Dowcipy o zwierzętach

Żółw zderza się ze ślimakiem. Przyjeżdża policja i pyta ślimaka jak doszło do wypadku:
- To był moment.

Baca wraca z sawanny i rozmawia z kolegą:
- I co żeście, baco, na tej sawannie widzieli?
- A widziałem antylopę.
- Naprawdę? I jak ona wygląda?
- Jak koń, tylko szybciej biega.
- I co tam jeszcze widzieliście baco?
- A widziałem zebrę.
- Naprawdę, a jak ona wygląda?
- Jak koń tylko w paski?
- I co tam jeszcze widzieliście baco?
- A widziałem krokodyla.
- Naprawdę, a jak wyglądał?
- Właściwie nie wiem, bo do konia nie był podobny.

Jadą pociągiem wilk i zając. Zając śpiewa:
- Szedł wilk przez las i w gówno wlazł.
A wilk do zająca:
- Jeszcze raz tak powiesz, a Twój bagaż wyleci przez okno.
To zając śpiewa jeszcze raz:
- Szedł wilk przez las i w gówno wlazł.
A wilk na to:
- No to teraz wyrzucam Twój bagaż przez okno.
Zając na to śpiewa:
- Ale z ciebie gnój, to nie bagaż mój.
Na to wilk:
- Jeszcze raz tak powiesz to Twój stary straci ptaka.
Zając na to:
- Ale z ciebie gnój, to nie stary mój.
Jeszcze raz tak powiesz to wylecisz przez okno.
A zając na to:
- Ale z Ciebie gnój to przystanek mój.

Idzie ochroniarz po osiedlu i widzi papugę na balkonie. Papuga mówi:
- Ej, ty niebieski.
- Co?
- Ty fiucie.
Ochroniarz robi drugie okrążenie i papuga mówi:
- Ej, ty niebieski.
- Co?
- Ty fiucie.
Trzecie okrążenie, papuga mówi:
- Ej, ty niebieski.
na to ochroniarz:
- Jeżeli jeszcze raz tak powiesz to utnę Ci łeb.
Papuga się zamknęła. Ochroniarz robi kolejne okrążenie. Papuga mówi:
- Ej ty niebieski.
- Co?
- Już ty dobrze wiesz co.

Siedzi papuga na oknie. Idzie policjant. A papuga mówi:
- Policjant!
- Co?
- Ty głupku!
Na drugi dzień idzie policjant a papuga mówi:
- Policjant!
- Co?
- Ty głupku!
- Jeszcze raz tak powiesz to powyrywam Ci wszystkie pióra!
Na trzeci dzień idzie policjant a papuga mówi:
- Policjant!
- Co?
- Ty wiesz co!

Wychodzi ślimak z więzienia po wyroku, strażnik mówi do niego:
- Jest pan wolny!
- Spieprzaj.

Lecą dwa wróble, a obok nich przelatuje odrzutowiec. Jeden mówi do drugiego:
- Ale szybko leci.
- Też byś tak szybko leciał jak by ci się ogon palił.

W ZOO zwiedzający do dozorcy:
- Panie, kiedy będzie pan karmił małpy?
- A co, głodny pan?

Mówi pchła do pchły:
- Gdzie byłaś na wakacjach.
- Na Krecie.

Afryka. Rodzina pawianów zjada obiad. W pewnej chwili matka zwraca się do synka:
- Jedz kulturalnie tego banana nożem i widelcem, a nie tak jak ludzie - łapami.