Licealistka zwierza się matce
Licealistka zwierza się matce:
- Mamusiu jezdem w ciąży.
Matka załamuje ręce i mówi:
- Bój się Boga dziewczyno, za dwa miesiące masz zdawać maturę i Ty mówisz ”jezdem”.
- Mamusiu jezdem w ciąży.
Matka załamuje ręce i mówi:
- Bój się Boga dziewczyno, za dwa miesiące masz zdawać maturę i Ty mówisz ”jezdem”.
27
Dowcip #4245. Licealistka zwierza się matce w kategorii: Śmieszny humor o uczniach, Śmieszne kawały o córce, Śmieszne kawały o ciąży, Humor o matce.
Gość poszedł na egzamin, niewiele powiedział, dostał dwóję. Wychodzi z kumplem do ubikacji i tam zaczyna wyzywać:
- A ten fiut pieprzony, jak on mnie mógł tak udupić.
Nagle otwierają się drzwi kabiny, wychodzi z nich profesor:
- A bo żeś kretynie nic nie umiał!
- A ten fiut pieprzony, jak on mnie mógł tak udupić.
Nagle otwierają się drzwi kabiny, wychodzi z nich profesor:
- A bo żeś kretynie nic nie umiał!
37
Dowcip #4246. Gość poszedł na egzamin, niewiele powiedział, dostał dwóję. w kategorii: Śmieszne kawały o studentach, Śmieszne kawały o egzaminach, Kawały o profesorach.
Każdy etatowy pracownik dydaktyczny na uczelni przez pierwsze pięć lat. Uczy się, przez następne pięć lat uczy innych, przez kolejne pięć lat zaczyna się nudzić, a potem już tylko nudzi innych.
512
Dowcip #4247. Każdy etatowy pracownik dydaktyczny na uczelni przez pierwsze pięć w kategorii: Śmieszne kawały o profesorach.
Student i studentka uczą się zawzięcie przez parę godzin. Nagle student mówi:
- Przygotujesz mi coś na kolację?
Studentka, siedząc na kaloryferze:
- Właśnie Ci grzeję.
- Przygotujesz mi coś na kolację?
Studentka, siedząc na kaloryferze:
- Właśnie Ci grzeję.
26
Dowcip #4248. Student i studentka uczą się zawzięcie przez parę godzin. w kategorii: Śmieszne kawały o jedzeniu, Kawały o studentach, Śmieszne dowcipy o studentkach, Żarty o nauce.
Podczas egzaminu wykładowca mocno już zdenerwowany niewiedzą zdającego, otwiera drzwi i krzyczy do pozostałych studentów:
- Przynieście tu siano dla osła!
- A dla mnie herbatkę poproszę! - dodaje student.
- Przynieście tu siano dla osła!
- A dla mnie herbatkę poproszę! - dodaje student.
111
Dowcip #4249. Podczas egzaminu wykładowca mocno już zdenerwowany niewiedzą w kategorii: Śmieszne kawały o studentach, Humor o egzaminach, Śmieszne kawały o profesorach.
W akademiku:
- Dziewczęta, chłopcy do nas idą, ściągnijcie szybko majtki!
Słychać szum.
- Nie te ... Te ze sznurka.
- Dziewczęta, chłopcy do nas idą, ściągnijcie szybko majtki!
Słychać szum.
- Nie te ... Te ze sznurka.
28
Dowcip #4250. W akademiku w kategorii: Kawały o studentach, Śmieszne dowcipy o studentkach, Żarty o bieliźnie.
Na jednej z uczelni student podchodził do egzaminu w sesji zerowej. Bardzo mu zależało na wcześniejszym terminie, ale nie przygotował się jak należy. Profesor zdruzgotany stanem wiedzy młodego człowieka, otworzył drzwi i zwrócił się do oczekujących na egzamin:
- Przynieście siano dla osła.
- A dla mnie herbaty - dodał egzaminowany. I zdał.
- Przynieście siano dla osła.
- A dla mnie herbaty - dodał egzaminowany. I zdał.
26
Dowcip #4251. Na jednej z uczelni student podchodził do egzaminu w sesji zerowej. w kategorii: Humor o studentach, Śmieszne kawały o egzaminach, Śmieszne dowcipy o profesorach.
