Egzamin z anatomii na studiach medycznych.
Egzamin z anatomii na studiach medycznych. Przyniesiono dużą skrzynię z narządami ludzkimi przykrytą prześcieradłem. Student wkłada rękę pod prześcieradło, maca i po dotyku ma zgadnąć, jaka to cześć ciała. Jeśli zgadnie, zdaje egzamin. Wchodzi pierwszy student, wkłada rękę pod prześcieradło, maca i mówi:
- Wątroba.
Wyciąga. Sprawdza. Zdał. Wchodzi drugi, wkłada rękę, maca i mówi:
- Śledziona.
Wyciąga, nerka. Nie zdał. Wchodzi studentka, wkłada rękę pod prześcieradło, maca, przesuwając rękę w prawo i w lewo. Mówi:
- Kiełbasa.
Egzaminatorzy się uśmiechnęli. Patrzą, dziewczyna niczego sobie. Dali jej drugą szansę. Dziewczyna maca przesuwając rękę znowu w prawo i w lewo i mówi:
- Kiełbasa.
- Proszę pani. - mówi jeden z egzaminatorów - Gdzie u człowieka jest kiełbasa? Dajemy pani jeszcze jedną, ostatnią szansę.
Studentka zdenerwowana maca, przesuwając ręką w prawo w lewo, znowu w prawo, w lewo krzyczy sfrustrowana:
- No kiełbasa!
- Proszę wyciągnąć. - mówi egzaminator.
Studentka wyciąga, patrzy i rzeczywiście kiełbasa. Egzaminatorzy popatrzyli na siebie zdziwieni. Nagle jeden mówi:
- Ty Franek, to czym my wczoraj tę drugą flachę zagryzaliśmy?
- Wątroba.
Wyciąga. Sprawdza. Zdał. Wchodzi drugi, wkłada rękę, maca i mówi:
- Śledziona.
Wyciąga, nerka. Nie zdał. Wchodzi studentka, wkłada rękę pod prześcieradło, maca, przesuwając rękę w prawo i w lewo. Mówi:
- Kiełbasa.
Egzaminatorzy się uśmiechnęli. Patrzą, dziewczyna niczego sobie. Dali jej drugą szansę. Dziewczyna maca przesuwając rękę znowu w prawo i w lewo i mówi:
- Kiełbasa.
- Proszę pani. - mówi jeden z egzaminatorów - Gdzie u człowieka jest kiełbasa? Dajemy pani jeszcze jedną, ostatnią szansę.
Studentka zdenerwowana maca, przesuwając ręką w prawo w lewo, znowu w prawo, w lewo krzyczy sfrustrowana:
- No kiełbasa!
- Proszę wyciągnąć. - mówi egzaminator.
Studentka wyciąga, patrzy i rzeczywiście kiełbasa. Egzaminatorzy popatrzyli na siebie zdziwieni. Nagle jeden mówi:
- Ty Franek, to czym my wczoraj tę drugą flachę zagryzaliśmy?
011
Dowcip #31445. Egzamin z anatomii na studiach medycznych. w kategorii: Śmieszne dowcipy o jedzeniu, Śmieszne żarty o egzaminach, Śmieszne kawały o wykładach.
W pewnym barze aresztowano czterech mężczyzn, którzy grali w pokera na grube sumy. Zostali w trybie pilnym doprowadzeni przed oblicze sprawiedliwości. Sędzia pyta pierwszego:
- Czy grał pan w karty na pieniądze?
- To jakieś nieporozumienie Wysoki Sądzie, siedziałem przy stoliku i czekałem na żonę aż skończy pracę.
Sędzia takie samo pytanie zadaje drugiemu:
- Czy grał pan w karty na pieniądze?
- Ja czekałem na autobus, a że na przystanku miejsca siedzące były zajęte to usiadłem przy tym stoliku i piłem piwo.
Identycznej treści pytanie sędzia zadaje trzeciemu.
- Czy grał pan w karty na pieniądze?
- Ja czekałem na kolegów, z którymi umówiłem się do kina.
Sędziego oblicze stało się jeszcze bardziej srogie.
- Czy pan - zwrócił się do czwartego - też zaprzeczy? Został pan złapany z kartami w dłoniach!
- Ja miałbym grać? Wysoki Sądzie! Ale z kim?
- Czy grał pan w karty na pieniądze?
- To jakieś nieporozumienie Wysoki Sądzie, siedziałem przy stoliku i czekałem na żonę aż skończy pracę.
Sędzia takie samo pytanie zadaje drugiemu:
- Czy grał pan w karty na pieniądze?
- Ja czekałem na autobus, a że na przystanku miejsca siedzące były zajęte to usiadłem przy tym stoliku i piłem piwo.
Identycznej treści pytanie sędzia zadaje trzeciemu.
- Czy grał pan w karty na pieniądze?
