- Kelner, czy to restauracja dla piegowatych?
- Kelner, czy to restauracja dla piegowatych?
- O cholera. Znowu kot kierownika nasrał w wentylator!
- O cholera. Znowu kot kierownika nasrał w wentylator!
1914
Dowcip #21207. - Kelner, czy to restauracja dla piegowatych? w kategorii: Dowcipy o kelnerach, Śmieszne dowcipy o kotach, Dowcipy o restauracji i barze, Żarty o klientach.
Rozmawiają dwie młode Francuzki:
- Podobno zaniedbujesz swojego męża? I on wszystko sam robi w domu?
- Czego ci plotkarze nie wymyślą! A nasza trójka dzieciaków?
- Podobno zaniedbujesz swojego męża? I on wszystko sam robi w domu?
- Czego ci plotkarze nie wymyślą! A nasza trójka dzieciaków?
16
Dowcip #21208. Rozmawiają dwie młode Francuzki w kategorii: Humor o Francuzach, Śmieszne dowcipy o mężu i żonie, Żarty o mężu, Dowcipy o żonie.
Jaki jest szczyt szybkości?
- Biegać dookoła słupa, żeby z przodu była dupa.
- Biegać dookoła słupa, żeby z przodu była dupa.
610
Dowcip #21209. Jaki jest szczyt szybkości? w kategorii: Szczyty dowcipów, Śmieszne pytania zagadki.
Rusek postanowił się ożenić. Najpierw wybrał się do biura nieruchomości, żeby zakupić nowy dom dla przyszłej żony.
- Potrzebuję okrągłego domu. - mówi do sprzedawcy.
- Jak bardzo ma być okrągły?
- Powiedziałem chyba dostatecznie wyraźnie! Okrągły to okrągły!
- No ale cały okrągły? Może chodzi panu o niektóre ścianki, część dachu?
- Nie zrozumiałeś co ja do ciebie mówię? On ma być cały okrągły!
- No dobrze. Ale niech pan chociaż powie po co panu taki dom?
- Teściowa wczoraj przy zaręczynach powiedziała: ”U was tyle pieniędzy, więc na pewno i dla mnie znajdzie się w waszym domu jakiś mały kącik”.
- Potrzebuję okrągłego domu. - mówi do sprzedawcy.
- Jak bardzo ma być okrągły?
- Powiedziałem chyba dostatecznie wyraźnie! Okrągły to okrągły!
- No ale cały okrągły? Może chodzi panu o niektóre ścianki, część dachu?
- Nie zrozumiałeś co ja do ciebie mówię? On ma być cały okrągły!
- No dobrze. Ale niech pan chociaż powie po co panu taki dom?
- Teściowa wczoraj przy zaręczynach powiedziała: ”U was tyle pieniędzy, więc na pewno i dla mnie znajdzie się w waszym domu jakiś mały kącik”.
16
Dowcip #21210. Rusek postanowił się ożenić. w kategorii: Śmieszne dowcipy o Rosjanach, Żarty o teściowej.
”To był dobry mecz podopiecznych reprezentacji polskiej”.
komentator.
komentator.
21
Dowcip #21211. ”To był dobry mecz podopiecznych reprezentacji polskiej”. w kategorii: Dowcipy o piłce nożnej.
Jaki jest szczyt patologii ideologicznej:
- Członek z ramienia partii wysunięty na czoło.
- Członek z ramienia partii wysunięty na czoło.
06
Dowcip #21212. Jaki jest szczyt patologii ideologicznej w kategorii: Żarty polityczne, Szczyty kawały, Śmieszne zagadki.
Telefony - biuro obsługi klienta:
- Witam, ja dzwonię, bo właśnie jestem poza zasięgiem sieci i chciałbym się dowiedzieć czy państwo mogą mnie połączyć.
- Witam, ja dzwonię, bo właśnie jestem poza zasięgiem sieci i chciałbym się dowiedzieć czy państwo mogą mnie połączyć.
62
Dowcip #21213. Telefony - biuro obsługi klienta w kategorii: Kawały o śmiesznych rozmowach telefonicznych.
- Już od dawna marzyłam o składanym rowerze. Ciągle wbijałam mężowi do głowy, że to bardzo zdrowo kręcić pedałami na świeżym powietrzu.
- I co? Spełnił twoje życzenie?
- Częściowo. Przeniósł moją maszynę do szycia na balkon.
- I co? Spełnił twoje życzenie?
- Częściowo. Przeniósł moją maszynę do szycia na balkon.
16
Dowcip #21214. - Już od dawna marzyłam o składanym rowerze. w kategorii: Dowcipy o mężu i żonie, Kawały o mężu, Kawały o żonie, Żarty o rowerze.
Co ma dziesięć tysięcy kalorii?
- Pięć tysięcy Tic - taców.
- Pięć tysięcy Tic - taców.
40
Dowcip #21215. Co ma dziesięć tysięcy kalorii? w kategorii: Śmieszne dowcipne zagadki.
Przychodzi Jasio do budki z goframi i mówi:
- Dzień dobry, poproszę gofera.
- Jasiu, nie mówi się ”gofera” tylko ”gofra’’.- odpowiada pani.
- Dobrze, no to poproszę.
Na następny dzień znowu przychodzi Jasio do budki z goframi i mówi:
- Dzień dobry, poproszę gofra.
- No Jasiu, widzę, że nauczyłeś się mówić ”gofra”.
- Tak, ale z dżemerem.
- Dzień dobry, poproszę gofera.
- Jasiu, nie mówi się ”gofera” tylko ”gofra’’.- odpowiada pani.
- Dobrze, no to poproszę.
Na następny dzień znowu przychodzi Jasio do budki z goframi i mówi:
- Dzień dobry, poproszę gofra.
- No Jasiu, widzę, że nauczyłeś się mówić ”gofra”.
- Tak, ale z dżemerem.
06