Pani od religii pyta się dzieci jak nazywają się trzy osoby Pana Boga.
Pani od religii pyta się dzieci jak nazywają się trzy osoby Pana Boga.
Jasiu podnosi rękę.
- Słucham Jasiu.
Jasiu:
- Ich troje.
Jasiu podnosi rękę.
- Słucham Jasiu.
Jasiu:
- Ich troje.
35
Dowcip #5432. Pani od religii pyta się dzieci jak nazywają się trzy osoby Pana Boga. w kategorii: Żarty o Jasiu, Żarty religijne, Śmieszne żarty o Bogu.
Są zawody pływackie Jasiu chcę się zapisać. Jest na 4 miejscu. Mama przybiegła do Jasia i pyta:
- Jasiu, Jasiu które miejsce zdobyłeś?
- 4.
- To wspaniale! A ilu uczestników było?
- Czterech!
- Jasiu, Jasiu które miejsce zdobyłeś?
- 4.
- To wspaniale! A ilu uczestników było?
- Czterech!
35
Dowcip #5433. Są zawody pływackie Jasiu chcę się zapisać. Jest na 4 miejscu. w kategorii: Śmieszne dowcipy o Jasiu, Śmieszny humor o zawodach, Kawały o pływaniu.
Jasio mówi do taty.
- Tato przywieź mi śniegu.
- Dodrze.
Chwilę potem:
- Tato zawieź ten śnieg.
Tata się zdziwił, ale wykonał polecenie syna. Sytuacja powtarzała się przez 3 dni. W końcu tata nie mógł tego znieść i mówi.
- Synku, dlaczego karzesz mi przywozić, a potem zawozić ten śnieg.
- Bo po sobie trzeba sprzątać.
- Tato przywieź mi śniegu.
- Dodrze.
Chwilę potem:
- Tato zawieź ten śnieg.
Tata się zdziwił, ale wykonał polecenie syna. Sytuacja powtarzała się przez 3 dni. W końcu tata nie mógł tego znieść i mówi.
- Synku, dlaczego karzesz mi przywozić, a potem zawozić ten śnieg.
- Bo po sobie trzeba sprzątać.
16
Dowcip #5434. Jasio mówi do taty. w kategorii: Żarty o Jasiu, Śmieszne żarty o ojcu, Żarty o sprzątaniu.
Pani zapytała dzieci jak chciałyby pomalować salę.
Zgłasza się Kasia:
- Ja chciałabym pomalować sufit na żółto, jak słonko.
- Dobrze, Kasiu. A ty Przemku, jak chciałbyś pomalować salę?
- Ja chciałbym pomalować podłogę na zielono, jak trawkę.
- Dobrze, a ty Jasiu?
- Ja też chciałbym, żeby sufit był jak słonko, na żółto, podłoga na zielono, jak trawkę, a przez środek pierdyknąć czarny szlaczek.
Pani się zdenerwowała i zaprowadziła Jasia do dyrektora mówiąc:
- Pytam go, jak chciałby pomalować salę, a on mówi, że chciałby, aby sufit pomalować na żółto, jak słonko, podłogę na zielono, jak trawkę, a przez środek pierdyknąć czarny szlaczek. Takie brzydkie słowa, w tak młodym wieku.
Dyrektor pokręcił głową i mówi:
- Jasiu to będzie świetnie wyglądało.
Zgłasza się Kasia:
- Ja chciałabym pomalować sufit na żółto, jak słonko.
- Dobrze, Kasiu. A ty Przemku, jak chciałbyś pomalować salę?
- Ja chciałbym pomalować podłogę na zielono, jak trawkę.
- Dobrze, a ty Jasiu?
- Ja też chciałbym, żeby sufit był jak słonko, na żółto, podłoga na zielono, jak trawkę, a przez środek pierdyknąć czarny szlaczek.
Pani się zdenerwowała i zaprowadziła Jasia do dyrektora mówiąc:
- Pytam go, jak chciałby pomalować salę, a on mówi, że chciałby, aby sufit pomalować na żółto, jak słonko, podłogę na zielono, jak trawkę, a przez środek pierdyknąć czarny szlaczek. Takie brzydkie słowa, w tak młodym wieku.
Dyrektor pokręcił głową i mówi:
- Jasiu to będzie świetnie wyglądało.
211
Dowcip #5435. Pani zapytała dzieci jak chciałyby pomalować salę. w kategorii: Śmieszny humor o Jasiu, Kawały o nauczycielach, Śmieszne żarty o remontach, Dowcipy o nauczycielce.
