Ślimakowi ciężko było bronować, ponieważ kamienie właziły mu w zęby.
Ślimakowi ciężko było bronować, ponieważ kamienie właziły mu w zęby.
1512
Dowcip #21052. Ślimakowi ciężko było bronować, ponieważ kamienie właziły mu w zęby. w kategorii: Żarty o ślimakach.
Nauczycielka pyta się Jasia:
- Jasiu czemu spóźniłeś się na lekcję?
- Ponieważ mama mi powiedziałam, że mam czekać aż samochód przejedzie.
- Więc czekałeś tak długo?
- Tak bo nic nie jechało.
- Jasiu czemu spóźniłeś się na lekcję?
- Ponieważ mama mi powiedziałam, że mam czekać aż samochód przejedzie.
- Więc czekałeś tak długo?
- Tak bo nic nie jechało.
75
Dowcip #21053. Nauczycielka pyta się Jasia w kategorii: Śmieszne dowcipy o Jasiu, Dowcipy o samochodach, Kawały o nauczycielce, Żarty o spóźnieniach.
”Bebeto! Bebeto! I strzela! I broni Schmeichel!, Nie! Goooolll! ”
Banasikowski.
Banasikowski.
50
Dowcip #21054. ”Bebeto! Bebeto! I strzela! I broni Schmeichel!, Nie! Goooolll! w kategorii: Śmieszne żarty o piłce nożnej.
”O różnicach między Ligą Mistrzów, a polską ligą, która na razie jest jak różnica między Izbą Lordów, a izbą wytrzeźwień opowie państwu Tomasz Sianecki”.
Tomasz Lis, TVN.
Tomasz Lis, TVN.
118
Dowcip #21055. ”O różnicach między Ligą Mistrzów, a polską ligą w kategorii: Dowcipy o piłce nożnej.
Czy krokodyl jest bardziej długi, czy bardziej zielony?
- Bardziej zielony! Bo zielony jest tak jak długi i jeszcze po bokach.
- Bardziej zielony! Bo zielony jest tak jak długi i jeszcze po bokach.
04
Dowcip #21056. Czy krokodyl jest bardziej długi, czy bardziej zielony? w kategorii: Śmieszne dowcipy zagadki, Kawały o krokodylach.
”AS Roma to zbyt markowy zespól, aby denerwować się w ostatnich minutach”.
Dariusz Szpakowski, TV.
Dariusz Szpakowski, TV.
16
Dowcip #21057. ”AS Roma to zbyt markowy zespól w kategorii: Kawały o piłce nożnej.
Blondynka pyta sprzedawcę:
- Co to jest?
- Termos.
- A do czego służy?
- Umieszczone w nim gorące napoje pozostają długo gorące, a zimne przez długi czas są zimne.
- Aha, to ja go poproszę.
Następnego dnia pojawia się w pracy z nowym nabytkiem.
- Co to takiego? - pyta szef.
- Termos.
- A do czego służy?
- Umieszczone w nim gorące napoje, pozostają długo gorące, a zimne przez długi czas są zimne.
- A co w nim jest?
- Gorąca kawa i mrożona herbata.
- Co to jest?
- Termos.
- A do czego służy?
- Umieszczone w nim gorące napoje pozostają długo gorące, a zimne przez długi czas są zimne.
- Aha, to ja go poproszę.
Następnego dnia pojawia się w pracy z nowym nabytkiem.
- Co to takiego? - pyta szef.
- Termos.
- A do czego służy?
- Umieszczone w nim gorące napoje, pozostają długo gorące, a zimne przez długi czas są zimne.
- A co w nim jest?
- Gorąca kawa i mrożona herbata.
15
Dowcip #21058. Blondynka pyta sprzedawcę w kategorii: Kawały o blondynkach, Kawały o zakupach.
Jasio woła przerażony mamę:
- Co się stało synku?
- Mamusiu, do wiaderka z mlekiem wpadła mysz!
- Mysz? I co wyciągnąłeś ją?
- Nie ... Wrzuciłem tam kota!
- Co się stało synku?
- Mamusiu, do wiaderka z mlekiem wpadła mysz!
- Mysz? I co wyciągnąłeś ją?
- Nie ... Wrzuciłem tam kota!
17
Dowcip #21059. Jasio woła przerażony mamę w kategorii: Żarty o Jasiu, Humor o kotach, Śmieszne dowcipy o myszach.
Ile potrzeba żarówek żeby zmienić prezydenta?
- Jedna. O ile zawiera napalm.
- Jedna. O ile zawiera napalm.
2822
Dowcip #21060. Ile potrzeba żarówek żeby zmienić prezydenta? w kategorii: Śmieszny humor zagadka, Humor o żarówce, Kawały o prezydencie.
Po półrocznym rejsie, spędzonym na pełnym oceanie, młody polski marynarz, dręczony obsesjami seksualnymi, wybiera się w porcie na przepustkę. Pierwszy postój wypada w Hong - Kongu, a pierwszą myślą marynarza jest: ”natychmiast na dziwki, do burdelu, i jeszcze raz na dziwki. A potem może do knajpy i na dziwki!”. Zbiega napalony po trapie, przeskakuje przez barierkę portową i już!Z pierwszą napotkaną gejszą Japoneczką zaczyna umawiać się w zakresie świadczeń miłosnych. Gejsza filigranowa, malutka, natomiast marynarz liczy sobie dwa metry wzrostu i dwa metry w szerz.
- O nie, marynarzyku!
Gejsza z uznaniem ocenia jego potężne bary i nieśmiało dotyka narzędzia rozpierającego służbowe szorty.
- Z tobą to ja mogę najwyżej do buzi...
Marynarz demonstruje swoje właściwe rozmiary.
- Do buzi to ja mogę sobie sam.
- O nie, marynarzyku!
Gejsza z uznaniem ocenia jego potężne bary i nieśmiało dotyka narzędzia rozpierającego służbowe szorty.
- Z tobą to ja mogę najwyżej do buzi...
Marynarz demonstruje swoje właściwe rozmiary.
- Do buzi to ja mogę sobie sam.
1316