Policjant zatrzymuje przechodnia.
Policjant zatrzymuje przechodnia.
- Proszę się wylegimi... wylemigi... wyligi... A zresztą, niech pan idzie do domu, mam dziś dobry humor!
- Proszę się wylegimi... wylemigi... wyligi... A zresztą, niech pan idzie do domu, mam dziś dobry humor!
27
Dowcip #12287. Policjant zatrzymuje przechodnia. w kategorii: Kawały o policjantach.
Policjant w księgarni:
- Proszę o coś głęboko intelektualnego, pobudzającego do myślenia.
- Może Kafkę?
- Dziękuję, już piłem.
- Proszę o coś głęboko intelektualnego, pobudzającego do myślenia.
- Może Kafkę?
- Dziękuję, już piłem.
38
Dowcip #12288. Policjant w księgarni w kategorii: Dowcipy o policjantach, Kawały o książkach, Śmieszny humor o pisarzach.
Dlaczego w Wiśle utopiło się dwóch policjantów?
- Bo zapalali motorówkę na popych.
- Bo zapalali motorówkę na popych.
27
Dowcip #12289. Dlaczego w Wiśle utopiło się dwóch policjantów? w kategorii: Czarny humor śmieszne żarty, Śmieszne kawały o policjantach, Śmieszne dowcipne zagadki.
Nowo przyjęty do służby policjant przez pomyłkę w księgowości nie dostawał pensji przez 4 miesiące. Po odkryciu pomyłki przełożony wzywa policjanta na rozmowę.
- Heniu od 4 miesięcy nie dostajesz pensji. Czemu nic nie mówiłeś?
- Myślałem, że jak dostałem broń służbową to mam sobie już jakoś radzić.
- Heniu od 4 miesięcy nie dostajesz pensji. Czemu nic nie mówiłeś?
- Myślałem, że jak dostałem broń służbową to mam sobie już jakoś radzić.
28
Dowcip #12290. Nowo przyjęty do służby policjant przez pomyłkę w księgowości nie w kategorii: Kawały o pieniądzach, Śmieszny humor o policjantach, Humor o pistoletach.
Policjant do kolegi:
- Nie wiesz przypadkiem co to jest kurtyzana?
- Nie, ale tam stoi facet wyglądający na profesora, spytaj się go.
Policjant, podchodzi i pyta:
- Przepraszam, czy nie wie pan co to jest kurtyzana?
- To taka rokokowa kokota.
Drugi policjant pyta kolegi:
- I co ci powiedział?
- Eee tam, to jakiś jąkała.
- Nie wiesz przypadkiem co to jest kurtyzana?
- Nie, ale tam stoi facet wyglądający na profesora, spytaj się go.
Policjant, podchodzi i pyta:
- Przepraszam, czy nie wie pan co to jest kurtyzana?
- To taka rokokowa kokota.
Drugi policjant pyta kolegi:
- I co ci powiedział?
- Eee tam, to jakiś jąkała.
27
Dowcip #12291. Policjant do kolegi w kategorii: Śmieszne kawały o policjantach.
Wiadomości:
Dziś została przez policję spacyfikowana manifestacja masochistów.
Jeszcze nigdy obie strony nie miały tyle frajdy z pałowania.
Dziś została przez policję spacyfikowana manifestacja masochistów.
Jeszcze nigdy obie strony nie miały tyle frajdy z pałowania.
211
Dowcip #12292. Wiadomości w kategorii: Śmieszny humor o policjantach, Śmieszny humor o bójkach, Śmieszne dowcipy o masochistach.
- Sierżancie Kowalski! W nagrodę za waszą służbę, dostajecie awans z drogówki do śledczej. Już nie będziecie marznąć w radiowozie.
- Ale panie komendancie, litości! Ale ja ... Ja się jeszcze buduję.
- Ale panie komendancie, litości! Ale ja ... Ja się jeszcze buduję.
28
Dowcip #12293. - Sierżancie Kowalski! w kategorii: Śmieszne żarty o Kowalskim, Humor o policjantach.
Komendant policji zwołał zebranie swoich podwładnych i oznajmia:
- Krąży o nas wiele dowcipów, ale nie przejmujcie się tym. I tak dziewięćdziesiąt dziewięć procent tych dowcipów jest niezrozumiałych.
- Krąży o nas wiele dowcipów, ale nie przejmujcie się tym. I tak dziewięćdziesiąt dziewięć procent tych dowcipów jest niezrozumiałych.
27
Dowcip #12294. Komendant policji zwołał zebranie swoich podwładnych i oznajmia w kategorii: Śmieszny humor o policjantach, Śmieszne dowcipy o komendancie.
W środku nocy patrol policji zatrzymuje prostytutkę. Po spisaniu personaliów policjant pyta ją o zawód.
- A tak chodzę od latarni do latarni.
Policjant do kolegi:
- Wacek pisz: pogotowie energetyczne.
- A tak chodzę od latarni do latarni.
Policjant do kolegi:
- Wacek pisz: pogotowie energetyczne.
411
Dowcip #12295. W środku nocy patrol policji zatrzymuje prostytutkę. w kategorii: Humor o policjantach, Kawały o prostytutkach.
Policjant zatrzymuje fiata 126p, który jechał z prędkością sto sześćdziesiąt kilometrów na godzinę. Z samochodu wychodzą: długowłosy facet ubrany w skórę oraz wielki mamut.
- Ty, metalowiec! Czy wiesz, że jechałeś z tym swoim owłosionym słoniem sto sześćdziesiąt kilometrów na godzinę? Płacisz dwieście złotych kary.
- Po pierwsze: nie jestem metalowcem, tylko jaskiniowcem. Po drugie: to nie owłosiony słoń, tylko mamut, a po trzecie: niech mamut płaci mandat, bo to akurat on kierował!
- Ty, metalowiec! Czy wiesz, że jechałeś z tym swoim owłosionym słoniem sto sześćdziesiąt kilometrów na godzinę? Płacisz dwieście złotych kary.
- Po pierwsze: nie jestem metalowcem, tylko jaskiniowcem. Po drugie: to nie owłosiony słoń, tylko mamut, a po trzecie: niech mamut płaci mandat, bo to akurat on kierował!
39