Mały Jasiu poszedł z tatą do kościoła.
Mały Jasiu poszedł z tatą do kościoła. Jasiu dostał od taty 2 złote na tacę. Jasiu rzucił monetę na tacę, wraca zadowolony do taty i mówi:
- Już zapłaciłem, możemy iść!
- Już zapłaciłem, możemy iść!
929
Dowcip #11210. Mały Jasiu poszedł z tatą do kościoła. w kategorii: Śmieszny humor o Jasiu, Dowcipy o kościele.
Jasiu miał za zadanie domowe napisać ”Kto to jest kawaler?” i opisać go krótko. Jaś nie wiedział kto to więc poszedł do taty i pyta go:
- Tato, kto to jest kawaler?
Tata po zastanowieniu pokazuje mu młodą parę. Całowali się wczoraj. Powinni pomyśleć o ślubie.
Jasiu nie zrozumiał więc poszedł do mamy.
- Mamo, kto to jest kawaler?
Po zastanowieniu mama wymienia mu przykłady:
- Twój szkolny kolega Radek, ten, za którym szaleje twoja pani nauczycielka.
Jaś ponownie nie zrozumiał więc poszedł do siostry.
- Basiu, kto to jest kawaler?
- Chce się ożenić... - odpowiada po chwili Basia - ale nie chce wyjść za wredną małpę.
Jasiu po zastanowieniu napisał wypracowanie.
W szkole:
- Jasiu, przeczytaj nam swoje wypracowanie - prosi pani.
- Kawaler to mój szkolny kolega Radek, ten za którym szaleje moja nauczycielka, całowali się wczoraj, powinien pomyśleć o ślubie, chce się ożenić, ale nie chce wyjść za wredną małpę!
- Tato, kto to jest kawaler?
Tata po zastanowieniu pokazuje mu młodą parę. Całowali się wczoraj. Powinni pomyśleć o ślubie.
Jasiu nie zrozumiał więc poszedł do mamy.
- Mamo, kto to jest kawaler?
Po zastanowieniu mama wymienia mu przykłady:
- Twój szkolny kolega Radek, ten, za którym szaleje twoja pani nauczycielka.
Jaś ponownie nie zrozumiał więc poszedł do siostry.
- Basiu, kto to jest kawaler?
- Chce się ożenić... - odpowiada po chwili Basia - ale nie chce wyjść za wredną małpę.
Jasiu po zastanowieniu napisał wypracowanie.
W szkole:
- Jasiu, przeczytaj nam swoje wypracowanie - prosi pani.
- Kawaler to mój szkolny kolega Radek, ten za którym szaleje moja nauczycielka, całowali się wczoraj, powinien pomyśleć o ślubie, chce się ożenić, ale nie chce wyjść za wredną małpę!
732
Dowcip #11211. Jasiu miał za zadanie domowe napisać ”Kto to jest kawaler? w kategorii: Dowcipy o Jasiu, Żarty o nauczycielce, Dowcipy o wypracowaniach.
Nauczyciel na lekcji polskiego pyta się Stasia:
- Jaki to czas? Ja się kąpię, ty się kąpiesz, on się kąpie.
- Sobota wieczór, panie profesorze.
- Jaki to czas? Ja się kąpię, ty się kąpiesz, on się kąpie.
- Sobota wieczór, panie profesorze.
726
Dowcip #11212. Nauczyciel na lekcji polskiego pyta się Stasia w kategorii: Dowcipy o Jasiu, Śmieszne kawały o nauczycielach.
Na przystanku Jasiu trąca nogą starszego pana.
- Czy lubi pan lizaki?
- Nie.
- To proszę go chwilę potrzymać, bo muszę zawiązać sznurowadła.
- Czy lubi pan lizaki?
- Nie.
- To proszę go chwilę potrzymać, bo muszę zawiązać sznurowadła.
521
Dowcip #11213. Na przystanku Jasiu trąca nogą starszego pana. w kategorii: Żarty o Jasiu, Dowcipy o staruszkach, Kawały o słodyczach.
- Tatusiu, skąd ja się wziąłem? - pyta Jaś ojca.
