Żona leży w łóżku z kochankiem. Nagle wpada maż.
Żona leży w łóżku z kochankiem. Nagle wpada maż. Rozpętała się straszna awantura, wyrzuca ja z domu, rozwód, tragedia. Ona przyszła do kościoła, modli się:
- Panie Boże, jakbyś mógł cofnąć czas, żeby to się nie zdarzyło, to zrobię co zechcesz.
- Dobrze - odpowiada gromki bas z wysokości sufitu - ale musisz o czymś pamiętać. Zginiesz na morzu!
- Dobrze Panie Boże, zgadzam się na te warunki.
PYK! Czas się cofnął, ona znów w łóżku z kochankiem: szybko wyrzuciła go z domu zanim wrócił maż. Wszystko było Ok, byli bardzo szczęśliwi. Za jakieś pięć lat żona dostaje maila, ze wygrała wycieczkę dookoła świata statkiem pasażerskim. Pamiętając o przestrodze zadzwoniła do firmy turystycznej, ze musi niestety zrezygnować, ponieważ wisi nad nią fatum. Na to człowiek z powyższej firmy tłumaczy jej, ze są szalupy ratunkowe, helikoptery, ze w ogóle ten statek jest taki, ze przy nim Titanic to pikuś. No to kobieta w końcu dała się przekonać i popłynęła. Oczywiście gdy byli na pełnym morzu rozpętała się burza i statek zaczął tonąć. Kobieta, zobaczywszy ze jest w beznadziejnej sytuacji, wznosi modły:
- Boże, zgadzam się, że ja powinnam zginąć na morzu, taka była miedzy nami umowa, ale po co ginie wraz ze mną parę tysięcy ludzi?
Gromki bas z nieba odpowiada:
- Ja was, pięć lat zbierałem!
- Panie Boże, jakbyś mógł cofnąć czas, żeby to się nie zdarzyło, to zrobię co zechcesz.
- Dobrze - odpowiada gromki bas z wysokości sufitu - ale musisz o czymś pamiętać. Zginiesz na morzu!
- Dobrze Panie Boże, zgadzam się na te warunki.
PYK! Czas się cofnął, ona znów w łóżku z kochankiem: szybko wyrzuciła go z domu zanim wrócił maż. Wszystko było Ok, byli bardzo szczęśliwi. Za jakieś pięć lat żona dostaje maila, ze wygrała wycieczkę dookoła świata statkiem pasażerskim. Pamiętając o przestrodze zadzwoniła do firmy turystycznej, ze musi niestety zrezygnować, ponieważ wisi nad nią fatum. Na to człowiek z powyższej firmy tłumaczy jej, ze są szalupy ratunkowe, helikoptery, ze w ogóle ten statek jest taki, ze przy nim Titanic to pikuś. No to kobieta w końcu dała się przekonać i popłynęła. Oczywiście gdy byli na pełnym morzu rozpętała się burza i statek zaczął tonąć. Kobieta, zobaczywszy ze jest w beznadziejnej sytuacji, wznosi modły:
- Boże, zgadzam się, że ja powinnam zginąć na morzu, taka była miedzy nami umowa, ale po co ginie wraz ze mną parę tysięcy ludzi?
Gromki bas z nieba odpowiada:
- Ja was, pięć lat zbierałem!
27
Dowcip #8007. Żona leży w łóżku z kochankiem. Nagle wpada maż. w kategorii: Śmieszne żarty erotyczne, Śmieszny humor o kochankach, Śmieszne kawały o marynarzach, Śmieszny humor o Bogu, Śmieszne dowcipy o statku, Humor o modlitwie.
Paryż. Okolice Pigalle Place.
- Mademoiselle, która godzina?
- 20 euro.
- Mademoiselle, która godzina?
- 20 euro.
29
Dowcip #8008. Paryż. Okolice Pigalle Place. w kategorii: Humor erotyczny, Żarty o Francuzach.
Hrabina do spotkanego na ulicy żebraka:
- Biedny człowieku, masz tu pół funta. Mój Boże, to musi być straszne być bezdomnym nędzarzem! Ale chyba jeszcze gorzej być ślepcem!
- Ma pani racje. Kiedy byłem ślepcem, ludzie zawsze rzucali mi fałszywe monety.
- Biedny człowieku, masz tu pół funta. Mój Boże, to musi być straszne być bezdomnym nędzarzem! Ale chyba jeszcze gorzej być ślepcem!
- Ma pani racje. Kiedy byłem ślepcem, ludzie zawsze rzucali mi fałszywe monety.
36
Dowcip #8009. Hrabina do spotkanego na ulicy żebraka w kategorii: Śmieszny humor o pieniądzach, Śmieszne kawały o Hrabinie, Śmieszny humor o żebraku.
Do pokoju hrabiego wchodzi lokaj i mówi:
- Panie hrabio znowu przyszedł ten żebrak który twierdzi, że jest pana bliskim krewnym i że może tego dowieść.
- To chyba jakiś idiota?
- Ja też tak pomyślałem, ale to jeszcze nie dowód!
- Panie hrabio znowu przyszedł ten żebrak który twierdzi, że jest pana bliskim krewnym i że może tego dowieść.
- To chyba jakiś idiota?
- Ja też tak pomyślałem, ale to jeszcze nie dowód!
516
Dowcip #8010. Do pokoju hrabiego wchodzi lokaj i mówi w kategorii: Żarty o Hrabim, Śmieszne dowcipy o służących, Śmieszny humor o żebraku.
- Janie - mówi hrabina do lokaja - hrabiego boli gardło. Proszę mu ukręcić ze dwa jajka.
- AAAAuuuuaaaa
- AAAAuuuuaaaa
58
Dowcip #8011. - Janie - mówi hrabina do lokaja - hrabiego boli gardło. w kategorii: Śmieszne kawały o Hrabim, Śmieszny humor o chorobach, Kawały o sługach, Humor o jajkach.
Hrabina przyjmuje do pracy nową służącą - dziewczynę z dalekiej wsi. Okazuje się, że dziewczyna jest czysta, skromna i pracowita.
- Przyjmuję cię. Aha, a czy lubisz kanarki i papugi?
- Ja tam, pani hrabino, jadam wszystko.
- Przyjmuję cię. Aha, a czy lubisz kanarki i papugi?
- Ja tam, pani hrabino, jadam wszystko.
39
Dowcip #8012. Hrabina przyjmuje do pracy nową służącą - dziewczynę z dalekiej wsi. w kategorii: Śmieszne żarty o jedzeniu, Śmieszny humor o ptakach, Humor o Hrabinie, Śmieszny humor o służących.
Jurand nie rzucił się na Krzyżaków, gdyż tym czasem bili się z myślami.
34
Dowcip #8013. Jurand nie rzucił się na Krzyżaków w kategorii: Śmieszny humor o postaciach z książek.
Walentynian I walczył z Zygotami.
128
Dowcip #8014. Walentynian I walczył z Zygotami. w kategorii: Śmieszny humor historyczny, Śmieszne dowcipy o znanych ludziach.
Węgiel może być kamienny i brutalny.
54
Dowcip #8015. Węgiel może być kamienny i brutalny. w kategorii: Śmieszne dowcipy szkolne, Humor o węglu.
Wietrzenie skał jest pojęciem czysto teoretycznym, bo wszystkie dawno wywietrzały.
2821