Najnowsze dowcipy

W pewnym mieście zorganizowano zawody w piciu napoju narodowego.
Odzywa się komentator:
- Proszę państwa na scenę wychodzi zawodnik francuski, będzie pił napój narodowy Francji, czyli wino, butelkami. I pierwsza, druga, piąta i złamał się, złamał się zawodnik francuski.
- Ale na scenę wchodzi zawodnik polski, będzie pil napój narodowy Polski, czyli żytnią, butelkami. No i pierwsza, druga, dziesiąta i złamał się, złamał się zawodnik polski.
- Ale na scenę wychodzi główny faworyt zawodnik rosyjski, będzie pil napój narodowy Rosji, czyli bimber, czerpakiem prosto z wiadra. No i pierwszy czerpak,
drugi,piętnasty i złamał się, złamał się czerpak zawodnik rosyjski, będzie pil bimber prosto z wiadra.

Pyta dziennikarz przechodnia:
- Co pan dostał na święta?
- Urodziło mi się dziecko.
- To musi być pan szczęśliwy
- Nie zupełnie ...
- A dlaczego?
- Bo żona złożyła się na prezent z sąsiadem.

Czemu mężczyźni nie mają cellulitu?
- Bo to brzydkie jest ...

Czy wiesz, że niedawno w Polsce zginął chłop pijąc mleko? - Krowa się na niego przewróciła.

Dlaczego ptaki lecą do lasu?
- Bo las nie przyleci do ptaków.

Chopin tęsknotę za ojczyzną wylewał na fortepian.

Przychodzi baba do lekarza. Lekarz:
- Słucham, w czym mogę pomóc?
- Panie doktorze, zawsze kiedy coś powiem, to nikt mnie nie słucha.
- Słucham, w czym mogę pomóc?

Jak się nazywa mąż, który zabił żonę?
- Żon - kill.

Dowcip kościelny.
Dziś na mszy nie będzie tacy.

Reumatyzm łamie dziadka i przepowiada pogodę.