Idzie blondynka spacerkiem w parku.
Idzie blondynka spacerkiem w parku. Siada na brzegu fontanny i wkłada do wody całą rękę wraz z zegarkiem do wody. Przechodzący obok facet pyta:
- Co pani robi?
- Chcę zobaczyć, jak czas płynie.
- Co pani robi?
- Chcę zobaczyć, jak czas płynie.
317
Dowcip #924. Idzie blondynka spacerkiem w parku. w kategorii: Kawały o blondynkach, Śmieszne kawały o zegarku.
Jak zająć blondynkę na długi czas?
- Zaprowadzić ją do okrągłego pokoju i powiedzieć, żeby usiadła w kącie.
- Zaprowadzić ją do okrągłego pokoju i powiedzieć, żeby usiadła w kącie.
315
Dowcip #925. Jak zająć blondynkę na długi czas? w kategorii: Śmieszne żarty o blondynkach, Śmieszny humor zagadka.
Wpada facet do burdelu. Włos zmierzwiony, wzrok cichy. Od progu wrzeszczy:
- Ej, ja chcę tak jak jeszcze nikt nie chciał.
Dziewczyny spłoszone chowają się po kątach. Szefowa przybytku myśli: ”Kurcze, dziewczyny się boją, wiadomo jaki to facet? Honor ratować muszę ... Chodź, pan ze mną na górę.”
Pozostałe panienki podsłuchują pod drzwiami. Nagle słychać:
- Nie chcę tak, zboczeńcu, nigdy przenigdy, won mi stąd chamie ... Nie chcę! Nie chcę!
Dziewczyny przerażone, przecież mamuśka taka doświadczona, co on jej chce robić? Za chwilę wypada facet przez drzwi. Panienki wchodzą do pokoju, na łóżku leży roztrzęsiona szefowa.
- Szefowo, no jak on chciał, no jak?
- Pieprzony, na kredyt chciał.
- Ej, ja chcę tak jak jeszcze nikt nie chciał.
Dziewczyny spłoszone chowają się po kątach. Szefowa przybytku myśli: ”Kurcze, dziewczyny się boją, wiadomo jaki to facet? Honor ratować muszę ... Chodź, pan ze mną na górę.”
Pozostałe panienki podsłuchują pod drzwiami. Nagle słychać:
- Nie chcę tak, zboczeńcu, nigdy przenigdy, won mi stąd chamie ... Nie chcę! Nie chcę!
Dziewczyny przerażone, przecież mamuśka taka doświadczona, co on jej chce robić? Za chwilę wypada facet przez drzwi. Panienki wchodzą do pokoju, na łóżku leży roztrzęsiona szefowa.
- Szefowo, no jak on chciał, no jak?
- Pieprzony, na kredyt chciał.
623
Dowcip #926. Wpada facet do burdelu. Włos zmierzwiony, wzrok cichy. w kategorii: Dowcipy erotyczne, Śmieszny humor o burdelu.
Facet siedzi w barze, podchodzi do niego nieznajomy i pyta:
- Gdybyś obudził się w lesie z podrapanym i wysmarowanym wazeliną tyłkiem, powiedziałbyś komuś?
- Ależ nie - odpowiada facet.
Nieznajomy dalej pyta:
- Gdybyś zauważył, że masz w swoim tyłku zużytą prezerwatywę, powiedziałbyś komuś?
- Jasne, że nie - odpowiada facet.
- Chcesz jechać na kemping? - pyta się nieznajomy.
- Gdybyś obudził się w lesie z podrapanym i wysmarowanym wazeliną tyłkiem, powiedziałbyś komuś?
- Ależ nie - odpowiada facet.
Nieznajomy dalej pyta:
- Gdybyś zauważył, że masz w swoim tyłku zużytą prezerwatywę, powiedziałbyś komuś?
- Jasne, że nie - odpowiada facet.
- Chcesz jechać na kemping? - pyta się nieznajomy.
520
Dowcip #927. Facet siedzi w barze, podchodzi do niego nieznajomy i pyta w kategorii: Humor erotyczny, Śmieszny humor o homoseksualistach.
Przychodzi piętnastoletni chłopak do spowiedzi:
- Proszę księdza całowałem.
- O mój chłopcze to rozpusta całowałeś pannę w usta?
- Trochę niżej proszę księdza.
- O mój chłopcze co za gust całowałeś pannę w biust?
- Trochę niżej proszę księdza.
- O mój chłopcze to występek całowałeś pannę w pępek?
- Trochę niżej proszę księdza.
- O mój chłopcze co za cuda całowałeś pannę w uda?
- Trochę wyżej proszę księdza.
