W szpitalu psychiatrycznym lekarz siedzi przy łóżku nowego pacjenta i
W szpitalu psychiatrycznym lekarz siedzi przy łóżku nowego pacjenta i pyta:
- Jak się pan nazywa?
- Jak to? To pan nie wie? Jestem przecież Napoleon Bonaparte.
- Tak? A kto panu to powiedział?
- Pan Bóg.
Na to z sąsiedniego łóżka odzywa się głos:
- On kłamie. Nic takiego mu nie mówiłem.
- Jak się pan nazywa?
- Jak to? To pan nie wie? Jestem przecież Napoleon Bonaparte.
- Tak? A kto panu to powiedział?
- Pan Bóg.
Na to z sąsiedniego łóżka odzywa się głos:
- On kłamie. Nic takiego mu nie mówiłem.
015
Dowcip #22808. W szpitalu psychiatrycznym lekarz siedzi przy łóżku nowego pacjenta i w kategorii: Śmieszne żarty o pacjentach, Śmieszne dowcipy o psychiatryku.
Przychodzi baba do lekarza, ale taka tłusta. Lekarz patrzy na jej olbrzymi tyłek i zaczyna się śmiać. Ta go w mordę i wychodzi. Lekarz podnosi słuchawkę i dzwoni do sąsiedniego gabinetu:
- Halo, Rysiek, jak przyjdzie do ciebie taka gruba baba to się nie śmiej z jej tyłka, mnie za to zdzieliła.
Rzeczywiście, po kilku chwilach drzwi gabinetu Rysia się otwierają i wchodzi ta sama baba. Lekarz na to:
- W czym mogę pani pomóc? - starając się nie wybuchnąć śmiechem.
- Mam problem. Mam małe piersi.
Na to lekarz powstrzymuje się z trudem od śmiechu i mówi:
- Proszę się rozebrać.
Baba zdejmuje bluzkę, no i rzeczywiście piersi prawie niewidoczne.
- Co mogę zrobić, żeby mieć większe? - pyta baba.
- Proszę codziennie smarować sobie w rowku pomiędzy piersiami papierem, najlepiej kilka razy dziennie.
- I co, pomoże?
- Dupie pomogło.
- Halo, Rysiek, jak przyjdzie do ciebie taka gruba baba to się nie śmiej z jej tyłka, mnie za to zdzieliła.
Rzeczywiście, po kilku chwilach drzwi gabinetu Rysia się otwierają i wchodzi ta sama baba. Lekarz na to:
- W czym mogę pani pomóc? - starając się nie wybuchnąć śmiechem.
- Mam problem. Mam małe piersi.
Na to lekarz powstrzymuje się z trudem od śmiechu i mówi:
- Proszę się rozebrać.
Baba zdejmuje bluzkę, no i rzeczywiście piersi prawie niewidoczne.
- Co mogę zrobić, żeby mieć większe? - pyta baba.
- Proszę codziennie smarować sobie w rowku pomiędzy piersiami papierem, najlepiej kilka razy dziennie.
- I co, pomoże?
- Dupie pomogło.
318
Dowcip #22809. Przychodzi baba do lekarza, ale taka tłusta. w kategorii: Kawały o babie, Żarty o dupie, Dowcipy o grubasach, Śmieszne dowcipy o lekarzach, Dowcipy przychodzi baba do lekarza, Śmieszne żarty o piersiach.
Góralka przychodzi do lekarza po poradę.
- Panie dochtór, czy mom już pogodać z swoją córą na te drażliwe, seksualne tematy?
- A ile córka ma lat?
- Piętnaście.
- No oczywiście - mówi lekarz. - Przy okazji, matko, możecie się wiele nauczyć!
- Panie dochtór, czy mom już pogodać z swoją córą na te drażliwe, seksualne tematy?
- A ile córka ma lat?
- Piętnaście.
- No oczywiście - mówi lekarz. - Przy okazji, matko, możecie się wiele nauczyć!
010
Dowcip #22810. Góralka przychodzi do lekarza po poradę. w kategorii: Śmieszne dowcipy o góralach, Humor o lekarzach, Kawały o córkach.
Para siedzi w poczekalni u dentysty. Gdy otwierają się drzwi gabinetu, dziewczyna mówi:
- Chcę wyrwać ząb, ale bez znieczulenia.
