Co możesz najgorszego usłyszeć od cygana?
Co możesz najgorszego usłyszeć od cygana?
- Dzień dobry sąsiedzie.
- Dzień dobry sąsiedzie.
224
Dowcip #16833. Co możesz najgorszego usłyszeć od cygana? w kategorii: Śmieszny humor o Cyganach, Śmieszne pytania zagadki.
Dlaczego imprezy w kosmosie nie wypalają?
- Bo nie ma atmosfery.
- Bo nie ma atmosfery.
19
Dowcip #16834. Dlaczego imprezy w kosmosie nie wypalają? w kategorii: Śmieszne dowcipy zagadki, Humor o imprezie, Żarty o kosmosie.
Do lekarza przychodzi facet.
- Dzień dobry, jak się pan nazywa?
- Sraczka. - odparł pacjent
- Aha to bardzo rzadkie imię.
- Dzień dobry, jak się pan nazywa?
- Sraczka. - odparł pacjent
- Aha to bardzo rzadkie imię.
37
Dowcip #16835. Do lekarza przychodzi facet. w kategorii: Humor przychodzi facet do lekarza.
Do spowiedzi przychodzi młoda kobieta i mówi księdzu:
- Wybacz mi ojcze, bo zgrzeszyłam.
- A co konkretnie zrobiłaś, córko?
- Nazwałam pewnego mężczyznę skurw*synem.
- A dlaczego go tak nazwała??
- Bo mnie pocałował.
- Tak jak ja całuję Cię teraz?
- Tak.
- Moje dziecko, to nie jest powód, by nazywać człowieka skurw*synem.
- Ale ojcze, on dotknął jeszcze mojej piersi!
- Tak jak ja dotykam jej teraz?
- Tak.
- Moje dziecko, to nie jest powód, by nazywać człowieka skurw*synem.
- Ale ojcze, on mnie rozebrał!
- Tak jak ja Ciebie teraz? - spytał ksiądz rozbierając ją.
- Tak, ojcze.
- Moje dziecko, to nie jest powód, by nazywać człowieka skurw*ysynem.
- Ale ojcze, on wsadził swoje wie ojciec co w moją wie ojciec co.
- Tak jak ja teraz? - spytał ksiądz wsadzając swoje wiecie co w jej wiecie co.
- Tak, taaak, taaak, ojcze!
Kilka minut później.
- Moje dziecko, to nie jest powód, by nazywać człowieka skurw*synem.
- Ale ojcze, on miał AIDS!
- To skur*ysyn!
- Wybacz mi ojcze, bo zgrzeszyłam.
- A co konkretnie zrobiłaś, córko?
- Nazwałam pewnego mężczyznę skurw*synem.
- A dlaczego go tak nazwała??
- Bo mnie pocałował.
- Tak jak ja całuję Cię teraz?
- Tak.
- Moje dziecko, to nie jest powód, by nazywać człowieka skurw*synem.
- Ale ojcze, on dotknął jeszcze mojej piersi!
- Tak jak ja dotykam jej teraz?
- Tak.
- Moje dziecko, to nie jest powód, by nazywać człowieka skurw*synem.
- Ale ojcze, on mnie rozebrał!
- Tak jak ja Ciebie teraz? - spytał ksiądz rozbierając ją.
- Tak, ojcze.
- Moje dziecko, to nie jest powód, by nazywać człowieka skurw*ysynem.
- Ale ojcze, on wsadził swoje wie ojciec co w moją wie ojciec co.
- Tak jak ja teraz? - spytał ksiądz wsadzając swoje wiecie co w jej wiecie co.
- Tak, taaak, taaak, ojcze!
Kilka minut później.
- Moje dziecko, to nie jest powód, by nazywać człowieka skurw*synem.
- Ale ojcze, on miał AIDS!
- To skur*ysyn!
1835
Dowcip #16836. Do spowiedzi przychodzi młoda kobieta i mówi księdzu w kategorii: Humor o kobietach, Żarty o chorobach, Śmieszne żarty o spowiedzi, Żarty o treści wulgarnej.
Do szkoły zaproszono fotografa i nauczyciel namawia dzieci, by każde kupiło odbitkę zdjęcia grupowego.
- Pomyślcie tylko, gdy już będziecie dorosłe, popatrzycie na fotografię i powiecie: ”To Ania, teraz jest prawnikiem” albo ”To jest Krzyś. Teraz jest lekarzem.”
Na to cienki głosik Jasia z tyłu sali:
- A to jest nauczyciel. Teraz już nie żyje.
- Pomyślcie tylko, gdy już będziecie dorosłe, popatrzycie na fotografię i powiecie: ”To Ania, teraz jest prawnikiem” albo ”To jest Krzyś. Teraz jest lekarzem.”