Co powinien wiedzieć student?
- Wszystko!
Co powinien wiedzieć asystent?
- Prawie to wszystko, co student.
A adiunkt?
- W jakiej książce jest to, co powinien wiedzieć student.
Docent?
- Gdzie jest ta książka.
A co powinien wiedzieć profesor?
- Gdzie jest docent.
- Wszystko!
Co powinien wiedzieć asystent?
- Prawie to wszystko, co student.
A adiunkt?
- W jakiej książce jest to, co powinien wiedzieć student.
Docent?
- Gdzie jest ta książka.
A co powinien wiedzieć profesor?
- Gdzie jest docent.
28
Dowcip #4252. Co powinien wiedzieć student? w kategorii: Śmieszne dowcipy o studentach, Śmieszne kawały zagadki, Śmieszne żarty o profesorach, Śmieszne kawały o asystentach.
Student chciał sobie dorobić i przyjął się jako przewodnik po Krakowie. Dostał wycieczkę Amerykanów i oprowadza ich. Pokazuje im bramę Floriańską i opowiada o murach obronnych. W pewnej chwili jeden turysta pyta się:
- Ile lat budowali te mury?
Student nie wie, ale strzela:
- Dziesięć lat.
- U nas w Ameryce to by zbudowali je za pięć lat.
Student nic nie mówi, tylko prowadzi turystów na rynek i opowiada o sukiennicach, nagle ten sam turysta się pyta:
- A ile lat budowali te sukiennice?
Student niewiele się namyślając mówi:
- Trzy lata.
- U nas to by wybudowali za półtora roku.
Studentowi cały czerwony, ale nic, prowadzi wycieczkę dalej. Przechodzą koło Wawelu. Turysta pyta się:
- Panie, a to co za budynek?
- Nie wiem, wczoraj tego nie było!
- Ile lat budowali te mury?
Student nie wie, ale strzela:
- Dziesięć lat.
- U nas w Ameryce to by zbudowali je za pięć lat.
Student nic nie mówi, tylko prowadzi turystów na rynek i opowiada o sukiennicach, nagle ten sam turysta się pyta:
- A ile lat budowali te sukiennice?
Student niewiele się namyślając mówi:
- Trzy lata.
- U nas to by wybudowali za półtora roku.
Studentowi cały czerwony, ale nic, prowadzi wycieczkę dalej. Przechodzą koło Wawelu. Turysta pyta się:
- Panie, a to co za budynek?
- Nie wiem, wczoraj tego nie było!
28
Dowcip #4253. Student chciał sobie dorobić i przyjął się jako przewodnik po w kategorii: Śmieszne kawały o studentach, Śmieszne dowcipy o turystach.
Uniwersytet Warszawski Wydział Matematyki Informatyki i Mechaniki. Ustny z rachunku prawdopodobieństwa. Biedna studentka zagłębia się coraz bardziej. W końcu profesor, próbując ją ratować pyta:
- Proszę mi powiedzieć jakie jest prawdopodobieństwo wypadnięcia jedynki na kostce sześciennej?
Studentka prawie bez namysłu odpowiada:
- Jeden!
- Eee, jest pani zupełnie pewna?
- Tak! Jeden!
- Dobrze, proszę wziąć kostkę i spróbować - daje jej kostkę, ona rzuca,
wypada: jeden! Dziewczyna rzuca jeszcze raz: znowu jeden. Profesor robi wielkie oczy, sam bierze kostkę i rzuca: wypada jedynka.
- Poproszę indeks - mówi - ma pani tróję, do widzenia.
- Proszę mi powiedzieć jakie jest prawdopodobieństwo wypadnięcia jedynki na kostce sześciennej?
Studentka prawie bez namysłu odpowiada:
- Jeden!
- Eee, jest pani zupełnie pewna?
- Tak! Jeden!
- Dobrze, proszę wziąć kostkę i spróbować - daje jej kostkę, ona rzuca,
wypada: jeden! Dziewczyna rzuca jeszcze raz: znowu jeden. Profesor robi wielkie oczy, sam bierze kostkę i rzuca: wypada jedynka.
- Poproszę indeks - mówi - ma pani tróję, do widzenia.
28