Do blondynki w autobusie podchodzi facet z podbitym okiem i pyta
Do blondynki w autobusie podchodzi facet z podbitym okiem i pyta:
- Rybeńko odbijesz mi bilet?
A blondynka sobie myśli: Rybeńka to Ryba, Ryba to Rekin, Rekin to Zęby, Zęby To Pies, Pies to Suka!
- Ludzie dziwką mnie nazwał!
- Rybeńko odbijesz mi bilet?
A blondynka sobie myśli: Rybeńka to Ryba, Ryba to Rekin, Rekin to Zęby, Zęby To Pies, Pies to Suka!
- Ludzie dziwką mnie nazwał!
34
Dowcip #5188. Do blondynki w autobusie podchodzi facet z podbitym okiem i pyta w kategorii: Kawały o blondynkach, Dowcipy o podróżach, Śmieszne dowcipy o autobusach.
Dwie blondynki siedzą w kinie. Jedna mówi do drugiej:
- Facet obok mnie obciąga sobie!
- Zignoruj to.
- Nie mogę. On używa mojej ręki!
- Facet obok mnie obciąga sobie!
- Zignoruj to.
- Nie mogę. On używa mojej ręki!
36
Dowcip #5189. Dwie blondynki siedzą w kinie. w kategorii: Śmieszne dowcipy o blondynkach, Żarty o filmach.
Przychodzą dwie blondynki do sklepu. Jedna mówi:
- Poproszę zeszyt w kółka.
Sprzedawca na to:
- Niestety, ale nie ma takich zeszytów. Są tylko w kratkę, w linię lub czyste.
Blondynka odchodzi, na to druga mówi:
- Ale ona głupia, chciała zeszyt w kółka.
- No cóż - mówi sprzedawca - różni są ludzie. No ale co dla pani?
- Poproszę globus Krakowa.
- Poproszę zeszyt w kółka.
Sprzedawca na to:
- Niestety, ale nie ma takich zeszytów. Są tylko w kratkę, w linię lub czyste.
Blondynka odchodzi, na to druga mówi:
- Ale ona głupia, chciała zeszyt w kółka.
- No cóż - mówi sprzedawca - różni są ludzie. No ale co dla pani?
- Poproszę globus Krakowa.
46
Dowcip #5190. Przychodzą dwie blondynki do sklepu. w kategorii: Śmieszny humor o blondynkach, Śmieszne dowcipy o zakupach, Śmieszny humor o sprzedawcach.
Młody mąż wraca do domu z pracy, patrzy, a jego żona, blondynka, płacze.
- Czuję się okropnie - mówi do niego - Prasowałam twój garnitur i wypaliłam wielką dziurę na tyle twoich spodni.
- Nie przejmuj się tym - pociesza ją mąż - Pamiętasz, mam drugie spodnie do tego garnituru.
- Tak, na szczęście! - mówi żona wycierając łzy - Dzięki temu mogłam naszyć łatę.
- Czuję się okropnie - mówi do niego - Prasowałam twój garnitur i wypaliłam wielką dziurę na tyle twoich spodni.
- Nie przejmuj się tym - pociesza ją mąż - Pamiętasz, mam drugie spodnie do tego garnituru.
- Tak, na szczęście! - mówi żona wycierając łzy - Dzięki temu mogłam naszyć łatę.
35
Dowcip #5191. Młody mąż wraca do domu z pracy, patrzy, a jego żona, blondynka w kategorii: Żarty o blondynkach, Śmieszne żarty o mężu, Śmieszne kawały o żonie.
Blondynka dzwoni na policję, żeby zgłosić, że okradziono jej samochód:
- Ukradli tablicę rozdzielczą, kierownicę, pedał hamulca, a nawet pedał gazu.
Za chwilę ponowny telefon:
- Już nie ważne, przez pomyłkę usiadłam na tylne siedzenie.
- Ukradli tablicę rozdzielczą, kierownicę, pedał hamulca, a nawet pedał gazu.
Za chwilę ponowny telefon:
- Już nie ważne, przez pomyłkę usiadłam na tylne siedzenie.
37
Dowcip #5192. Blondynka dzwoni na policję, żeby zgłosić, że okradziono jej samochód w kategorii: Śmieszne dowcipy o blondynkach.
Siedzi blondynka w parku na ławce, na której wisi karteczka z napisem: świeżo malowane. Podbiega malarz i krzyczy:
- Nie widzi pani, że świeżo malowane?!
