Lekarz wojewódzki wizytuje jeden z miejskich szpitali.
Lekarz wojewódzki wizytuje jeden z miejskich szpitali. Na kartach pacjentów widzi nieznane sobie symbole.
- Co one oznaczają? - pyta zaciekawiony.
- Nie chcemy denerwować chorych, więc w ten sposób zaszyfrowujemy ich choroby. ZS to zawał serca, PP - paraliż postępowy, RS - rak sutka...
- No dobrze, a DW?
- Diabli wiedzą.
- Co one oznaczają? - pyta zaciekawiony.
- Nie chcemy denerwować chorych, więc w ten sposób zaszyfrowujemy ich choroby. ZS to zawał serca, PP - paraliż postępowy, RS - rak sutka...
- No dobrze, a DW?
- Diabli wiedzą.
26
Dowcip #17799. Lekarz wojewódzki wizytuje jeden z miejskich szpitali. w kategorii: Śmieszny humor o lekarzach, Żarty o chorobach, Żarty o szpitalu.
Psychiatra narysował trójkąt i pyta pacjenta:
- Co to jest?
- Goła baba!
Lekarz narysował kółko.
- Co to jest?
- Goła baba!
Lekarz narysował kwadrat i znów pacjent stwierdza:
- Goła baba!
- Panie - nie wytrzymuje lekarz - pan jest erotoman!
- Ja erotoman? A kto mi te wszystkie świństwa rysował?!
- Co to jest?
- Goła baba!
Lekarz narysował kółko.
- Co to jest?
- Goła baba!
Lekarz narysował kwadrat i znów pacjent stwierdza:
- Goła baba!
- Panie - nie wytrzymuje lekarz - pan jest erotoman!
- Ja erotoman? A kto mi te wszystkie świństwa rysował?!
526
Dowcip #17800. Psychiatra narysował trójkąt i pyta pacjenta w kategorii: Humor o pacjentach, Humor o psychiatryku.
Żona drze się na męża:
- W swoim życiu miałam tylko dwóch prawdziwych mężczyzn!
- Ta? I niby, kim jest ten drugi?
- Ty nawet pierwszego nie znałeś!
- W swoim życiu miałam tylko dwóch prawdziwych mężczyzn!
- Ta? I niby, kim jest ten drugi?
- Ty nawet pierwszego nie znałeś!
13
Dowcip #17801. Żona drze się na męża w kategorii: Żarty o mężu i żonie, Żarty o mężu, Śmieszny humor o żonie, Kawały o kłótniach.
Czemu jesteś sam w teatrze?
- Bo moja żona jest w złym humorze.
- A to dlaczego?
- Bo nie chciałem jej wziąć do teatru.
- Bo moja żona jest w złym humorze.
- A to dlaczego?
- Bo nie chciałem jej wziąć do teatru.
1420
Dowcip #17802. Czemu jesteś sam w teatrze? w kategorii: Dowcipy o mężu i żonie, Śmieszne dowcipy o mężu, Kawały o żonie, Kawały o teatrze.
Małżeństwo stoi na chodniku i kłóci się zawzięcie. W pewnym momencie mąż woła:
- Uspokój się! Przecież ty się wcale nie liczysz!
- Jak to ja się nie liczę?
- Po prostu się nie liczysz i zaraz ci to udowodnię.
Nadjeżdża taksówka, mąż zatrzymuje ją i pyta kierowcę:
- Ile płacę za kurs na centralny?
- Dwadzieścia złotych.
- A jeśli pojadę razem z żoną?
- Tyle samo.
Mąż odwraca się do żony i mówi:
- No, sama widzisz!
- Uspokój się! Przecież ty się wcale nie liczysz!
- Jak to ja się nie liczę?
- Po prostu się nie liczysz i zaraz ci to udowodnię.
Nadjeżdża taksówka, mąż zatrzymuje ją i pyta kierowcę:
- Ile płacę za kurs na centralny?
- Dwadzieścia złotych.
- A jeśli pojadę razem z żoną?
- Tyle samo.
Mąż odwraca się do żony i mówi:
- No, sama widzisz!
06
Dowcip #17803. Małżeństwo stoi na chodniku i kłóci się zawzięcie. w kategorii: Żarty o kierowcach, Śmieszny humor o mężu i żonie, Kawały o mężu, Śmieszne kawały o pieniądzach, Żarty o kłótniach.
