Idzie zajączek przez las i śpiewa
Idzie zajączek przez las i śpiewa:
- Pomylone misie, pomylone misie.
Wychodzi niedźwiedź naprzeciw, a zajączek widząc go śpiewa dalej:
- Pomyliło mi się, pomyliło mi się.
- Pomylone misie, pomylone misie.
Wychodzi niedźwiedź naprzeciw, a zajączek widząc go śpiewa dalej:
- Pomyliło mi się, pomyliło mi się.
818
Dowcip #16013. Idzie zajączek przez las i śpiewa w kategorii: Humor o niedźwiedziu, Dowcipy o zajączku, Śmieszne kawały o śpiewaniu.
Przychodzi Zajączek do sklepu, w którym sprzedaje niedźwiedź i pyta:
- Jest tort cebulowy?
- Nie ma. - odpowiada niedźwiedź.
Na drugi dzień.
- Jest tort cebulowy?
- Nie ma.
Na trzeci dzień pyta:
- Jest tort cebulowy?
- Nie ma!
W końcu niedźwiedź zdenerwował się i upiekł tort cebulowy. Następnego dnia zajączek pyta:
- Jest tort cebulowy?
- Jest. - odpowiada niedźwiedź.
- Ciekawe, kto ci go teraz kupi? - odpowiada zając.
- Jest tort cebulowy?
- Nie ma. - odpowiada niedźwiedź.
Na drugi dzień.
- Jest tort cebulowy?
- Nie ma.
Na trzeci dzień pyta:
- Jest tort cebulowy?
- Nie ma!
W końcu niedźwiedź zdenerwował się i upiekł tort cebulowy. Następnego dnia zajączek pyta:
- Jest tort cebulowy?
- Jest. - odpowiada niedźwiedź.
- Ciekawe, kto ci go teraz kupi? - odpowiada zając.
315
Dowcip #16014. Przychodzi Zajączek do sklepu, w którym sprzedaje niedźwiedź i pyta w kategorii: Śmieszne żarty o niedźwiedziu, Kawały o zajączku, Śmieszne żarty o sprzedawcach.
W lesie postanowiono zbudować toaletę. Po zbudowaniu zebrał się cały las i wilk mówi:
- Kto zniszczy tą toaletę ten ją odbuduje.
Na następny dzień wilk widzi wybite okno i po chwili jest zbiórka całego lasu:
- Kto wybił szybę? - pyta.
Wychodzi zajączek i mówi:
- Niby ja, niby nie ja, no bo to było tak: Siedziałem sobie, przyszedł niedźwiedź, usiadł na mnie i potem się mną wytarł, a jak zobaczył, że to ja, to wywalił mnie przez okno.
Wilk kazał niedźwiedziowi naprawić okno. Na następny dzień sytuacja się powtarza, niedźwiedź naprawia okno. Trzeciego dnia wilk idzie, patrzy, a cała toaleta rozwalona.
Zarządza zbiórkę:
- Kto rozwalił toaletę? - pyta.
Wychodzi jeż:
- Niby ja niby nie ja ...
- Kto zniszczy tą toaletę ten ją odbuduje.
Na następny dzień wilk widzi wybite okno i po chwili jest zbiórka całego lasu:
- Kto wybił szybę? - pyta.
Wychodzi zajączek i mówi:
- Niby ja, niby nie ja, no bo to było tak: Siedziałem sobie, przyszedł niedźwiedź, usiadł na mnie i potem się mną wytarł, a jak zobaczył, że to ja, to wywalił mnie przez okno.
Wilk kazał niedźwiedziowi naprawić okno. Na następny dzień sytuacja się powtarza, niedźwiedź naprawia okno. Trzeciego dnia wilk idzie, patrzy, a cała toaleta rozwalona.
Zarządza zbiórkę:
- Kto rozwalił toaletę? - pyta.
Wychodzi jeż:
- Niby ja niby nie ja ...
526
Dowcip #16015. W lesie postanowiono zbudować toaletę. w kategorii: Dowcipy o niedźwiedziu, Śmieszne kawały o zajączku, Dowcipy o wilku, Śmieszny humor o jeżu.
Przychodzi zajączek do sklepu, w którym sprzedawcą jest niedźwiedź.
- Są zgniłe marchewki?
- Nie, nie ma.
Na drugi dzień:
- Są zgniłe marchewki?
- Nie, nie ma.
Na trzeci dzień:
- Są zgniłe marchewki?
- Jak się jeszcze raz zapytasz o te marchewki to ci uszy do lady gwoździami przybiję.
Następnego dnia:
- Są gwoździe?
- Nie.
- A są zgniłe marchewki?
- Są zgniłe marchewki?
- Nie, nie ma.
Na drugi dzień:
- Są zgniłe marchewki?
- Nie, nie ma.
Na trzeci dzień:
- Są zgniłe marchewki?
- Jak się jeszcze raz zapytasz o te marchewki to ci uszy do lady gwoździami przybiję.
Następnego dnia:
- Są gwoździe?
- Nie.
- A są zgniłe marchewki?
516
Dowcip #16016. Przychodzi zajączek do sklepu, w którym sprzedawcą jest niedźwiedź. w kategorii: Kawały o niedźwiedziu, Śmieszne żarty o zajączku, Kawały o zakupach, Śmieszny humor o sprzedawcach.
Na jednym brzegu rzeki mieszkał miś, a na drugim zając i jak to zwykle bywa nie lubili się bardzo. Pewnego dnia zając woła do misia z drugiego brzegu rzeki pewny, że miś go nie dosięgnie:
- Ej misiu!
