Dowcipy o karłach
Dlaczego karzeł kłamie?
- Bo kłamstwo ma krótkie nogi
- Bo kłamstwo ma krótkie nogi
439
Dowcip #33890. Dlaczego karzeł kłamie? w kategorii: „Dowcipy o karłach”.
Wchodzi do lokalu facet z koszykiem, siada za barem i zamawia:
- Poproszę dwie setki - jedna normalnie, druga - w naparstek.
Kelner trochę się zdziwił, ale nalał. Na to gość wyciąga z koszyka faceta wzrostu ok. pół metra. Posadził go obok siebie na ladzie, golnęli sobie i facet mówi:
- Jeszcze po jednym.
Kelner znowu nalał, wypili, nie wytrzymał i pyta:
- Przepraszam, że tak pytam, ale co się temu panu stało, że jest pan taki mały?
- Byliśmy w Afryce - odpowiada gość - i w takiej jednej wiosce powiedział do faceta, jak to było Wacek? Aha, że jest dupa nie czarownik.
- Poproszę dwie setki - jedna normalnie, druga - w naparstek.
Kelner trochę się zdziwił, ale nalał. Na to gość wyciąga z koszyka faceta wzrostu ok. pół metra. Posadził go obok siebie na ladzie, golnęli sobie i facet mówi:
- Jeszcze po jednym.
Kelner znowu nalał, wypili, nie wytrzymał i pyta:
- Przepraszam, że tak pytam, ale co się temu panu stało, że jest pan taki mały?
- Byliśmy w Afryce - odpowiada gość - i w takiej jednej wiosce powiedział do faceta, jak to było Wacek? Aha, że jest dupa nie czarownik.
1727
Dowcip #29455. Wchodzi do lokalu facet z koszykiem, siada za barem i zamawia w kategorii: „Humor o karłach”.
Przychodzi karzeł do biblioteki:
- Gdzie znajdę książkę na temat ironii?
- Na górnej półce.
- Gdzie znajdę książkę na temat ironii?
- Na górnej półce.
1544
Dowcip #31852. Przychodzi karzeł do biblioteki w kategorii: „Śmieszny humor o karłach”.
Pewien mężczyzna mieszka na dziesiątym piętrze, na siódme wjeżdża windą, a pozostałe trzy wchodzi po schodach. Jednak z dziesiątego zjeżdża na parter od razu windą, dlaczego?
- Bo jest karłem i nie dosięga do dziesiątki w windzie!
- Bo jest karłem i nie dosięga do dziesiątki w windzie!
1725
Dowcip #30684. Pewien mężczyzna mieszka na dziesiątym piętrze w kategorii: „Śmieszne kawały o karłach”.
Pani pracującej w biurze współpracownik powiedział, że jej włosy ładnie pachną. Ta natychmiast idzie na skargę do szefa, że jest molestowana seksualnie.
- Dlaczego? - pyta szef.
- On powiedział, że moje włosy ładnie pachną.
- Nie pomyślała pani, że to komplement?
- Normalnie bym tak pomyślała, ale on jest karłem.
- Dlaczego? - pyta szef.
- On powiedział, że moje włosy ładnie pachną.
- Nie pomyślała pani, że to komplement?
- Normalnie bym tak pomyślała, ale on jest karłem.
819
Dowcip #24685. Pani pracującej w biurze współpracownik powiedział w kategorii: „Śmieszny humor o karłach”.
Przychodzi karlica do ginekologa i mówi:
- Ile razy pada deszcz strasznie mnie pipka boli.
Lekarz kazał się rozebrać i zbadał ją dokładnie. Po badaniu mówi:
- Nie widzę żadnych zmian, ale dzisiaj nie pada. Proszę przyjść jak będzie padało.
Za parę dni był deszcz, karlica przychodzi ponownie.
- Panie doktorze, bo tak mnie boli, że ledwie tu przyszłam.
Doktor posadził ją w fotelu, po chwili namysłu mówi, że niezbędny będzie mały zabieg i czy się na niego zgadza.
- Tak, niech pan robi co jest konieczne.
Doktor usypia ją. Zasypiając karlica widzi wielkie nożyce w rękach doktora. Po jakimś czasie karlica budzi się. Lekarz pyta ją czy jeszcze coś boli. Karlica:
- Nic a nic. Co to było i co mi pan zrobił?
- Nic takiego, po prostu skróciłem pani cholewy w butach.
- Ile razy pada deszcz strasznie mnie pipka boli.
Lekarz kazał się rozebrać i zbadał ją dokładnie. Po badaniu mówi:
- Nie widzę żadnych zmian, ale dzisiaj nie pada. Proszę przyjść jak będzie padało.
Za parę dni był deszcz, karlica przychodzi ponownie.