- Nie wierzę w napisy. Ostatnio było napisane: ch*j ci w dupę, siedziałam cztery godziny i nic!
- Nie widzi pani, że świeżo malowane?!
- Nie wierzę w napisy. Ostatnio było napisane: ch*j ci w dupę, siedziałam cztery godziny i nic!
37
Dowcip #5193. Siedzi blondynka w parku na ławce, na której wisi karteczka z napisem w kategorii: Śmieszne żarty o blondynkach.
Dlaczego blondynka pije kefir w supermarkecie?
- Bo jest na nim napisane ”Tu otwierać”!
- Bo jest na nim napisane ”Tu otwierać”!
822
Dowcip #5194. Dlaczego blondynka pije kefir w supermarkecie? w kategorii: Śmieszny humor o blondynkach, Śmieszne zagadki.
Dlaczego blondynki nie myją zębów?
- Bo im się mydło do buzi nie mieści.
- Bo im się mydło do buzi nie mieści.
45
Dowcip #5195. Dlaczego blondynki nie myją zębów? w kategorii: Śmieszne kawały o blondynkach, Śmieszne dowcipne zagadki.
Policja dała ogłoszenie w sprawie pracy- szukali blondynek. Zgłosiły się trzy na wstępne rozmowy. Policjanci badają ich inteligencję. Pokazują zdjęcie faceta (lewy profil) i pytają się:
- Co może Pani powiedzieć o tym człowieku?
Blondynka nr 1 patrzy i patrzy, i mówi:
- On ma tylko jedno ucho...
Komisja załamana wyrzuca blondynkę nr 1 i prosi następną. Pokazują jej to samo zdjęcie i zadają to samo pytanie. Blondynka nr 2 patrzy i mówi:
- On ma tylko jedno ucho...
Tą też wyrzucają i znudzeni zadają to samo pytanie trzeciej. Blondynka nr 3 patrzy i mówi:
- On nosi szkła kontaktowe.
Gliniarze wertują papiery... i rzeczywiście facet nosi szkła. Pytają się jej, jak to wydedukowała.
- Nie może nosić okularów, bo ma tylko jedno ucho... - odpowiada blondynka.
- Co może Pani powiedzieć o tym człowieku?
Blondynka nr 1 patrzy i patrzy, i mówi:
- On ma tylko jedno ucho...
Komisja załamana wyrzuca blondynkę nr 1 i prosi następną. Pokazują jej to samo zdjęcie i zadają to samo pytanie. Blondynka nr 2 patrzy i mówi:
- On ma tylko jedno ucho...
Tą też wyrzucają i znudzeni zadają to samo pytanie trzeciej. Blondynka nr 3 patrzy i mówi:
- On nosi szkła kontaktowe.
Gliniarze wertują papiery... i rzeczywiście facet nosi szkła. Pytają się jej, jak to wydedukowała.
- Nie może nosić okularów, bo ma tylko jedno ucho... - odpowiada blondynka.
17
Dowcip #5196. Policja dała ogłoszenie w sprawie pracy- szukali blondynek. w kategorii: Kawały o blondynkach, Żarty o policjantach.
Przychodzi blondynka do banku i mówi, że wylatuje na wakacje za granicę i prosi o kredyt w wysokości 3000 zł na 2 tygodnie. Urzędnik prosi ją o przedstawienie jakiegoś zabezpieczenia pod pożyczkę. Blondi wyjmuje kluczyki od Jaguara stojącego przed bankiem. Po sprawdzeniu wszystkiego, bank zgadza się na przyjęcie samochodu pod zastaw. Pracownik banku odbiera kluczyki i odprowadza samochód do podziemnego garażu w banku.
Po 2 tygodniach blondynka oddaje dług w wysokości 3000 zł i odsetki 22,50 zł. Urzędnik bankowy mówi:
- Cieszymy się, że jest Pani multimilionerką. Zastanawia nas, po co zawracała Pani sobie głowę pożyczką na 3000 zł?
- A gdzie znalazłabym w Warszawie parking strzeżony dla Jaguara na 2 tygodnie za 22,50 złotych? - odpowiada blondi.
Po 2 tygodniach blondynka oddaje dług w wysokości 3000 zł i odsetki 22,50 zł. Urzędnik bankowy mówi:
- Cieszymy się, że jest Pani multimilionerką. Zastanawia nas, po co zawracała Pani sobie głowę pożyczką na 3000 zł?
- A gdzie znalazłabym w Warszawie parking strzeżony dla Jaguara na 2 tygodnie za 22,50 złotych? - odpowiada blondi.
110