Dzwoni gość do pracy
Dzwoni gość do pracy:
- Szefie nie mogę dziś przyjść do roboty... jestem tak skacowany, że i tak nie będę mógł pracować, więc chyba wezmę zwolnienie lekarskie.
Szef na to:
- No co ty, na kaca jest super sposób. Ja zawsze jak mam kaca to proszę moją żonę żeby zrobiła mi laskę i potem czuję się doskonale. Powinieneś to wypróbować.
- Hmm... OK spróbuję.
Po godzinie pracownik przychodzi na swoje stanowisko w pełni sił.
Szef podchodzi i zagaduje:
- I co, jak działa mój sposób?
- Doskonale, a w ogóle to fajną ma szef chałupę.
- Szefie nie mogę dziś przyjść do roboty... jestem tak skacowany, że i tak nie będę mógł pracować, więc chyba wezmę zwolnienie lekarskie.
Szef na to:
- No co ty, na kaca jest super sposób. Ja zawsze jak mam kaca to proszę moją żonę żeby zrobiła mi laskę i potem czuję się doskonale. Powinieneś to wypróbować.
- Hmm... OK spróbuję.
Po godzinie pracownik przychodzi na swoje stanowisko w pełni sił.
Szef podchodzi i zagaduje:
- I co, jak działa mój sposób?
- Doskonale, a w ogóle to fajną ma szef chałupę.
213
Dowcip #2475. Dzwoni gość do pracy w kategorii: Śmieszne kawały erotyczne, Śmieszne kawały o kochankach, Śmieszne dowcipy o szefie, Śmieszne żarty o żonie, Śmieszne żarty o pracy.
Przychodzi facet do sex shopu z zamiarem kupienia gumowej lalki.
- Chciałby pan mężczyznę czy kobietę?
- Kobietę poproszę.
- Czarną czy białą?
- Białą.
- Chrześcijankę czy muzułmankę?
To pytanie zbiło faceta z tropu:
- A co to ma do rzeczy? Przecież to tylko gumowa lalka!
- Muzułmanki czasem wybuchają.
- Chciałby pan mężczyznę czy kobietę?
- Kobietę poproszę.
- Czarną czy białą?
- Białą.
- Chrześcijankę czy muzułmankę?
To pytanie zbiło faceta z tropu:
- A co to ma do rzeczy? Przecież to tylko gumowa lalka!
- Muzułmanki czasem wybuchają.
611
Dowcip #2476. Przychodzi facet do sex shopu z zamiarem kupienia gumowej lalki. w kategorii: Śmieszne kawały erotyczne, Kawały o sex shopie.
Jedno z ”przykazań” savoir vivre’u:
”Jeśli robisz loda, nigdy nie zgrzytaj zębami.”
”Jeśli robisz loda, nigdy nie zgrzytaj zębami.”
410
Dowcip #2477. Jedno z ”przykazań” savoir vivre’u w kategorii: Śmieszny humor erotyczny.
Zasady gry w golfa sypialnianego.
Gracz musi posiadać własny sprzęt: kij i dwie piłki.
Gra na polu rozpoczyna się po otrzymaniu zezwolenia od właściciela dołka.
W odróżnieniu od golfa trawiastego w golfie sypialnianym grający ma wprowadzić kij do dołka, a piłki pozostają na zewnątrz. Regulaminowy sprzęt ma posiadać twardy trzonek. Właściciel dołka posiada prawo sprawdzenia twardości trzonka kija przed rozpoczęciem gry. Właściciel pola ma prawo ograniczenia długości kija w celu uniknięcia uszkodzenia dołka. Zasadą gry jest wprowadzenie kija jak największą ilość razy, aż do momentu, gdy właściciel pola będzie zadowolony i tak grający jak właściciel pola uznają grę za zakończona. Nie uzyskanie pozytywnego rezultatu może spowodować, że grający nie uzyska w przyszłości zezwolenia do gry na polu. Za sprzeczne z dobrymi zasadami uważa się rozgrywanie dołka niezwłocznie po przybyciu na pole. Doświadczeni gracze poświęcają znaczna ilość czasu na podziwianie pola. Specjalnie dużo uwagi przyciągają zwłaszcza wspaniale ukształtowane bunkry.
Ostrzega się grających przed opowiadaniem właścicielowi pola, na którym aktualnie ma być gra, o innych polach, na których grający grał lub gra regularnie. Wyprowadzony z równowagi właściciel pola może uszkodzić sprzęt gracza.
Gracz winien zawsze dokładnie sprawdzać czy jego czas gry jest właściwie ustalony, zwłaszcza gdy gra ma się odbyć na polu po raz pierwszy. Znane są przypadki zdenerwowania graczy, którzy stwierdzili, że inny gracz gra na polu uznanym za jego własne.
Każdy gracz powinien wiedzieć, że pole nie zawsze jest dostępne do gry. Niektórzy gracze czują się niezadowoleni jeżeli stwierdzą, że pole czasowo nie nadaje się do gry. Zaawansowani gracze stosują w tym przypadku grę alternatywną.
Gracz winien otrzymać zezwolenie właściciela pola do gry na tylnym dziewiątym dołku.
Regulamin zaleca powolna grę, grający musi jednak być przygotowany do szybszego tempa gry przynajmniej okresowo, jeżeli takie będzie życzenie właściciela pola.
Zagranie gry kilka razy w czasie tego samego meczu jest porównywalne z ”hole in one” w golfie trawiastym.
Gracz musi posiadać własny sprzęt: kij i dwie piłki.
