Bylem wolontariuszem w jadłodajni dla bezdomnych.
Bylem wolontariuszem w jadłodajni dla bezdomnych. Śmiesznie się wkurzają, gdy pod koniec zmiany krzyczysz do nich:
- Ruchy, niektórzy tu muszą iść do domu.
- Ruchy, niektórzy tu muszą iść do domu.
2923
Dowcip #30912. Bylem wolontariuszem w jadłodajni dla bezdomnych. w kategorii: Śmieszne dowcipy o bezdomnych.
Co jest lepsze od jedenastu noworodków przybitych do jednego drzewa?
- Jeden noworodek przybity do jedenastu drzew.
- Jeden noworodek przybity do jedenastu drzew.
3918
Dowcip #30913. Co jest lepsze od jedenastu noworodków przybitych do jednego drzewa? w kategorii: Czarny humor żarty, Kawały o dzieciach, Śmieszne żarty zagadki.
Co jest najlepsze w posuwaniu noworodka?
- To, że z obu stron można zrobić głębokie gardło.
- To, że z obu stron można zrobić głębokie gardło.
1511
Dowcip #30914. Co jest najlepsze w posuwaniu noworodka? w kategorii: Czarny humor, Śmieszne kawały o dzieciach, Śmieszne zagadki.
Co należy zrobić żeby dzieci głodne po Afryce nie biegały?
- Uciąć im nogi.
- Uciąć im nogi.
1455
Dowcip #30915. Co należy zrobić żeby dzieci głodne po Afryce nie biegały? w kategorii: Czarny humor dowcipy, Humor o dzieciach, Śmieszne dowcipne zagadki, Dowcipy o Afryce.
Dlaczego dzieci w Afryce mają takie chude rączki i nadymane brzuszki?
- Bo dużo jedzą i nic nie robią!
- Bo dużo jedzą i nic nie robią!
3225
Dowcip #30916. Dlaczego dzieci w Afryce mają takie chude rączki i nadymane brzuszki? w kategorii: Czarny humor śmieszne dowcipy, Humor o dzieciach, Śmieszne żarty zagadki, Śmieszne dowcipy o Afryce.
Hitler chce wejść do nieba. Otwiera mu bramę Święty Piotr patrzy i ze zdziwieniem:
- Hitler, a co Ty tu robisz?
- Jak to co Piotrze, chcę wejść do nieba.
- Ale Adolf dla takich jak Ty nie ma tutaj miejsca!
- Piotrze, jak mnie wpuścicie to dam wam wszystkim po żelaznym krzyżu!
Piotr się zadumał.
- Dobra Adolf idę się spytać szefa.
- Jezu, Jezu. - Hitler chce wejść do nieba.
- No Piotrze, przecież takich jak on my nie wpuszczamy, to najgorszy zbrodniarz, morderca itd!
- Ale Jezu słuchaj, Hitler obiecał, że jak go wpuścimy to da nam wszystkim tutaj w niebie po żelaznym krzyżu!
- Hmm - pomyślał chwilę Jezus - dobra idę się spytam ojca.
- Boże, Boże Hitler chce wejść do nieba!
- No coś Ty synu czyś Ty zgłupiał? Przecież to najgorszy ze wszystkich ludzi, wymordował całe miliony!
- Ale ojcze, Hitler powiedział, że jak go wpuścimy to da nam tu wszystkim po żelaznym krzyżu!
Bóg popatrzył z politowaniem na Jezusa.
- Ale synu, na co Ci żelazny krzyż jak Tyś się pod drewnianym trzy razy.
- Hitler, a co Ty tu robisz?
- Jak to co Piotrze, chcę wejść do nieba.
- Ale Adolf dla takich jak Ty nie ma tutaj miejsca!
- Piotrze, jak mnie wpuścicie to dam wam wszystkim po żelaznym krzyżu!
Piotr się zadumał.
- Dobra Adolf idę się spytać szefa.
- Jezu, Jezu. - Hitler chce wejść do nieba.
- No Piotrze, przecież takich jak on my nie wpuszczamy, to najgorszy zbrodniarz, morderca itd!
- Ale Jezu słuchaj, Hitler obiecał, że jak go wpuścimy to da nam wszystkim tutaj w niebie po żelaznym krzyżu!
- Hmm - pomyślał chwilę Jezus - dobra idę się spytam ojca.
- Boże, Boże Hitler chce wejść do nieba!
- No coś Ty synu czyś Ty zgłupiał? Przecież to najgorszy ze wszystkich ludzi, wymordował całe miliony!
- Ale ojcze, Hitler powiedział, że jak go wpuścimy to da nam tu wszystkim po żelaznym krzyżu!
Bóg popatrzył z politowaniem na Jezusa.
- Ale synu, na co Ci żelazny krzyż jak Tyś się pod drewnianym trzy razy.
3141
Dowcip #30917. Hitler chce wejść do nieba. w kategorii: Humor o Adolfie Hitlerze, Żarty o Jezusie, Dowcipy o Bogu, Humor o niebie, Śmieszne żarty o Świętym Piotrze.
Trzynastoletnia dziewczynka pisze pytanie do pisma dla młodzieży:
”Mam trzynaście lat i jestem jeszcze dziewicą. Czy to znaczy, że mój Tatuś jest gejem?”