- Panie doktorze, bo tak mnie boli, że ledwie tu przyszłam.
Doktor posadził ją w fotelu, po chwili namysłu mówi, że niezbędny będzie mały zabieg i czy się na niego zgadza.
- Tak, niech pan robi co jest konieczne.
Doktor usypia ją. Zasypiając karlica widzi wielkie nożyce w rękach doktora. Po jakimś czasie karlica budzi się. Lekarz pyta ją czy jeszcze coś boli. Karlica:
- Nic a nic. Co to było i co mi pan zrobił?
- Nic takiego, po prostu skróciłem pani cholewy w butach.
1132
Dowcip #9398. Przychodzi karlica do ginekologa i mówi w kategorii: „Śmieszny humor o karłach”.
Przychodzi kobieta - karzeł do ginekologa i mówi, że strasznie ociera ją w kroku. Lekarz kazał jej się położyć na fotelu i zbadał ją ”dogłębnie”... Niestety, nic nie stwierdził.
- Jest pani zdrowa i prawidłowo zbudowana.
- Ale, panie doktorze to mnie ociera tylko w czasie deszczu!
- To prośże przyjść, kiedy będą dolegliwości. Zobaczymy o co chodzi?
Nie minęło 5 dni i karlica zjawia się okutana w pelerynę i z parasolem w dłoni.
- Panie doktorze, ja już nie wytrzymam! Strasznie dokucza mi to ocieranie.
Lekarz położył kobietę na fotel, obejrzał i przystąpił do działania. Walczył z narzędziami około 15 minut, po czym powiedział, że już po bólu. Kobieta - karzeł zeszła z fotela, zrobiła kilka kroków i faktycznie, po dolegliwościach ani śladu.
- Panie doktorze! Jest pan cudotwórcą, co pan zrobił?
- Obciąłem pani kalosze.
- Jest pani zdrowa i prawidłowo zbudowana.
- Ale, panie doktorze to mnie ociera tylko w czasie deszczu!
- To prośże przyjść, kiedy będą dolegliwości. Zobaczymy o co chodzi?
Nie minęło 5 dni i karlica zjawia się okutana w pelerynę i z parasolem w dłoni.
- Panie doktorze, ja już nie wytrzymam! Strasznie dokucza mi to ocieranie.
Lekarz położył kobietę na fotel, obejrzał i przystąpił do działania. Walczył z narzędziami około 15 minut, po czym powiedział, że już po bólu. Kobieta - karzeł zeszła z fotela, zrobiła kilka kroków i faktycznie, po dolegliwościach ani śladu.
- Panie doktorze! Jest pan cudotwórcą, co pan zrobił?
- Obciąłem pani kalosze.
612
Dowcip #5814. Przychodzi kobieta - karzeł do ginekologa i mówi w kategorii: „Śmieszny humor o karłach”.
W cyrku posprzeczał się karzeł z olbrzymem.
- Jeżeli mnie jeszcze raz uderzysz, to ci nawymyślam. - denerwuje się karzeł.
- Jeżeli mi nawymyślasz, to cię schowam do kieszeni. - grozi olbrzym.
- Nie rób tego, - odciął się karzeł - gdyż będziesz miał więcej rozumu w kieszeni niż w głowie.
- Jeżeli mnie jeszcze raz uderzysz, to ci nawymyślam. - denerwuje się karzeł.
- Jeżeli mi nawymyślasz, to cię schowam do kieszeni. - grozi olbrzym.
- Nie rób tego, - odciął się karzeł - gdyż będziesz miał więcej rozumu w kieszeni niż w głowie.
611
Dowcip #14342. W cyrku posprzeczał się karzeł z olbrzymem. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o karłach”.
Z dyrektorem cyrku rozmawia przez telefon artysta.
- Chciałbym się u pana zatrudnić.
- A co pan umie robić?
- Umiem połykać metrowej długości miecz.
- Eee, to ograny numer.
- Być może, ale ja mam tylko osiemdziesiąt centymetrów wzrostu.
- Chciałbym się u pana zatrudnić.
- A co pan umie robić?
- Umiem połykać metrowej długości miecz.
- Eee, to ograny numer.
- Być może, ale ja mam tylko osiemdziesiąt centymetrów wzrostu.
612
Dowcip #14682. Z dyrektorem cyrku rozmawia przez telefon artysta. w kategorii: „Humor o karłach”.
Przychodzi karzeł do agencji towarzyskiej i prosi o kobietę. Burdel - mama niewiele myśląc dała mu piłeczkę pingpongowa. Karzeł zamknął się z nią w pokoju i obraca, podrzuca, ogląda ze wszystkich stron, w końcu mówi:
- Te, pierdnij chociaż dla orientacji!
- Te, pierdnij chociaż dla orientacji!
1510