Do baru wchodzi klient z żółwiem pod pachą.
Do baru wchodzi klient z żółwiem pod pachą. Zwierzątko jest w opłakanym stanie: popękana skorupa sklejona taśmą, jedna z nóżek owinięta bandażem, opuszczona smutno główka. Barman patrzy na zwierzę z litością:
- Co mu jest?
- Wszystko w porządku. Wygląda może nie najlepiej, ale jest w świetnej formie. Czy pan wie, że on jest szybszy od psa?
Barman patrzy na właściciela żółwia ze zdziwieniem.
- To niemożliwe!
- No, to możemy się założyć. Zanim pański pies ruszy swój tłusty tyłek, mój żółw będzie już przy drzwiach. Barman ustawia psa, odliczanie, rusza. W tym momencie mężczyzna chwyta swojego żółwia, bierze potężny zamach i rzuca nim w stronę drzwi. Pies jest w połowie drogi, kiedy jego konkurent z hukiem ląduje na framudze.
- A nie mówiłem, że będzie pierwszy?
- Co mu jest?
- Wszystko w porządku. Wygląda może nie najlepiej, ale jest w świetnej formie. Czy pan wie, że on jest szybszy od psa?
Barman patrzy na właściciela żółwia ze zdziwieniem.
- To niemożliwe!
- No, to możemy się założyć. Zanim pański pies ruszy swój tłusty tyłek, mój żółw będzie już przy drzwiach. Barman ustawia psa, odliczanie, rusza. W tym momencie mężczyzna chwyta swojego żółwia, bierze potężny zamach i rzuca nim w stronę drzwi. Pies jest w połowie drogi, kiedy jego konkurent z hukiem ląduje na framudze.
- A nie mówiłem, że będzie pierwszy?
5215
Dowcip #15934. Do baru wchodzi klient z żółwiem pod pachą. w kategorii: Czarny humor, Dowcipy o mężczyznach, Śmieszne żarty o psach, Humor o żółwiu, Dowcipy o zakładach.
Czym różni się mężczyzna od telefonu komórkowego?
- Niczym. Albo pomyłka, albo zajęty, albo poza zasięgiem.
- Niczym. Albo pomyłka, albo zajęty, albo poza zasięgiem.
310
Dowcip #15935. Czym różni się mężczyzna od telefonu komórkowego? w kategorii: Kawały o facetach, Śmieszne kawały zagadki, Dowcipy o telefonie komórkowym.
Podchodzi mężczyzna do okienka PKP i prosi o bilet. Na to kasjerka:
- Normalny?
- A czy ja wyglądam na idiotę?
- Normalny?
- A czy ja wyglądam na idiotę?
25
Dowcip #15936. Podchodzi mężczyzna do okienka PKP i prosi o bilet. w kategorii: Dowcipy o mężczyznach, Kawały o sprzedawcach, Humor o biletach.
Przychodzi mężczyzna do księgarni i mówi:
- Poproszę książkę ”Mężczyzna - najdoskonalsza istota na ziemi”.
Sprzedawczyni:
- Niestety nie mamy książek science - fiction.
- Poproszę książkę ”Mężczyzna - najdoskonalsza istota na ziemi”.
Sprzedawczyni:
- Niestety nie mamy książek science - fiction.
515
Dowcip #15937. Przychodzi mężczyzna do księgarni i mówi w kategorii: Dowcipy o facetach, Dowcipy o książkach.
Polak pojechał na wakacje do Hiszpanii. Wiele słyszał o corridzie więc postanowił ujrzeć to widowisko na własne oczy. Stanął przed stadionem, kupa ludzi, zero kasy ...
- Wejdę na krzywy ryj.- pomyślał.
Odnalazł tylne wejście i obserwował z pewnej odległości, jak załatwiają to inni. Jako pierwszy do odźwiernego podszedł gość w bogato wyszywanym złotem mundurze i powiedział:
- Matador! - odźwierny nisko się ukłonił i otworzył przed nim drzwi.
Następnie zjawił się ubrany w czerń i srebro facet z czapką na głowie:
- Pikador! - przedstawił się i odźwierny wpuścił go uprzejmie.
Chwilę później przed drzwiami stanął mężczyzna ubrany w purpurę i dumnie powiedział:
- Torreador!
Gdy ten również zniknął za drzwiami, Polak podrapał się po głowie, poprawił kanty w swoich dresach, śmiało podszedł do odźwiernego i rzekł:
- Teodor!