”Mam trzynaście lat i jestem jeszcze dziewicą. Czy to znaczy, że mój Tatuś jest gejem?”
2716
Dowcip #30918. Trzynastoletnia dziewczynka pisze pytanie do pisma dla młodzieży w kategorii: Humor o dziewczynkach, Śmieszny humor o ojcu, Śmieszne dowcipy o dziewicach.
Stoją dwa duchy przed cmentarzem i patrzą na BMW. Jeden do drugiego mówi:
- Jedziemy?
Drugi:
- No! - i znika gdzieś na chwilę. Po chwili się pojawia z tablicą nagrobkową.
- Po co Ci to?
- Bez dokumentów nie można prowadzić!
- Jedziemy?
Drugi:
- No! - i znika gdzieś na chwilę. Po chwili się pojawia z tablicą nagrobkową.
- Po co Ci to?
- Bez dokumentów nie można prowadzić!
1425
Dowcip #30919. Stoją dwa duchy przed cmentarzem i patrzą na BMW. w kategorii: Czarny humor żarty, Dowcipy abstrakcyjne, Humor o duchach.
Idzie sobie falowana blaszka spotyka drugą falowaną blaszkę.
- Cześć falowana blaszko.
- Cześć falowana blaszko.
- Gdzie idziesz falowana blaszko?
- na piwo falowana blaszko. Chcesz iść ze mną falowana blaszko?
- Mogę iść z tobą falowana blaszko.
Idą dwie falowane blaszki. Spotykają trzecią falowaną blaszkę.
- Cześć falowana blaszko.
- Cześć falowane blaszki.
- Gdzie idziecie falowane blaszki?
- Na piwo falowana blaszko. Chcesz iść z nami falowana blaszko?
- Mogę iść z wami falowane blaszki.
idą trzy falowane blaszki. Spotykają czwartą falowaną blaszkę.
- Cześć falowana blaszko.
- Cześć falowane blaszki.
- Gdzie idziecie falowane blaszki?
- Na piwo falowana blaszko. Chcesz iść z nami falowana blaszko?
- Mogę iść z wami falowane blaszki.
Idą cztery falowane blaszki. Spotykają piątą falowaną blaszkę.
- Cześć falowana blaszko.
- Cześć falowane blaszki.
- Gdzie idziecie falowane blaszki?
- Na piwo falowana blaszko. Chcesz iść z nami falowana blaszko?
- Mogę iść z wami falowane blaszki.
Idzie pięć falowanych blaszek. Spotykają szóstą falowaną blaszkę.
- Cześć falowana blaszko.
- Cześć falowane blaszki.
- Gdzie idziecie falowane blaszki?
- Na piwo falowana blaszko. Chcesz iść z nami falowana blaszko?
- Mogę iść z wami falowane blaszki.
idzie sześć falowanych blaszek. Dochodzą do baru a tam napis:
FALOWANYM BLASZKOM WSTĘP WZBRONIONY!
- Cześć falowana blaszko.
- Cześć falowana blaszko.
- Gdzie idziesz falowana blaszko?
- na piwo falowana blaszko. Chcesz iść ze mną falowana blaszko?
- Mogę iść z tobą falowana blaszko.
Idą dwie falowane blaszki. Spotykają trzecią falowaną blaszkę.
- Cześć falowana blaszko.
- Cześć falowane blaszki.
- Gdzie idziecie falowane blaszki?
- Na piwo falowana blaszko. Chcesz iść z nami falowana blaszko?
- Mogę iść z wami falowane blaszki.
idą trzy falowane blaszki. Spotykają czwartą falowaną blaszkę.
- Cześć falowana blaszko.
- Cześć falowane blaszki.
- Gdzie idziecie falowane blaszki?
- Na piwo falowana blaszko. Chcesz iść z nami falowana blaszko?
- Mogę iść z wami falowane blaszki.
Idą cztery falowane blaszki. Spotykają piątą falowaną blaszkę.
- Cześć falowana blaszko.
- Cześć falowane blaszki.
- Gdzie idziecie falowane blaszki?
- Na piwo falowana blaszko. Chcesz iść z nami falowana blaszko?
- Mogę iść z wami falowane blaszki.
Idzie pięć falowanych blaszek. Spotykają szóstą falowaną blaszkę.
- Cześć falowana blaszko.
- Cześć falowane blaszki.
- Gdzie idziecie falowane blaszki?
- Na piwo falowana blaszko. Chcesz iść z nami falowana blaszko?
- Mogę iść z wami falowane blaszki.
idzie sześć falowanych blaszek. Dochodzą do baru a tam napis:
FALOWANYM BLASZKOM WSTĘP WZBRONIONY!
147
Dowcip #30920. Idzie sobie falowana blaszka spotyka drugą falowaną blaszkę. w kategorii: Żarty abstrakcyjne, Humor absurdalny.
Przychodzi baba do lekarza i żali się:
- Niech pan coś poradzi. Jestem bezpłodna.
- Skąd pani wie?
- Ojciec był bezpłodny, matka bezpłodna.
- To niemożliwe! - przerywa lekarz.
- Ale ja jestem z Marklowic.
- Niech pan coś poradzi. Jestem bezpłodna.
- Skąd pani wie?
- Ojciec był bezpłodny, matka bezpłodna.
- To niemożliwe! - przerywa lekarz.
- Ale ja jestem z Marklowic.
162