- Jasiu znowu zgubiłeś klucze!
- Jasiu znowu zgubiłeś klucze!
- Tak, ale tym razem przyczepiłem do nich karteczkę z adresem.
- Tak, ale tym razem przyczepiłem do nich karteczkę z adresem.
35
Dowcip #11371. - Jasiu znowu zgubiłeś klucze! w kategorii: Kawały o Jasiu.
Na lekcji fizyki nauczyciel pyta Jasia:
- Co to jest litr?
- To samo co kilogram, tylko na mokro panie profesorze.
- Co to jest litr?
- To samo co kilogram, tylko na mokro panie profesorze.
422
Dowcip #11372. Na lekcji fizyki nauczyciel pyta Jasia w kategorii: Żarty o Jasiu, Śmieszne kawały o nauczycielach, Kawały szkolne.
Na lekcji religii ksiądz wychwala dobroć Boską.
- Jeśli np. któryś ze zmysłów człowieka szwankuje, to dobry Bóg dba o to, żeby inne zmysły były bardziej udoskonalone. Np: ślepiec ma bardziej wyczulony dotyk i słuch. Może któreś z was, drogie dzieci, poda mi inny przykład?
Zgłasza się Jaś i mówi:
- Mój wujek ma krótszą prawą nogę, ale za to jego lewa noga jest dłuższa.
- Jeśli np. któryś ze zmysłów człowieka szwankuje, to dobry Bóg dba o to, żeby inne zmysły były bardziej udoskonalone. Np: ślepiec ma bardziej wyczulony dotyk i słuch. Może któreś z was, drogie dzieci, poda mi inny przykład?
Zgłasza się Jaś i mówi:
- Mój wujek ma krótszą prawą nogę, ale za to jego lewa noga jest dłuższa.
213
Dowcip #11373. Na lekcji religii ksiądz wychwala dobroć Boską. w kategorii: Dowcipy o Jasiu, Śmieszny humor o duchownych, Kawały o Bogu, Humor o wujku.
Jeśli na stole będą 4 muchy, jedną zabiję, to ile zostanie? - pyta profesor Jasia.
- Tylko ta jedna, panie profesorze.
- Tylko ta jedna, panie profesorze.
515
Dowcip #11374. Jeśli na stole będą 4 muchy, jedną zabiję, to ile zostanie? w kategorii: Śmieszne kawały o Jasiu, Kawały o muchach.
Pani pyta Jasia:
- Ile ważysz?
- W okularach czy bez?
- W okularach...
- 49 kg.
- A bez?
- Nie widzę cyferek.
- Ile ważysz?
- W okularach czy bez?
- W okularach...
- 49 kg.
- A bez?
- Nie widzę cyferek.
213
Dowcip #11375. Pani pyta Jasia w kategorii: Śmieszny humor o Jasiu, Kawały o okularach.
Jaś przychodzi ze szkoły spóźniony o dwie godziny. Mama zdenerwowana pyta Jasia.
- Jasiu, czemu tak późno wracasz ze szkoły?
- Byłem u Małgosi.
- Co tam robiliście?
Jaś zaczerwieniony pyta:
- A muszę mówić?
- Musisz.
- Na biologii uczymy się teraz o rozmnażaniu człowieka i ćwiczyliśmy przed klasówką.
- Jasiu, czemu tak późno wracasz ze szkoły?
- Byłem u Małgosi.
- Co tam robiliście?
Jaś zaczerwieniony pyta:
- A muszę mówić?
- Musisz.
- Na biologii uczymy się teraz o rozmnażaniu człowieka i ćwiczyliśmy przed klasówką.
412
Dowcip #11376. Jaś przychodzi ze szkoły spóźniony o dwie godziny. w kategorii: Śmieszny humor erotyczny, Śmieszne kawały o Jasiu, Humor o Małgosi.
- Od dziś będziemy liczyli na komputerach! - oznajmiła nauczycielka.
- Wspaniale! Znakomicie! - cieszą się uczniowie.
- No to kto mi powie, ile to będzie pięć komputerów dodać dwadzieścia jeden komputerów?
- Wspaniale! Znakomicie! - cieszą się uczniowie.
- No to kto mi powie, ile to będzie pięć komputerów dodać dwadzieścia jeden komputerów?
29
Dowcip #11377. - Od dziś będziemy liczyli na komputerach! - oznajmiła nauczycielka. w kategorii: Kawały o komputerach, Humor o uczniach, Śmieszne kawały o nauczycielce.
Jasio wrócił ze szkoły i opowiada tacie:
- Dzisiaj zrobiliśmy naszej pani kawał.
- Sami zrobiliśmy bombę i włożyliśmy ją pod katedrę.
- Już sobie wyobrażam co to będzie jak jutro pójdziesz do szkoły.
- Tato. Do jakiej szkoły?
- Dzisiaj zrobiliśmy naszej pani kawał.
- Sami zrobiliśmy bombę i włożyliśmy ją pod katedrę.
- Już sobie wyobrażam co to będzie jak jutro pójdziesz do szkoły.
- Tato. Do jakiej szkoły?
212
Dowcip #11378. Jasio wrócił ze szkoły i opowiada tacie w kategorii: Śmieszne kawały o Jasiu, Humor o szkole, Żarty o nauczycielce, Śmieszne dowcipy o grach i zabawach.
Pani zwraca się na lekcji geografii:
- Jasiu, pokaż Włochy.
- A laskę też?
- Jasiu, pokaż Włochy.
- A laskę też?
156
Dowcip #11379. Pani zwraca się na lekcji geografii w kategorii: Dowcipy erotyczne, Śmieszne kawały o Jasiu, Śmieszne kawały geograficzne.
Jaś siedzi z mamą w przedziale i żuje gumę. Na przeciwko niego siedzi starsza pani, która ciągle się do niego uśmiecha. W pewnej chwili staruszka zwraca się do mamy Jasia:
- Ma pani bardzo mądrego synka, ale niech on już nic nie mówi, bo bez aparatu słuchowego jestem kompletnie głucha.
- Ma pani bardzo mądrego synka, ale niech on już nic nie mówi, bo bez aparatu słuchowego jestem kompletnie głucha.
37