- Bocian cię przyniósł.
- A ty skąd się wziąłeś?
- Mnie też bocian przyniósł.
- A babcię?
- Też.
Kilka dni później pani od polskiego zadała dzieciom wypracowanie na temat: ”Opisz stosunki panujące w twojej rodzinie”. Jaś zamiast wypracowania pisze jedno zdanie: ”W naszej rodzinie od trzech pokoleń nie było żadnych stosunków”.
- Bocian cię przyniósł.
- A ty skąd się wziąłeś?
- Mnie też bocian przyniósł.
- A babcię?
- Też.
Kilka dni później pani od polskiego zadała dzieciom wypracowanie na temat: ”Opisz stosunki panujące w twojej rodzinie”. Jaś zamiast wypracowania pisze jedno zdanie: ”W naszej rodzinie od trzech pokoleń nie było żadnych stosunków”.
818
Dowcip #11214. - Tatusiu, skąd ja się wziąłem? - pyta Jaś ojca. w kategorii: Śmieszne kawały o Jasiu, Kawały o ojcu, Humor o bocianach.
Na lekcji religii ksiądz kazał narysować rysunek związany z wybraną kolędą. Jasiu narysował jeża. Ksiądz pyta do jakiej to kolędy a Jasiu:
- Jeżu malusieńki.
- Jeżu malusieńki.
718
Dowcip #11215. Na lekcji religii ksiądz kazał narysować rysunek związany z wybraną w kategorii: Dowcipy o Jasiu, Kawały o duchownych, Kawały religijne.
Na lekcji plastyki nauczycielka mówi do uczniów:
- Dzieci do wykonania tego rysunku potrzebny jest miękki ołówek. Takie ołówki oznaczone są napisem HB. Sprawdźcie czy takie posiadacie...Jasiu, co ty masz napisane na ołówku?
Jasio:
- Made in China.
- Dzieci do wykonania tego rysunku potrzebny jest miękki ołówek. Takie ołówki oznaczone są napisem HB. Sprawdźcie czy takie posiadacie...Jasiu, co ty masz napisane na ołówku?
Jasio:
- Made in China.
721
Dowcip #11216. Na lekcji plastyki nauczycielka mówi do uczniów w kategorii: Dowcipy o Jasiu, Humor szkolny.
Zdenerwowana matka pisze do nauczycielki:
- ”Bardzo prosimy już nigdy więcej nie bić Jasia! Bo to słabe, dobre, biedne dziecko. My sami nigdy go nie bijemy. Chyba, że w obronie własnej...”
- ”Bardzo prosimy już nigdy więcej nie bić Jasia! Bo to słabe, dobre, biedne dziecko. My sami nigdy go nie bijemy. Chyba, że w obronie własnej...”
322
Dowcip #11217. Zdenerwowana matka pisze do nauczycielki w kategorii: Kawały o Jasiu, Kawały o nauczycielce.
Mama do Jasia:
- Usiądź synku i opowiedz nam jakąś śmieszną historyjkę.
- Problem w tym, że nie mogę usiąść. Przed chwila opowiedziałem śmieszną historyjkę o tatusiu.
- Usiądź synku i opowiedz nam jakąś śmieszną historyjkę.
- Problem w tym, że nie mogę usiąść. Przed chwila opowiedziałem śmieszną historyjkę o tatusiu.
514
Dowcip #11218. Mama do Jasia w kategorii: Humor o Jasiu, Śmieszny humor o ojcu, Humor o karze.
Mały Jasio chodzi do klasy matematycznej. Pewnego dnia nauczyciel wezwał go do odpowiedzi:
- Gdybym Ci dał pięćset złotych, - mówi nauczyciel - a Ty byś dał sto złotych Marysi, sto Basi i sto Zuzi, to co byś miał?
Jasio na to:
- Niezłą orgię.
- Gdybym Ci dał pięćset złotych, - mówi nauczyciel - a Ty byś dał sto złotych Marysi, sto Basi i sto Zuzi, to co byś miał?
Jasio na to:
- Niezłą orgię.
710