- Wejdę na krzywy ryj.- pomyślał.
Odnalazł tylne wejście i obserwował z pewnej odległości, jak załatwiają to inni. Jako pierwszy do odźwiernego podszedł gość w bogato wyszywanym złotem mundurze i powiedział:
- Matador! - odźwierny nisko się ukłonił i otworzył przed nim drzwi.
Następnie zjawił się ubrany w czerń i srebro facet z czapką na głowie:
- Pikador! - przedstawił się i odźwierny wpuścił go uprzejmie.
Chwilę później przed drzwiami stanął mężczyzna ubrany w purpurę i dumnie powiedział:
- Torreador!
Gdy ten również zniknął za drzwiami, Polak podrapał się po głowie, poprawił kanty w swoich dresach, śmiało podszedł do odźwiernego i rzekł:
- Teodor!
917
Dowcip #15938. Polak pojechał na wakacje do Hiszpanii. w kategorii: Śmieszne żarty o facetach, Humor o pieniądzach, Dowcipy o wakacjach.
Jaka jest różnica między mężczyzną, a Bogiem?
- Bóg jest nieograniczenie miłosierny, a mężczyzna niemiłosiernie ograniczony.
- Bóg jest nieograniczenie miłosierny, a mężczyzna niemiłosiernie ograniczony.
1814
Dowcip #15939. Jaka jest różnica między mężczyzną, a Bogiem? w kategorii: Śmieszny humor o mężczyznach, Śmieszne zagadki, Śmieszne kawały o Bogu.
W przedziale pociągu siedzi matka z dzieckiem, a naprzeciw nich zadbany pan w średnim wieku.
- Ma pan żonę? - pyta dziecko.
- Nie mam. - odpowiada mężczyzna.
- A dużo pan zarabia?
- Owszem niemało.
- A ma pan samochód?
- Mam.
- Mamo, o co miałem jeszcze zapytać tego pana?
- Ma pan żonę? - pyta dziecko.
- Nie mam. - odpowiada mężczyzna.
- A dużo pan zarabia?
- Owszem niemało.
- A ma pan samochód?
- Mam.
- Mamo, o co miałem jeszcze zapytać tego pana?
541
Dowcip #15940. W przedziale pociągu siedzi matka z dzieckiem w kategorii: Śmieszne kawały o synu, Dowcipy o pociągu, Śmieszne dowcipy o matce.
Dlaczego psychoanaliza mężczyzn jest szybsza od psychoanalizy kobiet?
- Dlatego, że chodzi w niej o powrót do dzieciństwa, a mężczyźni już tam są.
- Dlatego, że chodzi w niej o powrót do dzieciństwa, a mężczyźni już tam są.
34
Dowcip #15941. Dlaczego psychoanaliza mężczyzn jest szybsza od psychoanalizy kobiet? w kategorii: Śmieszny humor o mężczyznach, Śmieszne kawały o kobietach, Śmieszne zagadki.
Jakie metale prawdziwy mężczyzna powinien mieć przy sobie?
- Srebro we włosach, złoto w kieszeni i stal w spodniach.
- Srebro we włosach, złoto w kieszeni i stal w spodniach.
36
Dowcip #15942. Jakie metale prawdziwy mężczyzna powinien mieć przy sobie? w kategorii: Śmieszne dowcipy o mężczyznach, Śmieszny humor zagadka.
Zakonnica przychodzi do kasyna. Pewien mężczyzna ma stawiać na dowolną liczbę. Zakonnica się wtrąca i mówi:
- Ja bym stawiała na dwójkę.
- A skąd pani wie? - pyta gracz.
- Bóg mi powiedział. - odpowiada zakonnica składając ręce i patrząc w górę.
Na to wszyscy stawiają na dwójkę. Gracz rzuca i wychodzi piątka. Wszyscy patrzą na zakonnice, a ona machając palcem ku górze z uśmiechem mówi:
- Aj ty,ty!
- Ja bym stawiała na dwójkę.
- A skąd pani wie? - pyta gracz.
- Bóg mi powiedział. - odpowiada zakonnica składając ręce i patrząc w górę.
Na to wszyscy stawiają na dwójkę. Gracz rzuca i wychodzi piątka. Wszyscy patrzą na zakonnice, a ona machając palcem ku górze z uśmiechem mówi:
- Aj ty,ty!
67