- Idź gówniarzu, bo Ci pizgnę całowałeś pannę w pi*dę, więc Ci nie dam rozgrzeszenia, znikaj szybko, do widzenia.
- Proszę księdza całowałem.
- O mój chłopcze to rozpusta całowałeś pannę w usta?
- Trochę niżej proszę księdza.
- O mój chłopcze co za gust całowałeś pannę w biust?
- Trochę niżej proszę księdza.
- O mój chłopcze to występek całowałeś pannę w pępek?
- Trochę niżej proszę księdza.
- O mój chłopcze co za cuda całowałeś pannę w uda?
- Trochę wyżej proszę księdza.
- Idź gówniarzu, bo Ci pizgnę całowałeś pannę w pi*dę, więc Ci nie dam rozgrzeszenia, znikaj szybko, do widzenia.
1931
Dowcip #928. Przychodzi piętnastoletni chłopak do spowiedzi w kategorii: Śmieszne żarty erotyczne, Dowcipy rymowane, Humor o spowiedzi.
W autobusie jedzie para staruszków, a ponieważ autobus się trzęsie więc dziadek ma problem ze skasowaniem biletu. Autobus zatrzymuje się na czerwonym świetle, a babka na to:
- Wsadzaj póki stoi!
- Wsadzaj póki stoi!
421
Dowcip #929. W autobusie jedzie para staruszków w kategorii: Śmieszny humor erotyczny, Śmieszny humor o staruszkach, Śmieszne dowcipy o podróżach, Śmieszne kawały o autobusach.
Jadą trzy córki w noc poślubną z matką. Podczas nocy u pierwszej córki był płacz, u drugiej śmiech, a u trzeciej cicho! Matka pyta pierwszą córkę:
- Dlaczego płakałaś?
- Bo kiedyś robiłam to za pieniądze.
Matka pyta drugą córkę:
- Dlaczego się śmiałaś?
- Jak byś widziała takiego małego to też byś się śmiała!
Matka pyta się trzeciej dlaczego byłaś cicho?
- Jak by Ci wsadził takiego do ryja to też byś była cicho!
- Dlaczego płakałaś?
- Bo kiedyś robiłam to za pieniądze.
Matka pyta drugą córkę:
- Dlaczego się śmiałaś?
- Jak byś widziała takiego małego to też byś się śmiała!
Matka pyta się trzeciej dlaczego byłaś cicho?
- Jak by Ci wsadził takiego do ryja to też byś była cicho!
419
Dowcip #930. Jadą trzy córki w noc poślubną z matką. w kategorii: Kawały erotyczne, Żarty o córkach, Kawały o matce, Humor o nocy poślubnej.
- Nie wiem, czy pan pamięta, że Anna Karenina poszła do klasztoru, bo nie chciała wyjść za Wołodyjowskiego. A wtedy Kmicic chwycił swój róg bawoli, cętkowany, kręty i powiedział ”Ogary poszły w las”.
Ciemno się zrobiło w piwnicznej izbie, gdy Boryna zataczając się wpadł w objęcia pani Dulskiej, która wzięła go za Zbyszka z Bogdańca a tak na prawdę to był Maciej Chełmicki. Chwyciwszy za głowę Rzeckiego, zrobił taką awanturę o Basię, że pan Tadeusz krzycząc ’quo vadis?’ wpadł do Jeziora Bodeńskiego. Na szczęście Jagienka, która była tam za chlebem, zapaliła Latarnika przy pomocy ogniem i mieczem, i odjechała wozem Drzymały, który należał do Faraona. Taka była historia żółtej ciżemki.
Ciemno się zrobiło w piwnicznej izbie, gdy Boryna zataczając się wpadł w objęcia pani Dulskiej, która wzięła go za Zbyszka z Bogdańca a tak na prawdę to był Maciej Chełmicki. Chwyciwszy za głowę Rzeckiego, zrobił taką awanturę o Basię, że pan Tadeusz krzycząc ’quo vadis?’ wpadł do Jeziora Bodeńskiego. Na szczęście Jagienka, która była tam za chlebem, zapaliła Latarnika przy pomocy ogniem i mieczem, i odjechała wozem Drzymały, który należał do Faraona. Taka była historia żółtej ciżemki.
2028
Dowcip #931. - Nie wiem, czy pan pamięta, że Anna Karenina poszła do klasztoru w kategorii: Śmieszny humor o książkach, Śmieszne kawały o postaciach z książek.
Jasiu wyrzucił plecak kolegi przez okno i powiedział że jak kocha to wróci.
617
Dowcip #932. Jasiu wyrzucił plecak kolegi przez okno i powiedział że jak kocha to w kategorii: Humor o Jasiu, Kawały szkolne.
Była to wyspa z dala położona od morza.
416