Jasiu i Małgosia kłócą się kogo mama jest głupsza. Małgosia mówi do Jasia:
- Twoja stara ma taki długi nos jak Pinokio.
- A Twoja stara jak wejdzie na wagę widzie swój numer telefonu.
- Twoja stara ma taki długi nos jak Pinokio.
- A Twoja stara jak wejdzie na wagę widzie swój numer telefonu.
47
Dowcip #5436. Jasiu i Małgosia kłócą się kogo mama jest głupsza. w kategorii: Śmieszne żarty o Jasiu, Śmieszny humor o matce, Kawały o Małgosi.
Jasio idzie i płacze. Spotyka mężczyznę, który pyta.
- Jasiu dlaczego płaczesz?
- Bo zgubiłem 10 złotych!
- Masz tu dychę.
A Jasiu zaczął bardziej płakać.
- Jasiu dlaczego płaczesz, przecież masz dychę.
- No tak, ale jak bym nie zgubił to bym miał 20 złotych.
- Jasiu dlaczego płaczesz?
- Bo zgubiłem 10 złotych!
- Masz tu dychę.
A Jasiu zaczął bardziej płakać.
- Jasiu dlaczego płaczesz, przecież masz dychę.
- No tak, ale jak bym nie zgubił to bym miał 20 złotych.
17
Dowcip #5437. Jasio idzie i płacze. Spotyka mężczyznę, który pyta. w kategorii: Kawały o Jasiu, Śmieszne żarty o pieniądzach.
Na wystawie Domu Mody mały Jasio ogląda kapelusz. Powoli czyta położoną przy nim kartkę, po czym pyta:
- Mamo, dlaczego ten kapelusz nazywa się Borsalino?
- Projektant, który go zaprojektował dał mu swoje nazwisko.
- Dał? To jak on się teraz nazywa?
- Mamo, dlaczego ten kapelusz nazywa się Borsalino?
- Projektant, który go zaprojektował dał mu swoje nazwisko.
- Dał? To jak on się teraz nazywa?
25
Dowcip #5438. Na wystawie Domu Mody mały Jasio ogląda kapelusz. w kategorii: Żarty o Jasiu, Kawały o zakupach, Żarty o mamie.
Pani do Jasia:
- Jasiu spójrz jak siedzisz.
Jasiu nie słucha więc pani znowu mówi:
- Jasiu spójrz jak siedzisz.
A Jasiu wciąż nie słucha. W końcu pani denerwuje się i krzyczy:
- Jasiu wstań i zobacz jak siedzisz!
- Jasiu spójrz jak siedzisz.
Jasiu nie słucha więc pani znowu mówi:
- Jasiu spójrz jak siedzisz.
A Jasiu wciąż nie słucha. W końcu pani denerwuje się i krzyczy:
- Jasiu wstań i zobacz jak siedzisz!
26
Dowcip #5439. Pani do Jasia w kategorii: Śmieszne żarty o Jasiu, Dowcipy o nauczycielach, Śmieszne kawały o nauczycielce.
Pani powiedziała dzieciom, żeby przyniosły coś lekarskiego. Pani się pyta Gosi:
- Co Gosiu przyniosłaś?
- Nożyczki.
- A Kacper co przyniósł?
- Skalpel.
- A Jasiu co ty przyniosłeś?
- Respirator.
- Skąd go masz?
- Od dziadka.
- A co dziadek na to?
- Tylko się dusił.
- Co Gosiu przyniosłaś?
- Nożyczki.
- A Kacper co przyniósł?
- Skalpel.
- A Jasiu co ty przyniosłeś?
- Respirator.
- Skąd go masz?
- Od dziadka.
- A co dziadek na to?
- Tylko się dusił.
26
Dowcip #5440. Pani powiedziała dzieciom, żeby przyniosły coś lekarskiego. w kategorii: Kawały o Jasiu, Kawały o dziadku, Humor o nauczycielach, Dowcipy o pracy domowej, Kawały o nauczycielce.
Idzie Jasio z tatą po lesie. Nagle tata odzywa się:
- Oooo... Zobacz, synu, to są czarne jagody.
- A dlaczego one są takie czerwone? - pyta Jasiu.
- Bo są jeszcze zielone - odpowiada tata.
- Oooo... Zobacz, synu, to są czarne jagody.
- A dlaczego one są takie czerwone? - pyta Jasiu.
- Bo są jeszcze zielone - odpowiada tata.
17