Jasiu idzie się wykąpać, ale bardzo szybko wybiega z łazienki.

Jasiu idzie się wykąpać, ale bardzo szybko wybiega z łazienki.
- Jasiu co się stało? - pyta mama.
- W naszej wannie coś jest pomarszczonego.
- Jasiu przecież przyjechała do nas babcia i się kąpie.
- Ojej będę miał uraz do końca życia.

Dwie babcie oglądają walkę bokserską w tv. Po serii ciosów jeden z zawodników pada na deski. Sędzia zaczyna liczyć, tłum szaleje! Wstanie?! Nie wstanie?! Wstanie?! Nie wstanie?!
- Nie wstanie, - komentuje jedna z babć - znam chama z tramwaju.

Dwie dziewięćdziesięcioletnie babcie siedzą na pogrzebie siedemdziesięcioletniej. Jedna mówi do drugiej:
- Ja zawsze wiedziałam, że to dziecko się długo nie uchowa ...

W więzieniu psycholog rozmawia z więźniem:
- Proszę dokończyć zdanie: ”Dziadek i babcia posadzili rzepę ...”
A więzień na to:
- ” A Rzepa jak wyszedł to załatwił dziada i babę”.

Siedemdziesięcioletni dziadek ożenił się z osiemnastolatką.
- Dziadku, co ty z nią będziesz robił za dziesięć lat?
- Jak to co? Wygonię staruchę!

Przed zezowatym sędzią stanęło trzech przestępców, no taki sąd hurtowy to był. Sędzia pyta pierwszego z lewej:
- Nazwisko?
- Jan Kowalski. - odpowiada środkowy zbrodniarz.
- Nie pana pytam. - mówi sędzia.
- Toteż ja nic nie mówiłem. - odpowiada pierwszy z prawej.

- Co mógłbym dla pana zrobić? - prokurator pyta recydywistę siedzącego na fotelu elektrycznym.
- Czy mógłby pan potrzymać mnie za rękę? - prosi skazaniec.

W sądzie angielskim toczył się proces poszlakowy. Przysięgli uznali, że oskarżony jest niewinny.
- Jest pan wolny. - zwrócił się sędzia do podsądnego. - Niech pan idzie do domu i nigdy więcej tego nie robi.

Na rogu Marszałkowskiej i Jerozolimskich w Warszawie siedzi jaskiniowiec z wyciągniętą ręką, a obok tabliczka: ”Zbieram na nowy wehikuł czasu”.

A jak po japońsku nazywa się sekretarka?
- Nagasuka.