Uczeń do kolegi
Uczeń do kolegi:
- Wyobraź sobie, że jesteś w Afryce. Co byś wolał: żeby zaatakował Cię lew czy goryl?
- Wolałbym, żeby lew zaatakował goryla ...
- Wyobraź sobie, że jesteś w Afryce. Co byś wolał: żeby zaatakował Cię lew czy goryl?
- Wolałbym, żeby lew zaatakował goryla ...
14
Dowcip #16064. Uczeń do kolegi w kategorii: Śmieszne żarty o zwierzętach, Śmieszne kawały o kolegach.
Chłopak do dziewczyny:
- Czy mogę Cię pocałować?
- Możesz, ale uważaj, za godzinę wracają moi starzy!
- Czy mogę Cię pocałować?
- Możesz, ale uważaj, za godzinę wracają moi starzy!
03
Dowcip #16065. Chłopak do dziewczyny w kategorii: Kawały o facetach, Humor o kobietach, Śmieszne żarty o pocałunku i całowaniu.
- Dzień dobry! Czy jest wieprzowina?
- Nie ma.
- A wołowina?
- Nie ma.
- To może chociaż konina?
- Nie ma.
- Czy tym sklepie jest w ogóle jakieś mięso?
- Jest: psina.
- To poproszę dwa kilo.
- Ale uprzedzam, mięso jest drugiego gatunku!
- To znaczy jakie?
- Siekane razem z budą!
- Nie ma.
- A wołowina?
- Nie ma.
- To może chociaż konina?
- Nie ma.
- Czy tym sklepie jest w ogóle jakieś mięso?
- Jest: psina.
- To poproszę dwa kilo.
- Ale uprzedzam, mięso jest drugiego gatunku!
- To znaczy jakie?
- Siekane razem z budą!
197
Dowcip #16066. - Dzień dobry! Czy jest wieprzowina? w kategorii: Śmieszne kawały o zakupach, Śmieszne żarty o psie, Humor o sprzedawcach.
Dwaj milicjanci wybrali się na grzyby. Znaleźli okazałego prawdziwka.
- Gadaj, gdzie twoi kumple!
Borowik oczywiście nie chciał powiedzieć, więc zaczęli go okładać pałami. Resztki grzyba przynieśli na komisariat.
- Po co żeście go pałowali? - pyta komendant.
- My, pałowali?! On spadł ze schodów!
- Gadaj, gdzie twoi kumple!
Borowik oczywiście nie chciał powiedzieć, więc zaczęli go okładać pałami. Resztki grzyba przynieśli na komisariat.
- Po co żeście go pałowali? - pyta komendant.
- My, pałowali?! On spadł ze schodów!
49
Dowcip #16067. Dwaj milicjanci wybrali się na grzyby. Znaleźli okazałego prawdziwka. w kategorii: Humor o grzybach, Śmieszne żarty o Milicji, Żarty o komendancie.
Milicjant przesłuchuje mężczyznę notorycznie uchylającego się od pracy:
- Z czego pan się utrzymuje?
- Zakładam się z ludźmi o różne rzeczy i przeważnie wygrywam.
- To może i ze mną się pan o coś założy?
- Proszę bardzo! Stawiam dziesięć złotych, że jutro wyrośnie panu na tyłku trawa.
- Przyjmuję zakład.
Następnego dnia milicjant mówi do specjalisty od zakładów:
- No, dawaj pan moje dychę. Trawa oczywiście nie wyrosła.
- Zaraz, zaraz, proszę pokazać. I nie tu w ciemnym kącie, ale przy otwartym oknie, tam jest jasno.
Po oględzinach:
- Faktycznie, trawa nie wyrosła. Oto pańskie dziesięć złotych.
- Ale z pana idiota. Mówi pan, że można wyżyć z zakładania się?
- Jeszcze jak! Widzi pan tych trzech facetów na dole, na ulicy? Z każdym z nich założyłem się o dwie stówy, że wystawi pan goły tyłek przez okno!
- Z czego pan się utrzymuje?
- Zakładam się z ludźmi o różne rzeczy i przeważnie wygrywam.
- To może i ze mną się pan o coś założy?
- Proszę bardzo! Stawiam dziesięć złotych, że jutro wyrośnie panu na tyłku trawa.
- Przyjmuję zakład.
Następnego dnia milicjant mówi do specjalisty od zakładów:
- No, dawaj pan moje dychę. Trawa oczywiście nie wyrosła.
- Zaraz, zaraz, proszę pokazać. I nie tu w ciemnym kącie, ale przy otwartym oknie, tam jest jasno.
Po oględzinach:
- Faktycznie, trawa nie wyrosła. Oto pańskie dziesięć złotych.
- Ale z pana idiota. Mówi pan, że można wyżyć z zakładania się?
