Wchodzi Baca do sklepu i pcha się bez kolejki, na co jedna z kobiet
Wchodzi Baca do sklepu i pcha się bez kolejki, na co jedna z kobiet:
- E, Baco stańcie se na końcu!
- Jak z was taka akrobatka, to se stańcie na cyckach!
- E, Baco stańcie se na końcu!
- Jak z was taka akrobatka, to se stańcie na cyckach!
57
Dowcip #18704. Wchodzi Baca do sklepu i pcha się bez kolejki, na co jedna z kobiet w kategorii: Śmieszne dowcipy o Bacy, Dowcipy o zakupach, Śmieszne kawały o piersiach.
Baca siedzi na drzewie i wypuszcza i wpuszcza kozy z nosa. Idzie turysta i pyta się bacy:
- Baco co wy tam robicie na tym drzewie?
Baca odpowiada:
- Spuszczam kozy na bandżi!
- Baco co wy tam robicie na tym drzewie?
Baca odpowiada:
- Spuszczam kozy na bandżi!
137
Dowcip #18705. Baca siedzi na drzewie i wypuszcza i wpuszcza kozy z nosa. w kategorii: Żarty o Bacy, Śmieszne kawały o turystach.
Turysta idzie szlakiem górskim i zauważa siedzącego Bacę.
Zadowolony krzyczy:
- Ahoj Baco! Co słychać?
Na to baca:
- A hoj cię to obchodzi.
Zadowolony krzyczy:
- Ahoj Baco! Co słychać?
Na to baca:
- A hoj cię to obchodzi.
05
Dowcip #18706. Turysta idzie szlakiem górskim i zauważa siedzącego Bacę. w kategorii: Dowcipy o Bacy, Śmieszne kawały o turystach.
Baca przywiązał sznurek do zegara i go ciągnie. Nagle napotyka gazdę, a gazda na to:
- Baco po co ty ten zegar ciągniesz?
A baca:
- Już ja go nauczę chodzić!
- Baco po co ty ten zegar ciągniesz?
A baca:
- Już ja go nauczę chodzić!
15
Dowcip #18707. Baca przywiązał sznurek do zegara i go ciągnie. w kategorii: Śmieszne kawały o Bacy, Śmieszne dowcipy o zegarku.
Stoi Baca na mostku i się onanizuje do strumienia. Przechodzi turysta i pyta:
- Co robicie Baco?
- A posyłam swoje dzieci na wczasy nad morze.
- Co robicie Baco?
- A posyłam swoje dzieci na wczasy nad morze.
1310
Dowcip #18708. Stoi Baca na mostku i się onanizuje do strumienia. w kategorii: Żarty erotyczne, Dowcipy o Bacy.
Rzecz dzieje się w Zakopanem, Baca oddał cepra do sądu o zniesławienie.
Sąd się pyta:
- A w jaki sposób baco zostaliście przez pozwanego zniesławieni?
- A bo wysoki sądzie tyn ceper pedzioł mi ” ch*ju”!
Sąd patrzy w papiery i mówi:
- Baco, zastanówcie się: ten turysta jest z Ameryki, może powiedział do was ”How are you” - brzmi podobnie, ale jest po angielsku przywitaniem.
Baca podrapał sie po łbie pod kapelusikiem i mówi:
- A moze i pedzioł ”how are you” - tero to jus nie wim.
Na to sąd wobec braku jednoznacznego dowodu winy umarza postepowanie. Baca wychodzi przed sąd,znowu drapie się po łbie i mówi do siebie:
- Moze i pedzioł ”how are you”. Ino cymu ”pierd*lony”?
Sąd się pyta:
- A w jaki sposób baco zostaliście przez pozwanego zniesławieni?
- A bo wysoki sądzie tyn ceper pedzioł mi ” ch*ju”!
Sąd patrzy w papiery i mówi:
- Baco, zastanówcie się: ten turysta jest z Ameryki, może powiedział do was ”How are you” - brzmi podobnie, ale jest po angielsku przywitaniem.
Baca podrapał sie po łbie pod kapelusikiem i mówi:
- A moze i pedzioł ”how are you” - tero to jus nie wim.
Na to sąd wobec braku jednoznacznego dowodu winy umarza postepowanie. Baca wychodzi przed sąd,znowu drapie się po łbie i mówi do siebie:
- Moze i pedzioł ”how are you”. Ino cymu ”pierd*lony”?
39
Dowcip #18709. Rzecz dzieje się w Zakopanem w kategorii: Śmieszne dowcipy o Bacy, Śmieszny humor o sędziach, Śmieszne żarty o turystach, Dowcipy o sądzie.
Idzie baca przez las i spotyka zajączka. Pyta się:
- Dokąd idziesz?
- Do zoo.
- Dokąd idziesz?
- Do zoo.
226
Dowcip #18710. Idzie baca przez las i spotyka zajączka. w kategorii: Dowcipy o Bacy, Żarty o zajączku, Dowcipy o ZOO.
Turyści zatrzymują Bacę i pytają:
- Baco, zajdziemy za godzinę do Poronina?
- Nie zajdziecie.
- A za dwie godziny?
- Nie zajdziecie.
- A za ile zajdziemy?
- Nigdy nie zajdziecie.
- A to dlaczego?
- Bo idziecie w przeciwną stronę.
- Baco, zajdziemy za godzinę do Poronina?
- Nie zajdziecie.
- A za dwie godziny?
- Nie zajdziecie.
- A za ile zajdziemy?
- Nigdy nie zajdziecie.
- A to dlaczego?
- Bo idziecie w przeciwną stronę.
16
Dowcip #18711. Turyści zatrzymują Bacę i pytają w kategorii: Śmieszny humor o Bacy, Śmieszne żarty o turystach.
Idzie turysta po szlaku i nagle słyszy:
- Ło Jezuuu! Jezu, Jezu, Jezusicku!
Biegnie, patrzy, a tu Baca siedzi na pieńku, obok wbita siekiera:
- Ło Jezu, Jezu, Jezu!
- Baco! Baco co wam się stało?!
- Mnie? Nic. Ło Jezuuuu! Jezu, Jezu, Jezu!
- A może komuś w waszej rodzinie?
- Mojej? Ni. Ło Jezu, Jezu, Jezu, Jezusicku!
- No to co tak lamentujecie?
- Ło Jezu, jak mi się robić nie chce!
- Ło Jezuuu! Jezu, Jezu, Jezusicku!
Biegnie, patrzy, a tu Baca siedzi na pieńku, obok wbita siekiera:
- Ło Jezu, Jezu, Jezu!
- Baco! Baco co wam się stało?!
- Mnie? Nic. Ło Jezuuuu! Jezu, Jezu, Jezu!
- A może komuś w waszej rodzinie?
- Mojej? Ni. Ło Jezu, Jezu, Jezu, Jezusicku!
- No to co tak lamentujecie?
- Ło Jezu, jak mi się robić nie chce!
07
Dowcip #18712. Idzie turysta po szlaku i nagle słyszy w kategorii: Żarty o Bacy, Dowcipy o turystach, Żarty o pracy.
Jedzie Baca z żoną wozem. Nagle gadzina zagaduje męża:
- Franek, cuś mi się zdaje, że nasza Jagna w ciąży... ino jak to możliwe? Na dyskoteki nie chodzi, chłopaka ni mo, w łóżku z nami śpi...
- Franek, cuś mi się zdaje, że nasza Jagna w ciąży... ino jak to możliwe? Na dyskoteki nie chodzi, chłopaka ni mo, w łóżku z nami śpi...
1510