- Ja czekałem na kolegów, z którymi umówiłem się do kina.
Sędziego oblicze stało się jeszcze bardziej srogie.
- Czy pan - zwrócił się do czwartego - też zaprzeczy? Został pan złapany z kartami w dłoniach!
- Ja miałbym grać? Wysoki Sądzie! Ale z kim?
06
Dowcip #31446. W pewnym barze aresztowano czterech mężczyzn w kategorii: Dowcipy o facetach, Kawały o grze w karty.
Rozmawia dwóch kumpli:
- Edek, dalej pracujesz?
- Pracowałem na pół etatu ale mnie zwolnili.
- Dlaczego?
- Bo to była praca na pełny etat.
- Edek, dalej pracujesz?
- Pracowałem na pół etatu ale mnie zwolnili.
- Dlaczego?
- Bo to była praca na pełny etat.
16
Dowcip #31447. Rozmawia dwóch kumpli w kategorii: Humor o facetach, Śmieszne kawały o pracy.
Rozmawia dwóch dyrektorów:
- Jak tam Twoja nowa sekretarka?
- Młoda, ładna, krótko się ubiera. Jednym słowem niezła dupa. A Twoja?
- Moja jako siła fachowa to dupa, ale jako dupa to siła fachowa!
- Jak tam Twoja nowa sekretarka?
- Młoda, ładna, krótko się ubiera. Jednym słowem niezła dupa. A Twoja?
- Moja jako siła fachowa to dupa, ale jako dupa to siła fachowa!
815
Dowcip #31448. Rozmawia dwóch dyrektorów w kategorii: Kawały o sekretarkach, Śmieszne kawały o dyrektorze.
Bardzo pobożny człowiek co niedziele chodząc do kościoła rzucał dziesięć złotych żebrakowi. Pewnego razu rzuca tylko pięć. Żebrak na to:
- Co się stało? Dlaczego tylko piątka? Stracił pan pracę?
- Nie, wysłałem syna na studia.
- No, wszystko fajnie, ale dlaczego moim kosztem?
- Co się stało? Dlaczego tylko piątka? Stracił pan pracę?
- Nie, wysłałem syna na studia.
- No, wszystko fajnie, ale dlaczego moim kosztem?
02
Dowcip #31449. Bardzo pobożny człowiek co niedziele chodząc do kościoła rzucał w kategorii: Śmieszne kawały o pieniądzach, Śmieszne dowcipy o żebraku.
Wchodzi mąż do sypialni i widzi żonę w łóżku z kochankiem.
- Co wy tu robicie?
A żona do kochanka:
- A nie mówiłam, że debil!
- Co wy tu robicie?
A żona do kochanka:
- A nie mówiłam, że debil!
28
Dowcip #31450. Wchodzi mąż do sypialni i widzi żonę w łóżku z kochankiem. w kategorii: Śmieszne kawały o kochankach, Kawały o mężu, Żarty o żonie.
Jak wygląda rosyjska ruletka dla prawdziwych hipsterów?
- Na talerzu leży sześć pierogów, w tym jeden jest z glutenem.
- Na talerzu leży sześć pierogów, w tym jeden jest z glutenem.
25
Dowcip #31451. Jak wygląda rosyjska ruletka dla prawdziwych hipsterów? w kategorii: Śmieszne dowcipy o jedzeniu, Śmieszne pytania zagadki, Śmieszne dowcipy o grach i zabawach.
Jedzie Baca bryczką przez granicę. Zatrzymuje go żołnierz i pyta:
- Co wieziecie w tej beczce baco?
- Sok z banana.
- Ale banan nie ma soku.
- To masz pan, spróbuj.
Żołnierz próbuje. Krzywi się i mówi:
- Fuj, a jedź se baco dalej.
Na to baca do konia:
- Wio Banan!
- Co wieziecie w tej beczce baco?
- Sok z banana.
- Ale banan nie ma soku.
- To masz pan, spróbuj.
Żołnierz próbuje. Krzywi się i mówi:
- Fuj, a jedź se baco dalej.
Na to baca do konia:
- Wio Banan!
629
Dowcip #31452. Jedzie Baca bryczką przez granicę. w kategorii: Kawały o Bacy, Żarty o żołnierzach, Humor o koniu.
Skąd się wziął zwyczaj puszczania kobiet przodem?
- W czasach prehistorycznych nasi przodkowie sprawdzali w ten sposób, czy w jaskini nie ma niedźwiedzi.
- W czasach prehistorycznych nasi przodkowie sprawdzali w ten sposób, czy w jaskini nie ma niedźwiedzi.
417
Dowcip #31453. Skąd się wziął zwyczaj puszczania kobiet przodem? w kategorii: Humor o kobietach, Śmieszne dowcipne zagadki.
Co mówi ateista gdy po śmierci staje przed bramami Raju?
- No cholera, nie wierzę!
- No cholera, nie wierzę!
329