- Jeszcze jak! Widzi pan tych trzech facetów na dole, na ulicy? Z każdym z nich założyłem się o dwie stówy, że wystawi pan goły tyłek przez okno!
120
Dowcip #16068. Milicjant przesłuchuje mężczyznę notorycznie uchylającego się od w kategorii: Śmieszne żarty o mężczyznach, Humor o pieniądzach, Śmieszne kawały o zakładach, Humor o Milicji.
Milicjant przyszedł do księgarni i chce kupić książkę. Ekspedientka proponuje mu książkę o logicznym myśleniu.
- A co to takiego? - pyta policjant.
- Wyjaśnię panu na przykładzie. Ma pan w domu akwarium?
- Mam.
- A więc lubi pan naturę?
- Lubię.
- A więc lubi pan też spacery po lesie?
- No tak.
- Najchętniej z kobietą?
- Tak.
- I stąd wniosek: nie jest pan pedałem. I to jest właśnie logiczne myślenie.
- Fantastyczne! Kupuję tę książkę!
Przed księgarnią spotyka kolegę.
- Kupiłeś książkę? - pyta kolega.
- Tak, o logicznym myśleniu.
- A co to takiego?
- Wyjaśnię ci na przykładzie. Masz w domu akwarium?
- Nie mam.
- No to jesteś pedałem!
- A co to takiego? - pyta policjant.
- Wyjaśnię panu na przykładzie. Ma pan w domu akwarium?
- Mam.
- A więc lubi pan naturę?
- Lubię.
- A więc lubi pan też spacery po lesie?
- No tak.
- Najchętniej z kobietą?
- Tak.
- I stąd wniosek: nie jest pan pedałem. I to jest właśnie logiczne myślenie.
- Fantastyczne! Kupuję tę książkę!
Przed księgarnią spotyka kolegę.
- Kupiłeś książkę? - pyta kolega.
- Tak, o logicznym myśleniu.
- A co to takiego?
- Wyjaśnię ci na przykładzie. Masz w domu akwarium?
- Nie mam.
- No to jesteś pedałem!
012
Dowcip #16069. Milicjant przyszedł do księgarni i chce kupić książkę. w kategorii: Śmieszne żarty o książkach, Żarty o Milicji.
Przychodzi milicjant do sklepu.
- Proszę pana, ile kosztuje ten akordeon?
- Jak dla pana, panie władzo sprzedam, za pół darmo.
- Skąd pan wie, że jestem milicjantem, przecież ubrany jestem po cywilnemu?
- Tak, ale dzisiaj było już dwóch milicjantów i tez chcieli kupić ten kaloryfer.
- Proszę pana, ile kosztuje ten akordeon?
- Jak dla pana, panie władzo sprzedam, za pół darmo.
- Skąd pan wie, że jestem milicjantem, przecież ubrany jestem po cywilnemu?
- Tak, ale dzisiaj było już dwóch milicjantów i tez chcieli kupić ten kaloryfer.
08
Dowcip #16070. Przychodzi milicjant do sklepu. w kategorii: Humor o sprzedawcach, Śmieszne kawały o instrumentach, Humor o Milicji.
Dwaj milicjanci stoją przy rozlewisku. Jedzie chłop konnym wozem.
- Panowie, głęboka ta woda?
- Skądże, ledwo koła zamoczycie!
Chłop wjechał do wody i zaczął tonąć wraz z koniem i wozem Po chwili na wodzie unosił się tylko kapelusz chłopa.
- Patrzaj jaka ciekawostka! - mówi jeden z milicjantów - jak dziesięć minut temu szły tędy kaczki, to im tylko nogi zakryło ...
- Panowie, głęboka ta woda?
- Skądże, ledwo koła zamoczycie!
Chłop wjechał do wody i zaczął tonąć wraz z koniem i wozem Po chwili na wodzie unosił się tylko kapelusz chłopa.
- Patrzaj jaka ciekawostka! - mówi jeden z milicjantów - jak dziesięć minut temu szły tędy kaczki, to im tylko nogi zakryło ...
111
Dowcip #16071. Dwaj milicjanci stoją przy rozlewisku. Jedzie chłop konnym wozem. w kategorii: Kawały o mężczyznach, Śmieszne dowcipy o kaczkach, Śmieszne kawały o Milicji.
Dziadek brał udział w zawodach balonowych i nieźle wypadł ...
315
Dowcip #16072. Dziadek brał udział w zawodach balonowych i nieźle wypadł ... w kategorii: Żarty bezsensowne, Humor o dziadku.
W sklepie z owocami.
- Poproszę kilogram dżonatanów.
- Niestety, nie mamy takich dżabłek ...
- Poproszę kilogram dżonatanów.
- Niestety, nie mamy takich dżabłek ...
13