Jasiu jedzie pociągiem.
Jasiu jedzie pociągiem. Przychodzi konduktorka i mówi wskazując na czyjś bagaż:
- Jasiu, czy to twój bagaż?
A Jasiu:
- W murowanej piwnicy, tańcowali zbójnicy.
Wnerwiona pani konduktorka znów się pyta:
- Powiedz, czy to twój bagaż, bo go wyrzucę przez okno.
Jasiu jak przedtem, tak teraz:
- W murowanej piwnicy, tańcowali zbójnicy.
Pani konduktorka wyrzuciła bagaż przez okno, a Jasiu:
- Ale z pani wielki zbój, bo ten bagaż nie był mój.
- Jasiu, czy to twój bagaż?
A Jasiu:
- W murowanej piwnicy, tańcowali zbójnicy.
Wnerwiona pani konduktorka znów się pyta:
- Powiedz, czy to twój bagaż, bo go wyrzucę przez okno.
Jasiu jak przedtem, tak teraz:
- W murowanej piwnicy, tańcowali zbójnicy.
Pani konduktorka wyrzuciła bagaż przez okno, a Jasiu:
- Ale z pani wielki zbój, bo ten bagaż nie był mój.
49
Dowcip #5455. Jasiu jedzie pociągiem. w kategorii: Śmieszny humor o Jasiu, Śmieszny humor o podróżowaniu, Śmieszne żarty o pociągu.
Przychodzi do domu Jaś p o pierwszym dniu w szkole i mówi:
- Mamusiu, na drzwiach jest napisane ”pierwsza klasa”, a krzesła są twarde.
- Mamusiu, na drzwiach jest napisane ”pierwsza klasa”, a krzesła są twarde.
48
Dowcip #5456. Przychodzi do domu Jaś p o pierwszym dniu w szkole i mówi w kategorii: Kawały o Jasiu, Kawały o szkole.
Nauczycielka pyta dzieci:
- Jaki jest największy przedmiot, który można wziąć do buzi?
Dzieci mówią:
- gruszka, banan, pączek ...
Gdy przyszła kolej na Jasia, ten mówi:
- Lampa!
- Jak to, Jasiu? Chyba coś ci się pomyliło?
- Nie, proszę pani. Jak wieczorem mama idzie spać, to mówi do taty: ”Zgaś lampę, to wezmę do buzi.”
- Jaki jest największy przedmiot, który można wziąć do buzi?
Dzieci mówią:
- gruszka, banan, pączek ...
Gdy przyszła kolej na Jasia, ten mówi:
- Lampa!
- Jak to, Jasiu? Chyba coś ci się pomyliło?
- Nie, proszę pani. Jak wieczorem mama idzie spać, to mówi do taty: ”Zgaś lampę, to wezmę do buzi.”
48
Dowcip #5457. Nauczycielka pyta dzieci w kategorii: Śmieszny humor erotyczny, Śmieszne żarty o Jasiu, Dowcipy o rodzicach, Humor szkolny.
W szkole pani pyta:
- Jasiu, co wiesz o Powstaniu Styczniowym?
- Jedni mówią że było, inni że dopiero będzie.
- A ty Małgosiu?
- Ja tam nie wiem, ale tata się szykuje.
- Jasiu, co wiesz o Powstaniu Styczniowym?
- Jedni mówią że było, inni że dopiero będzie.
- A ty Małgosiu?
- Ja tam nie wiem, ale tata się szykuje.
38
Dowcip #5458. W szkole pani pyta w kategorii: Kawały o Jasiu, Śmieszne żarty o nauczycielach, Żarty o Małgosi.
Lekcja biologii. Pani pyta Jasia:
- Jak się nazywa największy zwierz mieszkający w naszych lasach?
- Dźwiedź.
- Chyba niedźwiedź?
- Jeśli nie dźwiedź, to ja nie wiem.
- Jak się nazywa największy zwierz mieszkający w naszych lasach?
- Dźwiedź.
- Chyba niedźwiedź?
- Jeśli nie dźwiedź, to ja nie wiem.
48
Dowcip #5459. Lekcja biologii. w kategorii: Śmieszne żarty o Jasiu, Dowcipy o nauczycielach, Humor o niedźwiedziu.
Nauczyciel na lekcji pyta się Jasia:
- Dlaczego się spóźniłeś?
- Bo myłem ręce i uszy, ale słowo honoru to się więcej nie powtórzy.
- Dlaczego się spóźniłeś?
- Bo myłem ręce i uszy, ale słowo honoru to się więcej nie powtórzy.
310
Dowcip #5460. Nauczyciel na lekcji pyta się Jasia w kategorii: Śmieszne żarty o Jasiu, Żarty o nauczycielach, Humor o higienie, Śmieszny humor o spóźnieniach.
Na lekcji pani mówi do Jasia:
- Jasiu zamknij okno bo zimno na dworze.
A Jaś na to:
- A pani myśli, że jak zamknę okno to na dworze zrobi się cieplej?
- Jasiu zamknij okno bo zimno na dworze.
A Jaś na to:
- A pani myśli, że jak zamknę okno to na dworze zrobi się cieplej?
211
Dowcip #5461. Na lekcji pani mówi do Jasia w kategorii: Dowcipy o Jasiu, Humor o nauczycielach, Śmieszne żarty o nauczycielce.
Jasiu przychodzi ze szkoły do domu i mówi:
- Mamo, mamo, dzisiaj w szkole uczyliśmy się mówić pełnymi zdaniami.
- I co nauczyłeś się?
- No.
- Mamo, mamo, dzisiaj w szkole uczyliśmy się mówić pełnymi zdaniami.
- I co nauczyłeś się?
- No.
37
Dowcip #5462. Jasiu przychodzi ze szkoły do domu i mówi w kategorii: Żarty o Jasiu, Śmieszne żarty o mamie, Śmieszny humor o szkole.
Przychodzi Jasiu do mamy i mówi.
- Mamo mogę ciasteczko?
A mama mu odpowiada:
- Tak, ale wpierw umyj rączki.
A Jasiu na to:
- Mamo ale ja nie mam rączek.
Mama odpowiada:
- Nie ma rączek, nie ma ciasteczek.
- Mamo mogę ciasteczko?
A mama mu odpowiada:
- Tak, ale wpierw umyj rączki.
A Jasiu na to:
- Mamo ale ja nie mam rączek.
Mama odpowiada:
- Nie ma rączek, nie ma ciasteczek.
18
Dowcip #5463. Przychodzi Jasiu do mamy i mówi. w kategorii: Humor o Jasiu, Śmieszne żarty o jedzeniu, Śmieszne żarty o matce, Dowcipy o higienie.
Wraca mały Jasio z przedszkola, gęba cała podrapana. Przerażona matka pyta:
- Synku, co ci się stało?
- Nic mamusiu, pani nam tylko kazała złapać się za rączki i tańczyć wokół choinki tyle, że dzieci było mało, a choinka zbyt rozłożysta.
- Synku, co ci się stało?
- Nic mamusiu, pani nam tylko kazała złapać się za rączki i tańczyć wokół choinki tyle, że dzieci było mało, a choinka zbyt rozłożysta.
18