- Co? - pyta miś.
- Głupi jesteś!
I tak powtarzało się to przez tydzień. W końcu bardzo zdenerwowany miś postanowił zbudować tratwę i przepłyną do zająca aby spuścić mu łomot. Na drugi dzień rano zajączek jak zwykle wychodzi i krzyczy do misia, który był schowany za wielkim dębem na brzegu królika, który o tym nie wiedział:
- Ej misiu! - krzyczy królik, a w tym momencie miś wychodzi zza drzewa i pyta:
- Co!
- A wiesz, ja chciałem cię przeprosić za tamto!
- Ej misiu!
- Co? - pyta miś.
- Głupi jesteś!
I tak powtarzało się to przez tydzień. W końcu bardzo zdenerwowany miś postanowił zbudować tratwę i przepłyną do zająca aby spuścić mu łomot. Na drugi dzień rano zajączek jak zwykle wychodzi i krzyczy do misia, który był schowany za wielkim dębem na brzegu królika, który o tym nie wiedział:
- Ej misiu! - krzyczy królik, a w tym momencie miś wychodzi zza drzewa i pyta:
- Co!
- A wiesz, ja chciałem cię przeprosić za tamto!
85
Dowcip #16017. Na jednym brzegu rzeki mieszkał miś w kategorii: Śmieszne kawały o niedźwiedziu, Dowcipy o zajączku.
Przychodzi zajączek do sklepu:
- Dzień dobry. Czy jest tort marchwiowy?
- Nie, niema.
- Ach. to do widzenia.
Na następny dzień ta sama sytuacja. Sprzedawca myśli:
- Może zamówię ten tort ... Albo nie, ciekawe kto go kupi?
Następnego dnia:
- Dzień dobry. Jest tort marchwiowy?
- Nie, niema.
- To do widzenia.
Sprzedawca zamówił ten tort. Na następny dzień przychodzi króliczek i mówi:
- Jest tort marchwiowy?
- Tak, jest.
- Ciekawe kto go kupi?
- Dzień dobry. Czy jest tort marchwiowy?
- Nie, niema.
- Ach. to do widzenia.
Na następny dzień ta sama sytuacja. Sprzedawca myśli:
- Może zamówię ten tort ... Albo nie, ciekawe kto go kupi?
Następnego dnia:
- Dzień dobry. Jest tort marchwiowy?
- Nie, niema.
- To do widzenia.
Sprzedawca zamówił ten tort. Na następny dzień przychodzi króliczek i mówi:
- Jest tort marchwiowy?
- Tak, jest.
- Ciekawe kto go kupi?
911
Dowcip #16018. Przychodzi zajączek do sklepu w kategorii: Śmieszne żarty o zajączku, Kawały o sprzedawcach.
Przychodzi zajączek do sklepu i pyta:
- Czy jest dwu metrowy chleb?
- Nie ma.
Przychodzi na drugi dzień i pyta:
- Czy jest dwumetrowy chleb?
- Nie ma.
Przychodzi na trzeci dzień i pyta:
- Czy jest dwumetrowy chleb?
- Tak.
- To poproszę piętkę.
- Czy jest dwu metrowy chleb?
- Nie ma.
Przychodzi na drugi dzień i pyta:
- Czy jest dwumetrowy chleb?
- Nie ma.
Przychodzi na trzeci dzień i pyta:
- Czy jest dwumetrowy chleb?
- Tak.
- To poproszę piętkę.
711
Dowcip #16019. Przychodzi zajączek do sklepu i pyta w kategorii: Dowcipy o zajączku, Śmieszny humor o zakupach, Śmieszne dowcipy o sprzedawcach.
Do lisiej nory wpada zajączek. Widzi małego liska i pyta:
- Mama w domu?
- Nie.
- A tata?
- Też nie.
- A chcesz w tą rudą mordę?
- Mama w domu?
- Nie.
- A tata?
- Też nie.
- A chcesz w tą rudą mordę?
413
Dowcip #16020. Do lisiej nory wpada zajączek. w kategorii: Kawały o lisie, Śmieszny humor o zajączku.
Mały, biały niedźwiadek dryfował na krze lodowej. I pewnie umarł by biedaczek z pragnienia i głodu gdyby przepływający statek nie wkręcił go w śrubę ...
118
Dowcip #16021. Mały, biały niedźwiadek dryfował na krze lodowej. w kategorii: Czarny humor śmieszne kawały, Śmieszne dowcipy o niedźwiedziu, Śmieszne kawały o statku.
Miś kupił sobie motor i idzie do zajączka. Mówi:
- Ej zając! Chcesz się przejechać?
- Jasne. - Zając wsiada na motor.
I tak jadą z górki, i jadą ... Nagle przyspieszają stu kilometrów na godzinę. Misiek pyta:
- Ej królik! Polałeś się?
- Nie!
Jada na sto pięćdziesiąt godzinę:
- Ej królik! Polałeś się?
- Nie!
Jada dwieście na godzinę.
- Ej królik! polałeś się?
- Tak!
- To teraz się posraj bo tu nie ma hamulców!
- Ej zając! Chcesz się przejechać?
- Jasne. - Zając wsiada na motor.
I tak jadą z górki, i jadą ... Nagle przyspieszają stu kilometrów na godzinę. Misiek pyta:
- Ej królik! Polałeś się?
- Nie!
Jada na sto pięćdziesiąt godzinę:
- Ej królik! Polałeś się?
- Nie!
Jada dwieście na godzinę.
- Ej królik! polałeś się?
- Tak!
- To teraz się posraj bo tu nie ma hamulców!
410