ZAGADKA: Masz pelna wanne wody wiaderko i kubeczek.
ZAGADKA: Masz pelna wanne wody wiaderko i kubeczek. Co robisz zeby oproznic wanne?...
Ja bym wyciagnela korek z wanny:)
Ja bym wyciagnela korek z wanny:)
629
Dowcip #1795. ZAGADKA: Masz pelna wanne wody wiaderko i kubeczek. w kategorii: Śmieszne kawały zagadki.
Ile jest prawd??? 3. Prawda, Tylko prawda i Gowno Prawda.
312
Dowcip #1796. Ile jest prawd??? 3. Prawda, Tylko prawda i Gowno Prawda. w kategorii: Śmieszne żarty zagadki.
Jak najszybciej dostać się na Wawel?
- Samolotem.
- Samolotem.
219
Dowcip #1797. Jak najszybciej dostać się na Wawel? w kategorii: Żarty o Smoleńsku.
Rybak łowi ryby w zakazanym miejscu. Obok niego przechodzi policjant i pyta:
- Co pan tu robi?
Rybak na to:
- No, tego, uczę robaczka pływać.
- To dostaje pan mandat.
- Ale panie władzo za co?
- Za bark kamizelki ratunkowej u robaczka.
- Co pan tu robi?
Rybak na to:
- No, tego, uczę robaczka pływać.
- To dostaje pan mandat.
- Ale panie władzo za co?
- Za bark kamizelki ratunkowej u robaczka.
418
Dowcip #1798. Rybak łowi ryby w zakazanym miejscu. w kategorii: Dowcipy o policjantach, Śmieszne kawały o rybaku, Humor o mandatach, Kawały o robakach.
Spotkało się kilku informatyków i jak to zwykle bywa, rozmowy szybko zeszły na tematy komputerowe. Wreszcie któryś z nich zaproponował:
- Panowie, porozmawiajmy o czymś normalnym, np. o dupach.
Nastąpiła bardzo długa cisza, a po niej jeszcze więcej krępującego milczenia. Wreszcie któryś odpowiada:
- Słuchajcie, moja karta graficzna jest do dupy ...
- Panowie, porozmawiajmy o czymś normalnym, np. o dupach.
Nastąpiła bardzo długa cisza, a po niej jeszcze więcej krępującego milczenia. Wreszcie któryś odpowiada:
- Słuchajcie, moja karta graficzna jest do dupy ...
513
Dowcip #1799. Spotkało się kilku informatyków i jak to zwykle bywa w kategorii: Śmieszne kawały o dupie, Śmieszne żarty o informatykach, Żarty o komputerach.
Świeżo upieczony hrabia był ciekaw jak powinno się poprawnie kreować image. Zapisał się więc do Klubu.
- Masz najnowszego Mercedesa?
- No nie.
- Masz dwupiętrową wille?
- No nie.
- A masz chociaż taki łańcuch wysadzany brylantami i innymi drogimi kamieniami?
- No nie.
- No to jak już to wszystko będziesz miał, to wtedy pogadamy.
Dzwoni więc do swojego służącego:
- Janie. Sprzedaj nasze Cadillaki i kup takie tanie, niemieckie gówno jakim teraz wszyscy jeżdżą.
- Dobrze Panie ...
- I każ zburzyć dwa górne piętra naszej willi.
- Dobrze Panie ... Coś jeszcze?
- Ta ... Zabierz Burkowi obrożę i mi ją przywieź.
- Masz najnowszego Mercedesa?
- No nie.
- Masz dwupiętrową wille?
- No nie.
- A masz chociaż taki łańcuch wysadzany brylantami i innymi drogimi kamieniami?
- No nie.
- No to jak już to wszystko będziesz miał, to wtedy pogadamy.
Dzwoni więc do swojego służącego:
- Janie. Sprzedaj nasze Cadillaki i kup takie tanie, niemieckie gówno jakim teraz wszyscy jeżdżą.
- Dobrze Panie ...
- I każ zburzyć dwa górne piętra naszej willi.
- Dobrze Panie ... Coś jeszcze?
- Ta ... Zabierz Burkowi obrożę i mi ją przywieź.
114
Dowcip #1800. Świeżo upieczony hrabia był ciekaw jak powinno się poprawnie kreować w kategorii: Śmieszne kawały o Hrabim.
Zakonnice idą przez miasto, nagle dwójka punków pac je w dupę i ucieka. One wołają:
- Bójcie się Boga brudasy, jak długo żeście prysznica nie widzieli?
