Pani do szkoły przyszła w sukience z dużym dekoltem i nowym
Pani do szkoły przyszła w sukience z dużym dekoltem i nowym wisiorkiem w kształcie samolotu. Jasio przez całą lekcję patrzył się na nauczycielkę. Nauczycielka, spostrzegłszy to, mówi do Jasia:
- Co Jasiu, podoba ci się mój nowy wisiorek w kształcie samolotu?
A Jasiu:
- Nie, te dwie bomby pod skrzydłami.
- Co Jasiu, podoba ci się mój nowy wisiorek w kształcie samolotu?
A Jasiu:
- Nie, te dwie bomby pod skrzydłami.
210
Dowcip #24681. Pani do szkoły przyszła w sukience z dużym dekoltem i nowym w kategorii: Śmieszne żarty o Jasiu, Humor o piersiach, Śmieszne dowcipy o nauczycielce.
Pani na lekcji pyta się dzieci jakie odgłosy można usłyszeć na farmie.
Dzieci mówią:
- Muu.
- Bee.
- Kwa - kwa.
Nagle odzywa się Jasiu.
- Wypieprzaj z tego traktora!
Dzieci mówią:
- Muu.
- Bee.
- Kwa - kwa.
Nagle odzywa się Jasiu.
- Wypieprzaj z tego traktora!
28
Dowcip #24682. Pani na lekcji pyta się dzieci jakie odgłosy można usłyszeć na farmie. w kategorii: Śmieszne żarty o Jasiu, Dowcipy szkolne, Żarty o nauczycielce.
Pani nauczycielka mówi dzieciom kto to jest Matka Boska, na co Jasiu nagle:
- Ja ją widziałem.
Nauczycielka pyta Jasia, kiedy?
Jasiu na to:
- Gdy sprzątałem w ogródku księdza z plebani wyszła jakaś Pani, a Ksiądz na to: ”O Matko Boska, żeby cię nikt nie zobaczył”.
- Ja ją widziałem.
Nauczycielka pyta Jasia, kiedy?
Jasiu na to:
- Gdy sprzątałem w ogródku księdza z plebani wyszła jakaś Pani, a Ksiądz na to: ”O Matko Boska, żeby cię nikt nie zobaczył”.
57
Dowcip #24683. Pani nauczycielka mówi dzieciom kto to jest Matka Boska w kategorii: Humor o Jasiu, Śmieszne dowcipy o duchownych, Żarty o nauczycielce, Śmieszne dowcipy o Matce Boskiej.
Pani od języka polskiego pyta Jasia:
- Jeżeli powiem jestem piękna, to jaki to będzie czas?
- Z całą pewnością przeszły.
- Jeżeli powiem jestem piękna, to jaki to będzie czas?
- Z całą pewnością przeszły.
16
Dowcip #24684. Pani od języka polskiego pyta Jasia w kategorii: Dowcipy o Jasiu, Żarty o nauczycielce.
Pani pracującej w biurze współpracownik powiedział, że jej włosy ładnie pachną. Ta natychmiast idzie na skargę do szefa, że jest molestowana seksualnie.
- Dlaczego? - pyta szef.
- On powiedział, że moje włosy ładnie pachną.
- Nie pomyślała pani, że to komplement?
- Normalnie bym tak pomyślała, ale on jest karłem.
- Dlaczego? - pyta szef.
- On powiedział, że moje włosy ładnie pachną.
- Nie pomyślała pani, że to komplement?
- Normalnie bym tak pomyślała, ale on jest karłem.
817
Dowcip #24685. Pani pracującej w biurze współpracownik powiedział w kategorii: Śmieszne dowcipy o pracy, Żarty o włosach, Śmieszne dowcipy o karłach, Śmieszne dowcipy o pracownikach.
Pani w szkole pyta Jasia kim chce zostać w przyszłości. Jasiu mówi:
- Proszę pani ja chce zostać menelem. Niech pani, pomyśli zero ZUSu, podatków, NFZ się tobą nie interesuje.
Dwadzieścia lat później Jasiu spogląda z ósmego piętra swojego hotelu w Dubaju na szereg nieruchomości i mówi.
- Cholera! Gdzie popełniłem błąd!?
- Proszę pani ja chce zostać menelem. Niech pani, pomyśli zero ZUSu, podatków, NFZ się tobą nie interesuje.
Dwadzieścia lat później Jasiu spogląda z ósmego piętra swojego hotelu w Dubaju na szereg nieruchomości i mówi.
- Cholera! Gdzie popełniłem błąd!?