- Powiedz mi, kochanie, za co ty mnie tak kochasz: za piękną buzię, czy za rewelacyjną figurę? - pyta żona.
- Za poczucie humoru - odparł mąż.
- Za poczucie humoru - odparł mąż.
933
Dowcip #17804. - Powiedz mi, kochanie, za co ty mnie tak kochasz w kategorii: Śmieszne dowcipy o mężu i żonie, Kawały o mężu, Kawały o żonie.
Przyszła para do restauracji, kelner podaje menu i pyta co chcą zamówić. Wpierw pyta Panią, czego sobie życzy, ona mówi:
- Pierwsze danie zupa, drugie schabowe na deser ciastko i kawa.
Pyta Pana, co dla niego, a Pani szybko mówi:
- Na pierwsze danie sałata, drugie danie sałata, na deser tez sałata.
Zdziwiony kelner pyta:
- A to dlaczego tylko sałata?
A Pani odpowiada:
- Bo jak pieprzy, jak królik, to niech je, jak królik.
- Pierwsze danie zupa, drugie schabowe na deser ciastko i kawa.
Pyta Pana, co dla niego, a Pani szybko mówi:
- Na pierwsze danie sałata, drugie danie sałata, na deser tez sałata.
Zdziwiony kelner pyta:
- A to dlaczego tylko sałata?
A Pani odpowiada:
- Bo jak pieprzy, jak królik, to niech je, jak królik.
46
Dowcip #17805. Przyszła para do restauracji w kategorii: Śmieszny humor o jedzeniu, Kawały o kelnerach, Śmieszne kawały o mężu i żonie, Żarty o restauracji i barze.
Wstaje raniutko facet i idzie do łazienki wziąć prysznic. Patrzy, a tu przyrodzenie beżowego koloru nabrało.
- Ewelina, choć no tu natychmiast!
Żona z kuchni woła:
- Czesław, jestem zajęta! Zajęta, rozumiesz! A to ugotuj, a to upierz, wyprasuj, zmyj podłogę. Dzieci do szkoły, dzieci ze szkoły. Śniadanie, obiad, kolacja. I tak w kółko i tak w kółko. Nie mam czasu nawet dupy podetrzeć.
- O właśnie! O tym chciałem z tobą porozmawiać!
- Ewelina, choć no tu natychmiast!
Żona z kuchni woła:
- Czesław, jestem zajęta! Zajęta, rozumiesz! A to ugotuj, a to upierz, wyprasuj, zmyj podłogę. Dzieci do szkoły, dzieci ze szkoły. Śniadanie, obiad, kolacja. I tak w kółko i tak w kółko. Nie mam czasu nawet dupy podetrzeć.
- O właśnie! O tym chciałem z tobą porozmawiać!
26
Dowcip #17806. Wstaje raniutko facet i idzie do łazienki wziąć prysznic. w kategorii: Kawały o mężu i żonie, Kawały o mężu, Śmieszne kawały o żonie, Dowcipy o penisie.
W domu dzwoni telefon, żona podchodzi odebrać, a mąż woła z drugiego pokoju:
- Jeśli to do mnie, powiedz że mnie nie ma.
Żona odbiera i mówi:
- Niestety mąż jest w domu - i odkłada słuchawkę.
- Przecież prosiłem cię żebyś powiedziała że mnie nie ma!
- Ale to był telefon do mnie, a nie do ciebie.
- Jeśli to do mnie, powiedz że mnie nie ma.
Żona odbiera i mówi:
- Niestety mąż jest w domu - i odkłada słuchawkę.
- Przecież prosiłem cię żebyś powiedziała że mnie nie ma!
- Ale to był telefon do mnie, a nie do ciebie.
010
Dowcip #17807. W domu dzwoni telefon, żona podchodzi odebrać w kategorii: Kawały o mężu i żonie, Śmieszne kawały o mężu, Żarty o żonie, Kawały o śmiesznych rozmowach telefonicznych.
Długoletnie małżeństwo. Mąż coś naprawia.
- Stara, chodź no tu!
- Co?
- Złap no ten drucik.
Żona chwyta przewód i pyta:
- I co?
- No nic. Widocznie faza jest w tym drugim.
- Stara, chodź no tu!
- Co?
- Złap no ten drucik.
Żona chwyta przewód i pyta:
- I co?
- No nic. Widocznie faza jest w tym drugim.
07