Na to cienki głosik Jasia z tyłu sali:
- A to jest nauczyciel. Teraz już nie żyje.
620
Dowcip #16837. Do szkoły zaproszono fotografa i nauczyciel namawia dzieci w kategorii: Śmieszne żarty o Jasiu, Śmieszne żarty o nauczycielach, Dowcipy o zdjęciach.
Dwóch dresiarzy jedzie autobusem. Podchodzi do nich kanar i mówi:
- Bileciki do kontroli.
A oni do niego:
- Bujaj się, cwelu.
Kanar podszedł do starego dziadka:
- Bileciki do kontroli.
A on:
- Nie słyszał pan co koledzy mówili?!
- Bileciki do kontroli.
A oni do niego:
- Bujaj się, cwelu.
Kanar podszedł do starego dziadka:
- Bileciki do kontroli.
A on:
- Nie słyszał pan co koledzy mówili?!
110
Dowcip #16838. Dwóch dresiarzy jedzie autobusem. w kategorii: Żarty o dresiarzach, Śmieszne żarty o kontrolerach biletów, Żarty o autobusach.
Dzwoni Czukcza do Radia Erewań:
- Wyobraźcie sobie taką sytuację: wraca mąż wcześniej z delegacji, ale idzie nie do domu, ale do kochanki. Tam zastaje kochankę w łóżku ze swoją żoną.
- No i?
- No i kto w takiej sytuacji powinien biec schować się w szafie?
- Wyobraźcie sobie taką sytuację: wraca mąż wcześniej z delegacji, ale idzie nie do domu, ale do kochanki. Tam zastaje kochankę w łóżku ze swoją żoną.
- No i?
- No i kto w takiej sytuacji powinien biec schować się w szafie?
635
Dowcip #16839. Dzwoni Czukcza do Radia Erewań w kategorii: Śmieszne żarty o zdradzie, Dowcipy o Czukczach, Śmieszne kawały o Radiu Erewań.
Facet z pięknym psem przychodzi do weterynarza i mówi:
- Proszę obciąć psu ogon.
Weterynarz na to:
- Szkoda, taki piękny pies.
- Proszę nie dyskutować tylko ciąć.
- Ale dlaczego?
- Przyjeżdża teściowa i domu nie ma być żadnych oznak radości.
- Proszę obciąć psu ogon.
Weterynarz na to:
- Szkoda, taki piękny pies.
- Proszę nie dyskutować tylko ciąć.
- Ale dlaczego?
- Przyjeżdża teściowa i domu nie ma być żadnych oznak radości.
513
Dowcip #16840. Facet z pięknym psem przychodzi do weterynarza i mówi w kategorii: Śmieszne żarty o teściowej, Żarty o weterynarzu, Dowcipy o psach.
Gestapo obstawiło wszystkie wyjścia, ale Stirlitz ich przechytrzył. Uciekł przez wejście.
210
Dowcip #16841. Gestapo obstawiło wszystkie wyjścia, ale Stirlitz ich przechytrzył. w kategorii: Dowcipy o Stirlitzu.
Gmina żydowska postanowiła nagrodzić swojego rabina za dwadzieścia pięć lat pracy wysyłając go na wycieczkę na Hawaje. Przewodniczący synagogi postanowił, że miłym dodatkiem do podróży będzie wynajęcie rabinowi kobiety do towarzystwa dostępnej przez cały czas urlopu. Kiedy rabin wszedł do swojego pokoju hotelowego, zobaczył tam piękną, nagą dziewczynę leżącą na łóżku. Natychmiast zażądał by wytłumaczyła mu co to znaczy, a ona opowiedziała całą historię. W jednej chwili rabin podniósł słuchawkę i zadzwonił do przewodniczącego.
- Gdzie Twój szacunek? - pyta - Jak mogłeś zrobić coś takiego? Jako rabin powinienem być darzony dużym szacunkiem przez każdego członka gminy, jestem na Ciebie bardzo wściekły!
Kiedy tak wrzeszczał do telefonu, dziewczyna zaczęła się ubierać i powoli wychodzić. W tym momencie rabin przerwał rozmowę z przewodniczącym i powiedział do dziewczyny:
- A Ty dokąd? Czy ja jestem zły na Ciebie?
- Gdzie Twój szacunek? - pyta - Jak mogłeś zrobić coś takiego? Jako rabin powinienem być darzony dużym szacunkiem przez każdego członka gminy, jestem na Ciebie bardzo wściekły!
Kiedy tak wrzeszczał do telefonu, dziewczyna zaczęła się ubierać i powoli wychodzić. W tym momencie rabin przerwał rozmowę z przewodniczącym i powiedział do dziewczyny:
- A Ty dokąd? Czy ja jestem zły na Ciebie?
113