16
Dowcip #24686. Pani w szkole pyta Jasia kim chce zostać w przyszłości. w kategorii: Żarty o Jasiu, Śmieszny humor o pracy, Żarty o nauczycielce.
Pani w szkole zarządziła zabawę w zagadki. Pierwsza zgłasza się Małgosia:
- Co to jest: je trawę, daje mleko, a w środku ma literkę ”r”?
- To krowa Małgosiu, ale podoba mi się tok Twojego rozumowania.
Następny jest Jaś:
- Co to jest: długie, często się napręża, a w środku ma literkę ”u”?
Pani się zarumieniła:
- Jasiu! Natychmiast wyjdź z klasy!
Jaś posłusznie wstaje, wychodzi. W drzwiach zatrzymuje się i rzuca:
- To jest łuk, proszę Pani, ale podoba mi się tok Pani rozumowania.
- Co to jest: je trawę, daje mleko, a w środku ma literkę ”r”?
- To krowa Małgosiu, ale podoba mi się tok Twojego rozumowania.
Następny jest Jaś:
- Co to jest: długie, często się napręża, a w środku ma literkę ”u”?
Pani się zarumieniła:
- Jasiu! Natychmiast wyjdź z klasy!
Jaś posłusznie wstaje, wychodzi. W drzwiach zatrzymuje się i rzuca:
- To jest łuk, proszę Pani, ale podoba mi się tok Pani rozumowania.
210
Dowcip #24687. Pani w szkole zarządziła zabawę w zagadki. w kategorii: Żarty o Jasiu, Śmieszne pytania zagadki, Śmieszne dowcipy o nauczycielce.
Pani wychodząc ze sklepu widzi płaczącego Jasia:
- Jasiu, dlaczego płaczesz?
- Bo miałem dwa złote, ale zgubiłem!
Pani bez słowa wyciąga dwa złote i daje Jasiowi. Jasiu przestaje płakać, pani odchodzi. Po chwili jednak znów słyszy donośny płacz Jasia.
- Jasiu, a czemu teraz płaczesz?
- Właśnie sobie pomyślałem, że gdybym nie zgubił tamtych dwóch złotych, miałbym teraz cztery!
- Jasiu, dlaczego płaczesz?
- Bo miałem dwa złote, ale zgubiłem!
Pani bez słowa wyciąga dwa złote i daje Jasiowi. Jasiu przestaje płakać, pani odchodzi. Po chwili jednak znów słyszy donośny płacz Jasia.
- Jasiu, a czemu teraz płaczesz?
- Właśnie sobie pomyślałem, że gdybym nie zgubił tamtych dwóch złotych, miałbym teraz cztery!
17
Dowcip #24688. Pani wychodząc ze sklepu widzi płaczącego Jasia w kategorii: Śmieszny humor o Jasiu, Żarty o pieniądzach.
Paradoks menela:
Gdy menel jedzie tramwajem, to tramwaj jedzie menelem.
Gdy menel jedzie tramwajem, to tramwaj jedzie menelem.
36
Dowcip #24689. Paradoks menela w kategorii: Śmieszne dowcipy o tramwaju.
Pchła spotyka pchłę, jedna jest bardzo zmarznięta, a druga świeża i wypoczęta. Ta wypoczęta mówi:
- Co jesteś taka zimna?
- Jechałam na hawaje.
- Ja też! A jak tam jechałaś?
- Na wąsach motocyklisty.
- Słuchaj to robi się tak: wchodzisz na samolot potem na nogę stewardesy, wchodzisz na górę mościsz się w jej włosach łonowych, zasypiasz i wstajesz dopiero przy lądowaniu.
Za tydzień znowu: pchła wypoczęta i pchła zziębnięta. Wypoczęta pchła pyta się:
- I co?
- Zrobiłam jak mówiłaś: weszłam do samolotu, umościłam się w włosach łonowych, zasnęłam.
- No i co dalej?
- I budzę się na wąsach motocyklisty!
- Co jesteś taka zimna?
- Jechałam na hawaje.
- Ja też! A jak tam jechałaś?
- Na wąsach motocyklisty.
- Słuchaj to robi się tak: wchodzisz na samolot potem na nogę stewardesy, wchodzisz na górę mościsz się w jej włosach łonowych, zasypiasz i wstajesz dopiero przy lądowaniu.
Za tydzień znowu: pchła wypoczęta i pchła zziębnięta. Wypoczęta pchła pyta się:
- I co?
- Zrobiłam jak mówiłaś: weszłam do samolotu, umościłam się w włosach łonowych, zasnęłam.
- No i co dalej?
- I budzę się na wąsach motocyklisty!
113