Szpital psychiatryczny.
Szpital psychiatryczny. Ordynator oprowadza młodego psychiatrę po oddziale:
- Tutaj jest sala Napoleonów, a tutaj mechaników samochodowych.
- A gdzie oni są? Nikogo nie widzę.
- Leżą pod łóżkami i naprawiają.
- Tutaj jest sala Napoleonów, a tutaj mechaników samochodowych.
- A gdzie oni są? Nikogo nie widzę.
- Leżą pod łóżkami i naprawiają.
213
Dowcip #11669. Szpital psychiatryczny. w kategorii: Kawały o lekarzach, Kawały o wariatach, Żarty o mechaniku, Humor o pacjentach, Kawały o psychiatrze.
Kilku lekarzy - internista, pediatra, psychiatra, chirurg i patolog wybrało się na kaczki. Do pierwszego ptaka miał strzelać internista.
- A może to jednak nie kaczka? Powinienem spytać kogoś innego o opinię - zawahał się i kaczka odleciała.
W drugą mierzył pediatra.
- Nie jestem pewien, czy to kaczka. A poza tym, może mieć młode... - i ptak nietknięty zniknął za horyzontem.
Kolejny był psychiatra.
- Wiem, że to kaczka, ale czy kaczka wie, że jest kaczką? - zamyślił się i przegapił okazję do strzału.
Potem nadszedł czas na chirurga. Ten przyłożył fuzję do ramienia, strzelił bez wahania i ptak bez życia runął na ziemię.
- Idź, sprawdź czy to była kaczka - powiedział chirurg do patologa.
- A może to jednak nie kaczka? Powinienem spytać kogoś innego o opinię - zawahał się i kaczka odleciała.
W drugą mierzył pediatra.
- Nie jestem pewien, czy to kaczka. A poza tym, może mieć młode... - i ptak nietknięty zniknął za horyzontem.
Kolejny był psychiatra.
- Wiem, że to kaczka, ale czy kaczka wie, że jest kaczką? - zamyślił się i przegapił okazję do strzału.
Potem nadszedł czas na chirurga. Ten przyłożył fuzję do ramienia, strzelił bez wahania i ptak bez życia runął na ziemię.
- Idź, sprawdź czy to była kaczka - powiedział chirurg do patologa.
210
Dowcip #11670. Kilku lekarzy - internista, pediatra, psychiatra w kategorii: Kawały o lekarzach, Śmieszny humor o polowaniu.
W szpitalu rozmawia dwóch pacjentów:
- Dlaczego do tej pory nie odwiedziła pana żona?
- Bo ona też leży w szpitalu.
- Tragedia rodzinna?
- Tak, ale to ona pierwsza zaczęła!
- Dlaczego do tej pory nie odwiedziła pana żona?
- Bo ona też leży w szpitalu.
- Tragedia rodzinna?
- Tak, ale to ona pierwsza zaczęła!
717
Dowcip #11671. W szpitalu rozmawia dwóch pacjentów w kategorii: Kawały o lekarzach, Żarty o mężu i żonie, Humor o szpitalu, Kawały o kłótniach.
Przychodzi krowa do lekarza i cały czas się śmieje:
- Co Pani jest? - pyta lekarz.
- Zawsze jestem taka po trawie - odpowiada krowa.
- Co Pani jest? - pyta lekarz.
- Zawsze jestem taka po trawie - odpowiada krowa.
35
Dowcip #11672. Przychodzi krowa do lekarza i cały czas się śmieje w kategorii: Śmieszny humor o lekarzach, Śmieszne dowcipy o krowach.
Ginekolog do pacjentki:
- Ma pani nadżerkę.
- Świnia, powiedział, ze tylko poliże!
- Ma pani nadżerkę.
- Świnia, powiedział, ze tylko poliże!
411
Dowcip #11673. Ginekolog do pacjentki w kategorii: Żarty o lekarzach, Humor o chorobach, Kawały o ginekologu, Śmieszny humor o pacjentach.
Facet przyszedł do szpitala:
- Proszę mnie wykastrować.
- Jest pan zupełnie pewien?
- Tak.
Po operacji budzi się i widzi zgromadzonych wokół lekarzy. Pyta się ich:
- I jak, operacja się udała?
