Mąż był bardzo zdenerwowany
Mąż był bardzo zdenerwowany, gdy ujrzał zwłoki żony leżące przy swoich.
618
Dowcip #8050. Mąż był bardzo zdenerwowany w kategorii: Czarny humor kawały, Żarty abstrakcyjne, Kawały bezsensowne, Kawały o mężu i żonie.
Nie wiem jaki wybiorę zawód, ale będę piłkarzem.
510
Dowcip #8051. Nie wiem jaki wybiorę zawód, ale będę piłkarzem. w kategorii: Śmieszne żarty o piłkarzach, Kawały o pracy.
Temperatura w kraju zależy od termometru.
38
Dowcip #8052. Temperatura w kraju zależy od termometru. w kategorii: Żarty o pogodzie.
Nasze plemiona przed przyjęciem chrztu zachowywały się jak normalni ludzie.
213
Dowcip #8053. Nasze plemiona przed przyjęciem chrztu zachowywały się jak normalni w kategorii: Kawały religijne, Dowcipy historyczne.
Na globusie wyróżniamy południki, północniki i całe nocniki.
518
Dowcip #8054. Na globusie wyróżniamy południki, północniki i całe nocniki. w kategorii: Śmieszne dowcipy geograficzne.
Po bitwie na polu grunwaldzkim zostało więcej nieboszczyków niż przyszło.
725
Dowcip #8055. Po bitwie na polu grunwaldzkim zostało więcej nieboszczyków niż w kategorii: Czarny humor, Dowcipy bezsensowne, Śmieszne dowcipy historyczne.
W naszej szkole jest dziewczęcy chór mieszany.
47
Dowcip #8056. W naszej szkole jest dziewczęcy chór mieszany. w kategorii: Żarty bezsensowne, Kawały szkolne.
”Marsz Turecki” Mozarta wcale nie był marszem tureckim, on się tylko tak nazywał.
1017
Dowcip #8057. ”Marsz Turecki” Mozarta wcale nie był marszem tureckim w kategorii: Dowcipy o artystach, Śmieszne dowcipy o muzyce.
Kochanowski jak żył, to był wesoły.
1022
Dowcip #8058. Kochanowski jak żył, to był wesoły. w kategorii: Czarny humor dowcipy, Humor antyreligijny, Śmieszne dowcipy o znanych ludziach, Humor o Janie Kochanowskim, Żarty o pisarzach.
Pani kazała uczniom przynieść do szkoły zwierzątko, które potrafi coś niezwykłego. Jaś przynosi węża. Łapie go za koniec ogona wywija nim w powietrzy i uderza o ławkę, a wąż:
- Sssssssssssss.
Pani mówi do Jasia:
- Ale Jasiu! To jest zwykły wąż. On nic nie potrafi.
Jasiu jeszcze raz łapie węża za koniec ogona, wywija nim w powietrzu i uderza o ławkę, a wąż znowu:
- Ssssssssssssss.
Pani zdenerwowana mówi do Jasia:
- Jasiu usiądź. Ten wąż nic niezwykłego nam nie pokaże.
Chłopiec nie daje za wygraną. Łapie węża za ogon, z całej siły nim wywija i najsilniej jak tylko może uderza nim o ławkę, a wąż:
- Ssssssssssssssła dziewecka do lasecka.
- Sssssssssssss.
Pani mówi do Jasia:
- Ale Jasiu! To jest zwykły wąż. On nic nie potrafi.
Jasiu jeszcze raz łapie węża za koniec ogona, wywija nim w powietrzu i uderza o ławkę, a wąż znowu:
- Ssssssssssssss.
Pani zdenerwowana mówi do Jasia:
- Jasiu usiądź. Ten wąż nic niezwykłego nam nie pokaże.
Chłopiec nie daje za wygraną. Łapie węża za ogon, z całej siły nim wywija i najsilniej jak tylko może uderza nim o ławkę, a wąż:
- Ssssssssssssssła dziewecka do lasecka.
1114