Policjant zatrzymuje blondynkę, która jedzie samochodem pod prąd.
Policjant zatrzymuje blondynkę, która jedzie samochodem pod prąd.
- Czy nie zauważyła pani, że na tej ulicy obowiązuje ruch jednokierunkowy?
- A czy ja jadę w dwóch kierunkach?
- Czy nie zauważyła pani, że na tej ulicy obowiązuje ruch jednokierunkowy?
- A czy ja jadę w dwóch kierunkach?
36
Dowcip #10878. Policjant zatrzymuje blondynkę, która jedzie samochodem pod prąd. w kategorii: Śmieszne kawały o blondynkach, Humor o policjantach, Śmieszny humor o podróżowaniu.
Spadają dwie kobiety ze skały - blondynka i brunetka.
- Która spadnie pierwsza?
- Brunetka... Blondynka będzie pytać o drogę.
- Która spadnie pierwsza?
- Brunetka... Blondynka będzie pytać o drogę.
35
Dowcip #10879. Spadają dwie kobiety ze skały - blondynka i brunetka. w kategorii: Śmieszne żarty o blondynkach, Śmieszne dowcipy o brunetkach.
Blondynka pyta się policjanta:
- Gdzie jest druga strona ulicy?
- Po drugiej stronie ulicy.
- Po drugiej stronie ulicy mówili mi, że tu jest druga strona ulicy!
- Gdzie jest druga strona ulicy?
- Po drugiej stronie ulicy.
- Po drugiej stronie ulicy mówili mi, że tu jest druga strona ulicy!
47
Dowcip #10880. Blondynka pyta się policjanta w kategorii: Humor o blondynkach, Śmieszne żarty o policjantach.
Jak nazywa się stosunek murzyna z blondynką?
- Wbijanie ciemnoty.
- Wbijanie ciemnoty.
1719
Dowcip #10881. Jak nazywa się stosunek murzyna z blondynką? w kategorii: Śmieszne kawały erotyczne, Śmieszne kawały o Murzynach, Dowcipy o blondynkach.
Blondynka wchodzi do sklepu RTV:
- Poproszę telewizor z lotnikiem.
Sprzedawca poprawia:
- Chyba z pilotem?
- Wie pan, w technice jestem zupełnym lajkonikiem.
- Poproszę telewizor z lotnikiem.
Sprzedawca poprawia:
- Chyba z pilotem?
- Wie pan, w technice jestem zupełnym lajkonikiem.
35
Dowcip #10882. Blondynka wchodzi do sklepu RTV w kategorii: Śmieszne żarty o blondynkach, Żarty o zakupach, Śmieszne żarty o telewizorze.
Brunetka i blondynka jadą windą. Nagle winda staje... Blondynka wali pięściami w klawisze i nic. Nagle brunetka uderza głową o windę, która natychmiast rusza.
Na to blondynka:
- Jak ty to zrobiłaś?
- A no widzisz... To trzeba mieć we głowie, nie w pięściach.
Na to blondynka:
- Jak ty to zrobiłaś?
- A no widzisz... To trzeba mieć we głowie, nie w pięściach.
813
Dowcip #10883. Brunetka i blondynka jadą windą. Nagle winda staje... w kategorii: Śmieszne kawały o blondynkach, Dowcipy o brunetkach, Żarty o windzie.
Blondynka w hipermarkecie odbiera telefon od mamy:
- Mamusia? Skąd wiedziałaś gdzie jestem?
- Mamusia? Skąd wiedziałaś gdzie jestem?
36
Dowcip #10884. Blondynka w hipermarkecie odbiera telefon od mamy w kategorii: Żarty o blondynkach, Dowcipy o rozmowach telefonicznych, Dowcipy o mamie.
Blondynka do męża:
- Kochanie, czy ty uważasz mnie za idiotkę?
- Nie. Ale mogę się mylić.
- Kochanie, czy ty uważasz mnie za idiotkę?
- Nie. Ale mogę się mylić.
718
Dowcip #10885. Blondynka do męża w kategorii: Dowcipy o blondynkach, Żarty o mężu.
Któregoś pięknego wieczoru jeździliśmy z kolegami w poszukiwaniu klem, bo samochód nie chciał odpalić. Trafiliśmy w końcu na stację benzynację naszego monopolisty. Za kasą stało urocze blond dziewczę, więc kolega podchodzi i pyta:
- Są klemy?
Pani obsługująca z rozbrajającym uśmiechem również pyta:
- Do ląk czy do twarzy?
- Są klemy?
Pani obsługująca z rozbrajającym uśmiechem również pyta:
- Do ląk czy do twarzy?
45
Dowcip #10886. Któregoś pięknego wieczoru jeździliśmy z kolegami w poszukiwaniu klem w kategorii: Śmieszne żarty o blondynkach, Śmieszne żarty o zakupach, Śmieszne żarty o sprzedawcach.
Rozczarowana swoim życiem seksualnym żona zwraca się do męża:
- To był chyba dziesiąty raz w tym miesiącu, a ja słyszałam o takim byku niedawno sprzedanym na aukcji, który potrafił reprodukować się 365 razy w ciągu zeszłego roku, to wychodzi raz na dzień. No i co ty na to powiesz?
Mąż poirytowany tym porównaniem stwierdza:
- Tak, może i raz dziennie, ale najpierw trzeba było spytać prowadzącego aukcję, czy to codziennie było z tą samą krową!
- To był chyba dziesiąty raz w tym miesiącu, a ja słyszałam o takim byku niedawno sprzedanym na aukcji, który potrafił reprodukować się 365 razy w ciągu zeszłego roku, to wychodzi raz na dzień. No i co ty na to powiesz?
Mąż poirytowany tym porównaniem stwierdza:
- Tak, może i raz dziennie, ale najpierw trzeba było spytać prowadzącego aukcję, czy to codziennie było z tą samą krową!
1020