- Udała się. Ale czemu pan tak postąpił?
- Niedawno ożeniłem się z ortodoksyjną Żydówką i wiecie ...
- To może chciał się pan obrzezać?
- A co ja powiedziałem?!
- Proszę mnie wykastrować.
- Jest pan zupełnie pewien?
- Tak.
Po operacji budzi się i widzi zgromadzonych wokół lekarzy. Pyta się ich:
- I jak, operacja się udała?
- Udała się. Ale czemu pan tak postąpił?
- Niedawno ożeniłem się z ortodoksyjną Żydówką i wiecie ...
- To może chciał się pan obrzezać?
- A co ja powiedziałem?!
37
Dowcip #11674. Facet przyszedł do szpitala w kategorii: Śmieszny humor erotyczny, Żarty o lekarzach, Kawały o męskim przyrodzeniu.
Młody lekarz przechwala się przed kolega inżynierem:
- Lekarz to wspaniały zawód! Mogę sobie rozebrać młodą dziewczynę, oglądać ja, obmacywać, i jeszcze za to wystawiam rachunek jej mężowi.
- Lekarz to wspaniały zawód! Mogę sobie rozebrać młodą dziewczynę, oglądać ja, obmacywać, i jeszcze za to wystawiam rachunek jej mężowi.
613
Dowcip #11675. Młody lekarz przechwala się przed kolega inżynierem w kategorii: Humor o kobietach, Kawały o lekarzach.
Lekarz bada pacjentkę.
- Potrzeba pani więcej rozrywki. Powinna pani robić coś na co ma pani największą ochotę.
- Niestety - wzdycha kobieta - mam bardzo zazdrosnego męża.
- Potrzeba pani więcej rozrywki. Powinna pani robić coś na co ma pani największą ochotę.
- Niestety - wzdycha kobieta - mam bardzo zazdrosnego męża.
26
Dowcip #11676. Lekarz bada pacjentkę. w kategorii: Żarty o kobietach, Śmieszne żarty o lekarzach, Śmieszny humor o mężu.
Przychodzi facet do lekarza.
- Panie doktorze, sikam alkoholem.
- Dziwne, mówi lekarz biorąc do ręki szklaneczkę. Proszę tu nasikać.
Po chwili lekarz wącha napełnioną szklaneczkę i stwierdziwszy, że pachnie alkoholem wypija jej zawartość.
- Nieprawdopodobne! Prawdziwy alkohol! Spróbujmy jeszcze raz!
Po raz drugi szklaneczka napełnia się, a lekarz wypija jej zawartość.
- Wie Pan co? No to jeszcze jedną rundkę!
- O, nie! Tym razem, to już z gwinta!
- Panie doktorze, sikam alkoholem.
- Dziwne, mówi lekarz biorąc do ręki szklaneczkę. Proszę tu nasikać.
Po chwili lekarz wącha napełnioną szklaneczkę i stwierdziwszy, że pachnie alkoholem wypija jej zawartość.
- Nieprawdopodobne! Prawdziwy alkohol! Spróbujmy jeszcze raz!
Po raz drugi szklaneczka napełnia się, a lekarz wypija jej zawartość.
- Wie Pan co? No to jeszcze jedną rundkę!
- O, nie! Tym razem, to już z gwinta!
722
Dowcip #11677. Przychodzi facet do lekarza. w kategorii: Kawały o alkoholu, Śmieszny humor o lekarzach, Śmieszne żarty przychodzi facet do lekarza, Śmieszny humor o męskim przyrodzeniu, Śmieszny humor o pacjentach.
Lekarz do bardzo puszystego pacjenta...
- Jeśli każdego dnia zrobi pan sobie marsz na 10 km to za rok wróci pan do właściwej wagi i kondycji.
Po roku pacjent dzwoni do lekarza i mówi.
- Wróciłem do swojej właściwej wagi, tylko mam problem!
- Jaki?
- Jestem teraz 3650 km od domu!
- Jeśli każdego dnia zrobi pan sobie marsz na 10 km to za rok wróci pan do właściwej wagi i kondycji.
Po roku pacjent dzwoni do lekarza i mówi.
- Wróciłem do swojej właściwej wagi, tylko mam problem!
- Jaki?
- Jestem teraz 3650 km od domu!
27