Na to lekarz z niedowierzaniem:
- Naprawdę bez znieczulenia?
- Tak, oczywiście. I proszę to zrobić zwykłymi obcęgami, bo nie lubię tych nowoczesnych narzędzi!
- Ale z pani twardzielka. Proszę w takim razie usiąść na fotelu.
- Po co? Przecież to mojego chłopaka boli ząb!
- Chcę wyrwać ząb, ale bez znieczulenia.
Na to lekarz z niedowierzaniem:
- Naprawdę bez znieczulenia?
- Tak, oczywiście. I proszę to zrobić zwykłymi obcęgami, bo nie lubię tych nowoczesnych narzędzi!
- Ale z pani twardzielka. Proszę w takim razie usiąść na fotelu.
- Po co? Przecież to mojego chłopaka boli ząb!
04
Dowcip #22811. Para siedzi w poczekalni u dentysty. w kategorii: Żarty o kobietach, Kawały o dentystach.
Przyszła baba do lekarza z cegłówkami na plecach, a lekarz się pyta:
- Co pani dolega?
- Zamurowało mnie.
- Co pani dolega?
- Zamurowało mnie.
1723
Dowcip #22812. Przyszła baba do lekarza z cegłówkami na plecach, a lekarz się pyta w kategorii: Śmieszny humor absurdalny, Śmieszny humor o babie, Dowcipy przychodzi baba do lekarza.
Przychodzi baba do lekarza w jednym ręku trzymając telewizorek, a w drugim paczkę kawy.
- Co pani jest? - pyta lekarz.
- Teleexpress ...
- Co pani jest? - pyta lekarz.
- Teleexpress ...
27
Dowcip #22813. Przychodzi baba do lekarza w jednym ręku trzymając telewizorek w kategorii: Dowcipy o babie, Śmieszne dowcipy przychodzi baba do lekarza.
Masztalski ubiera się po badaniu. Lekarz patrzy na jego krzywe nogi i pyta:
- Takie krzywe nogi macie od małego?
- Nie, panie doktorze, od kolan.
- Takie krzywe nogi macie od małego?
- Nie, panie doktorze, od kolan.
212
Dowcip #22814. Masztalski ubiera się po badaniu. w kategorii: Śmieszny humor o Masztalskim, Dowcipy o lekarzach.
Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Wszyscy mnie olewają!
Na to lekarz:
- Następny proszę!
- Wszyscy mnie olewają!
Na to lekarz:
- Następny proszę!
37
Dowcip #22815. Przychodzi baba do lekarza i mówi w kategorii: Śmieszne dowcipy o babie, Dowcipy o lekarzach, Śmieszne żarty przychodzi baba do lekarza.
Lekarz pyta babę:
- Co pani dokucza?
- Mąż, panie doktorze. Ale ja tu przyszłam w związku z moją wątrobą.
- Co pani dokucza?
- Mąż, panie doktorze. Ale ja tu przyszłam w związku z moją wątrobą.
18
Dowcip #22816. Lekarz pyta babę w kategorii: Dowcipy o babie, Śmieszne kawały o mężu, Śmieszne humor przychodzi baba do lekarza.
Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze jestem chora na dwie zwierzęce choroby, co mnie niepokoi.
- Jakie to choroby? - pyta lekarz.
- Jestem ciągle głodna jak wilk i wściekła jak pies.
Lekarz mówi:
- Proszę się rozebrać zaraz Panią zbadam.
Po badaniu pacjentki stwierdza.
- Na te dwie choroby, o których Pani mówi mam lekarstwo, ale stwierdziłem u Pani jeszcze jedną groźną chorobę zwierzęcą.
- Jest Pani brudna jak świnia.
- Panie doktorze jestem chora na dwie zwierzęce choroby, co mnie niepokoi.
- Jakie to choroby? - pyta lekarz.
- Jestem ciągle głodna jak wilk i wściekła jak pies.
Lekarz mówi:
- Proszę się rozebrać zaraz Panią zbadam.
Po badaniu pacjentki stwierdza.
- Na te dwie choroby, o których Pani mówi mam lekarstwo, ale stwierdziłem u Pani jeszcze jedną groźną chorobę zwierzęcą.
- Jest Pani brudna jak świnia.
1310