Przychodzi Murzyn do lekarza i mówi
Przychodzi Murzyn do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, zawsze chciałem być rośliną.
Lekarz długo się nie zastanawiając chwycił za toporek i odrąbał Murzynowi prącie mówiąc:
- Teraz jesteś czarny bez.
- Panie doktorze, zawsze chciałem być rośliną.
Lekarz długo się nie zastanawiając chwycił za toporek i odrąbał Murzynowi prącie mówiąc:
- Teraz jesteś czarny bez.
930
Dowcip #17795. Przychodzi Murzyn do lekarza i mówi w kategorii: Śmieszne dowcipy o Murzynach, Humor o lekarzach, Śmieszny humor o pacjentach.
Lekarz bada pacjenta:
- Proszę oddychać, a teraz nie oddychać, nie oddychać, nie oddychać! Po czym krzyczy:
- Wynieść ... Następny!
- Proszę oddychać, a teraz nie oddychać, nie oddychać, nie oddychać! Po czym krzyczy:
- Wynieść ... Następny!
34
Dowcip #17796. Lekarz bada pacjenta w kategorii: Humor o lekarzach, Żarty o pacjentach.
Szpital psychiatryczny. Do gabinetu lekarskiego wbiega pielęgniarka.
- Panie doktorze, ten symulant z pokoju 123 właśnie zmarł!
- Panie doktorze, ten symulant z pokoju 123 właśnie zmarł!
25
Dowcip #17797. Szpital psychiatryczny. Do gabinetu lekarskiego wbiega pielęgniarka. w kategorii: Czarny humor kawały, Śmieszny humor o lekarzach, Śmieszne żarty o psychiatryku.
Jak się żegnają lekarze:
Okulista - Do zobaczenia!
Laryngolog - Do usłyszenia!
A Ginekolog - Jeszcze do pani zajrzę!
Okulista - Do zobaczenia!
Laryngolog - Do usłyszenia!
A Ginekolog - Jeszcze do pani zajrzę!
15
Dowcip #17798. Jak się żegnają lekarze w kategorii: Żarty o lekarzach.
Lekarz wojewódzki wizytuje jeden z miejskich szpitali. Na kartach pacjentów widzi nieznane sobie symbole.
- Co one oznaczają? - pyta zaciekawiony.
- Nie chcemy denerwować chorych, więc w ten sposób zaszyfrowujemy ich choroby. ZS to zawał serca, PP - paraliż postępowy, RS - rak sutka...
- No dobrze, a DW?
- Diabli wiedzą.
- Co one oznaczają? - pyta zaciekawiony.
- Nie chcemy denerwować chorych, więc w ten sposób zaszyfrowujemy ich choroby. ZS to zawał serca, PP - paraliż postępowy, RS - rak sutka...
- No dobrze, a DW?
- Diabli wiedzą.
26
Dowcip #17799. Lekarz wojewódzki wizytuje jeden z miejskich szpitali. w kategorii: Śmieszny humor o lekarzach, Żarty o chorobach, Żarty o szpitalu.
Psychiatra narysował trójkąt i pyta pacjenta:
- Co to jest?
- Goła baba!
Lekarz narysował kółko.
- Co to jest?
- Goła baba!
Lekarz narysował kwadrat i znów pacjent stwierdza:
- Goła baba!
- Panie - nie wytrzymuje lekarz - pan jest erotoman!
- Ja erotoman? A kto mi te wszystkie świństwa rysował?!
- Co to jest?
- Goła baba!
Lekarz narysował kółko.
- Co to jest?
- Goła baba!
Lekarz narysował kwadrat i znów pacjent stwierdza:
- Goła baba!
- Panie - nie wytrzymuje lekarz - pan jest erotoman!
- Ja erotoman? A kto mi te wszystkie świństwa rysował?!
526
Dowcip #17800. Psychiatra narysował trójkąt i pyta pacjenta w kategorii: Humor o pacjentach, Humor o psychiatryku.
Żona drze się na męża:
- W swoim życiu miałam tylko dwóch prawdziwych mężczyzn!
- Ta? I niby, kim jest ten drugi?
- Ty nawet pierwszego nie znałeś!
- W swoim życiu miałam tylko dwóch prawdziwych mężczyzn!
- Ta? I niby, kim jest ten drugi?
- Ty nawet pierwszego nie znałeś!
13
Dowcip #17801. Żona drze się na męża w kategorii: Żarty o mężu i żonie, Żarty o mężu, Śmieszny humor o żonie, Kawały o kłótniach.
Czemu jesteś sam w teatrze?
- Bo moja żona jest w złym humorze.
- A to dlaczego?
- Bo nie chciałem jej wziąć do teatru.
- Bo moja żona jest w złym humorze.
- A to dlaczego?
- Bo nie chciałem jej wziąć do teatru.
1420
Dowcip #17802. Czemu jesteś sam w teatrze? w kategorii: Dowcipy o mężu i żonie, Śmieszne dowcipy o mężu, Kawały o żonie, Kawały o teatrze.
Małżeństwo stoi na chodniku i kłóci się zawzięcie. W pewnym momencie mąż woła:
- Uspokój się! Przecież ty się wcale nie liczysz!
- Jak to ja się nie liczę?
- Po prostu się nie liczysz i zaraz ci to udowodnię.
Nadjeżdża taksówka, mąż zatrzymuje ją i pyta kierowcę:
- Ile płacę za kurs na centralny?
- Dwadzieścia złotych.
- A jeśli pojadę razem z żoną?
- Tyle samo.
Mąż odwraca się do żony i mówi:
- No, sama widzisz!
- Uspokój się! Przecież ty się wcale nie liczysz!
- Jak to ja się nie liczę?
- Po prostu się nie liczysz i zaraz ci to udowodnię.
Nadjeżdża taksówka, mąż zatrzymuje ją i pyta kierowcę:
- Ile płacę za kurs na centralny?
- Dwadzieścia złotych.
- A jeśli pojadę razem z żoną?
- Tyle samo.
Mąż odwraca się do żony i mówi:
- No, sama widzisz!
06
Dowcip #17803. Małżeństwo stoi na chodniku i kłóci się zawzięcie. w kategorii: Żarty o kierowcach, Śmieszny humor o mężu i żonie, Kawały o mężu, Śmieszne kawały o pieniądzach, Żarty o kłótniach.
- Powiedz mi, kochanie, za co ty mnie tak kochasz: za piękną buzię, czy za rewelacyjną figurę? - pyta żona.
- Za poczucie humoru - odparł mąż.
- Za poczucie humoru - odparł mąż.
933