Co ma dziesięć tysięcy kalorii?
Co ma dziesięć tysięcy kalorii?
- Pięć tysięcy Tic - taców.
- Pięć tysięcy Tic - taców.
40
Dowcip #21215. Co ma dziesięć tysięcy kalorii? w kategorii: Śmieszne dowcipne zagadki.
Przychodzi Jasio do budki z goframi i mówi:
- Dzień dobry, poproszę gofera.
- Jasiu, nie mówi się ”gofera” tylko ”gofra’’.- odpowiada pani.
- Dobrze, no to poproszę.
Na następny dzień znowu przychodzi Jasio do budki z goframi i mówi:
- Dzień dobry, poproszę gofra.
- No Jasiu, widzę, że nauczyłeś się mówić ”gofra”.
- Tak, ale z dżemerem.
- Dzień dobry, poproszę gofera.
- Jasiu, nie mówi się ”gofera” tylko ”gofra’’.- odpowiada pani.
- Dobrze, no to poproszę.
Na następny dzień znowu przychodzi Jasio do budki z goframi i mówi:
- Dzień dobry, poproszę gofra.
- No Jasiu, widzę, że nauczyłeś się mówić ”gofra”.
- Tak, ale z dżemerem.
06
Dowcip #21216. Przychodzi Jasio do budki z goframi i mówi w kategorii: Kawały o Jasiu, Kawały o sprzedawcach.
Dlaczego łowisz na ser i nie na robaki?
- Bo jak ryba złapie to mam na kolację rybę smażoną, a jak nie złapie to jem ser.
- Bo jak ryba złapie to mam na kolację rybę smażoną, a jak nie złapie to jem ser.
1523
Dowcip #21217. Dlaczego łowisz na ser i nie na robaki? w kategorii: Śmieszne kawały o jedzeniu, Kawały o wędkarzach, Śmieszne dowcipy o rybach.
”Francuz ratuje resztki twarzy”.
Andrzej Person, TV.
Andrzej Person, TV.
154
Dowcip #21218. ”Francuz ratuje resztki twarzy”. w kategorii: Kawały o Francuzach.
Jacek Soplica był kwestionariuszem i miał dobre, uczciwe stosunki z kobietami.
57
Dowcip #21219. Jacek Soplica był kwestionariuszem i miał dobre w kategorii: Kawały o postaciach z książek, Śmieszne dowcipy o Jacku Soplicy.
Jakie są rodzaje kobiet:
- Rusałki - ten mnie rusał, tamten rusał.
- Damy - temu damy, tamtemu damy.
- Kotki - ten mnie miał, tamten miał.
- Złote rybki - rypią się jak złoto.
- Pobożne - najchętniej leżą krzyżem.
- Dziecinne - co do rączki, to do buzi.
- Partyjne - przyjmują wszystkich członków.
- Domatorki - byle komu, aby w domu.
- Rusałki - ten mnie rusał, tamten rusał.
- Damy - temu damy, tamtemu damy.
- Kotki - ten mnie miał, tamten miał.
- Złote rybki - rypią się jak złoto.
- Pobożne - najchętniej leżą krzyżem.
- Dziecinne - co do rączki, to do buzi.
- Partyjne - przyjmują wszystkich członków.
- Domatorki - byle komu, aby w domu.
14
Dowcip #21220. Jakie są rodzaje kobiet w kategorii: Żarty o kobietach.
Blondynka w sklepie RTV:
- Czy czerń to kolor?
- Tak!
- A biały to też kolor?
- Tak!
- A jak mówię sąsiadom, że mam kolorowy telewizor, to mi nie wierzą.
- Czy czerń to kolor?
- Tak!
- A biały to też kolor?
- Tak!
- A jak mówię sąsiadom, że mam kolorowy telewizor, to mi nie wierzą.
011
Dowcip #21221. Blondynka w sklepie RTV w kategorii: Śmieszne dowcipy o blondynkach, Śmieszne żarty o sąsiadach, Humor o telewizorze.
Jak się nazywa amerykański policjant indiańskiego pochodzenia?
- Indianapolis.
- Indianapolis.
915
Dowcip #21222. Jak się nazywa amerykański policjant indiańskiego pochodzenia? w kategorii: Śmieszne żarty o policjantach, Śmieszny humor zagadka, Śmieszne dowcipy o Amerykanach.
Jasiu spóźnił się na lekcje, tłumacząc, że kołdra przykleiła mu się do łóżka.
84
Dowcip #21223. Jasiu spóźnił się na lekcje, tłumacząc w kategorii: Śmieszne żarty o Jasiu, Humor o spóźnieniach.
Masztalski poszedł na targ kupić papugę. Jedna mu się spodobała, więc pyta:
- Wiela za nią chcecie?
- Dwa tysiące.
- Ogłupieliście!
- Ale ona czyta w dwóch językach - mówi sprzedawca.
- A ta?
- Ta czyta w dwóch językach i liczy, a kosztuje trzy tysiące.
Zmartwił się Masztalski, bo chciał prezent dziecku zrobić, ale nie za taką sumę. Nagle dostrzega zabiedzoną papugę z prawie łysym łbem i pyta z nadzieją:
- A ta ile?
- A ta kosztuje pięć tysięcy. - odpowiada handlarz.
- Pięć tysięcy? - dziwi się Masztalski.
- A co ta umie?
- Ta nic nie umie, ale te dwie mówią do niej szefie.
- Wiela za nią chcecie?
- Dwa tysiące.
- Ogłupieliście!
- Ale ona czyta w dwóch językach - mówi sprzedawca.
- A ta?
- Ta czyta w dwóch językach i liczy, a kosztuje trzy tysiące.
Zmartwił się Masztalski, bo chciał prezent dziecku zrobić, ale nie za taką sumę. Nagle dostrzega zabiedzoną papugę z prawie łysym łbem i pyta z nadzieją:
- A ta ile?
- A ta kosztuje pięć tysięcy. - odpowiada handlarz.
- Pięć tysięcy? - dziwi się Masztalski.
- A co ta umie?
- Ta nic nie umie, ale te dwie mówią do niej szefie.
117