Gra na polu rozpoczyna się po otrzymaniu zezwolenia od właściciela dołka.
W odróżnieniu od golfa trawiastego w golfie sypialnianym grający ma wprowadzić kij do dołka, a piłki pozostają na zewnątrz. Regulaminowy sprzęt ma posiadać twardy trzonek. Właściciel dołka posiada prawo sprawdzenia twardości trzonka kija przed rozpoczęciem gry. Właściciel pola ma prawo ograniczenia długości kija w celu uniknięcia uszkodzenia dołka. Zasadą gry jest wprowadzenie kija jak największą ilość razy, aż do momentu, gdy właściciel pola będzie zadowolony i tak grający jak właściciel pola uznają grę za zakończona. Nie uzyskanie pozytywnego rezultatu może spowodować, że grający nie uzyska w przyszłości zezwolenia do gry na polu. Za sprzeczne z dobrymi zasadami uważa się rozgrywanie dołka niezwłocznie po przybyciu na pole. Doświadczeni gracze poświęcają znaczna ilość czasu na podziwianie pola. Specjalnie dużo uwagi przyciągają zwłaszcza wspaniale ukształtowane bunkry.
Ostrzega się grających przed opowiadaniem właścicielowi pola, na którym aktualnie ma być gra, o innych polach, na których grający grał lub gra regularnie. Wyprowadzony z równowagi właściciel pola może uszkodzić sprzęt gracza.
Gracz winien zawsze dokładnie sprawdzać czy jego czas gry jest właściwie ustalony, zwłaszcza gdy gra ma się odbyć na polu po raz pierwszy. Znane są przypadki zdenerwowania graczy, którzy stwierdzili, że inny gracz gra na polu uznanym za jego własne.
Każdy gracz powinien wiedzieć, że pole nie zawsze jest dostępne do gry. Niektórzy gracze czują się niezadowoleni jeżeli stwierdzą, że pole czasowo nie nadaje się do gry. Zaawansowani gracze stosują w tym przypadku grę alternatywną.
Gracz winien otrzymać zezwolenie właściciela pola do gry na tylnym dziewiątym dołku.
Regulamin zaleca powolna grę, grający musi jednak być przygotowany do szybszego tempa gry przynajmniej okresowo, jeżeli takie będzie życzenie właściciela pola.
Zagranie gry kilka razy w czasie tego samego meczu jest porównywalne z ”hole in one” w golfie trawiastym.
613
Dowcip #2478. Zasady gry w golfa sypialnianego. w kategorii: Śmieszne żarty erotyczne, Śmieszne dowcipy o seksie, Humor o grze w golfa.
Czym się różni kobieta od lodówki?
- Do lodówki zmieszczą się jeszcze jajka.
- Do lodówki zmieszczą się jeszcze jajka.
39
Dowcip #2479. Czym się różni kobieta od lodówki? w kategorii: Dowcipy erotyczne, Śmieszne żarty o kobietach, Śmieszne zagadki, Humor o jajkach.
Matka zwraca się do córki:
- Skończyłaś 16 lat i musimy poważnie porozmawiać. Jak ci się podobają mężczyźni?
- No cóż mamusiu, to już nie to, co dawniej.
- Skończyłaś 16 lat i musimy poważnie porozmawiać. Jak ci się podobają mężczyźni?
- No cóż mamusiu, to już nie to, co dawniej.
213
Dowcip #2480. Matka zwraca się do córki w kategorii: Dowcipy z podtekstem erotycznym, Humor o dziewczynkach, Żarty o rodzicach, Śmieszny humor o córkach, Śmieszne żarty o matce.
Jaką kobietę określamy mianem ruina?
- Taką, która aż się prosi by ją rozebrać.
- Taką, która aż się prosi by ją rozebrać.
210
Dowcip #2481. Jaką kobietę określamy mianem ruina? w kategorii: Dowcipy erotyczne, Śmieszne żarty o kobietach, Śmieszne kawały zagadki.
Czym się różni dobra sekretarka, od super sekretarki:
Dobra sekretarka mówi:
- Dzień dobry szefie.
Super:
- Już rano szefie.
Dobra sekretarka mówi:
- Dzień dobry szefie.
Super:
- Już rano szefie.
210
Dowcip #2482. Czym się różni dobra sekretarka, od super sekretarki w kategorii: Śmieszne żarty erotyczne, Żarty o sekretarkach, Śmieszne żarty o szefie, Śmieszne dowcipne zagadki.
Hrabina z Hrabią są przy uczcie. Hrabina mówi do Hrabiego:
- Niech to zostanie między nami.
A Hrabia na to:
- Ja wolę, żeby się rozeszło.
- Niech to zostanie między nami.
A Hrabia na to:
- Ja wolę, żeby się rozeszło.
511
Dowcip #2483. Hrabina z Hrabią są przy uczcie. w kategorii: Śmieszne żarty o Hrabim, Humor o Hrabinie.
Hrabia wraca wcześniej z polowania. Jan staje na drodze do sypialni:
J: Panie hrabio nie wolno! Pani hrabina przyjmuje kochanka.
H: Szabli!
Porwał szablę ze ściany i wbiegł do sypialni. Słychać okrzyk. Po chwili hrabia się wychyla:
H: Janie dla pana wacik, a dla pani korkociąg.
J: Panie hrabio nie wolno! Pani hrabina przyjmuje kochanka.
H: Szabli!
Porwał szablę ze ściany i wbiegł do sypialni. Słychać okrzyk. Po chwili hrabia się wychyla:
H: Janie dla pana wacik, a dla pani korkociąg.
511