Metalowcy po odejściu rozmawiają:
-Ty, co to jest ten prysznic?
- Nie mam pojęcia, wiesz że jestem niewierzący.
- Bójcie się Boga brudasy, jak długo żeście prysznica nie widzieli?
Metalowcy po odejściu rozmawiają:
-Ty, co to jest ten prysznic?
- Nie mam pojęcia, wiesz że jestem niewierzący.
614
Dowcip #1801. Zakonnice idą przez miasto w kategorii: Śmieszne żarty o zakonnicach, Żarty o punkach.
Pewnemu rolnikowi żona robiła niesamowicie dobre kanapki, kiedy szedł do pracy na pole. Kanapki ze świeżego chlebka, ze świeżutkim serkiem, wędlinką, sałatką i innymi bajerami. Pewnego razu rolnik poszedł robić w pole, kanapki zostawił na kamieniu jak zawsze. Po kilku godzinach pracy, zmęczony podchodzi do kamienia skonsumować kanapki ... a tu ich nie ma!
Następnego dnia żona znowu zrobiła mu pyszne, jak zawsze, kanapeczki. Rolnik poszedł robić w pole, aby po kilku godzinach pracy zauważyć, że znowu ktoś mu zawinął kanapeczki! Zdenerwował się rolnik i postanowił, że następnego dnia będzie patrzył zaczajony za drzewem, kto mu podwędza kanapki! Jak pomyślał - tak zrobił. Zaczaił się i patrzy, a tu wielki orzeł nadlatuje i porywa jego drugie śniadanie! Rolnik biegnie za nim. Patrzy, że orzeł leci do lasu, rolnik za nim! Orzeł siada miedzy drzewami, odpakowuje kanapki, wyciąga z nich zawartość, wyrzuca wędlinę, ser, sałatę i inne dodatki, bierze dwie kromki chleba, przykłada sobie do piersi i masując swoją klatkę piersiową woła głośno: ”O k*rwa! Jaki ja jestem poj*bany!
Następnego dnia żona znowu zrobiła mu pyszne, jak zawsze, kanapeczki. Rolnik poszedł robić w pole, aby po kilku godzinach pracy zauważyć, że znowu ktoś mu zawinął kanapeczki! Zdenerwował się rolnik i postanowił, że następnego dnia będzie patrzył zaczajony za drzewem, kto mu podwędza kanapki! Jak pomyślał - tak zrobił. Zaczaił się i patrzy, a tu wielki orzeł nadlatuje i porywa jego drugie śniadanie! Rolnik biegnie za nim. Patrzy, że orzeł leci do lasu, rolnik za nim! Orzeł siada miedzy drzewami, odpakowuje kanapki, wyciąga z nich zawartość, wyrzuca wędlinę, ser, sałatę i inne dodatki, bierze dwie kromki chleba, przykłada sobie do piersi i masując swoją klatkę piersiową woła głośno: ”O k*rwa! Jaki ja jestem poj*bany!
2027
Dowcip #1802. Pewnemu rolnikowi żona robiła niesamowicie dobre kanapki w kategorii: Humor abstrakcyjny, Dowcipy absurdalne, Dowcipy o rolnikach, Śmieszne kawały o zwierzętach.
Przychodzi baba do lekarza...
- Panie doktorze, po tej kuracji hormonalnej dzieje się ze mną co niedobrego.
- Cóż takiego?
- Wyrastają mi włosy na ciele.
- No to nie ma się pani czym martwić, po zakończeniu kuracji te włosy powypadają.
- Ach, to kamień spadł mi z serca.
- A tak właściwie to gdzie pani te włosy wyrastają?
- Na jądrach, panie doktorze.
- Panie doktorze, po tej kuracji hormonalnej dzieje się ze mną co niedobrego.
- Cóż takiego?
- Wyrastają mi włosy na ciele.
- No to nie ma się pani czym martwić, po zakończeniu kuracji te włosy powypadają.
- Ach, to kamień spadł mi z serca.
- A tak właściwie to gdzie pani te włosy wyrastają?
- Na jądrach, panie doktorze.
613
Dowcip #1803. Przychodzi baba do lekarza... w kategorii: Żarty o babie, Śmieszne kawały o lekarzach, Śmieszne dowcipy przychodzi baba do lekarza, Śmieszne żarty o włosach.
Przychodzi baba do lekarza.
A lekarz na to:
- Ale pani cycata.
A lekarz na to:
- Ale pani cycata.
813