
Dowcipy o pracownikach
Szef składu opałowego robi awanturę swojemu nowemu pracownikowi:
- Pracujesz już miesiąc, a jeszcze nie odróżniasz węgla od koksu!
- Ale już się od szefa nauczyłem, że tona ma dziewięćset kilogramów.
- Pracujesz już miesiąc, a jeszcze nie odróżniasz węgla od koksu!
- Ale już się od szefa nauczyłem, że tona ma dziewięćset kilogramów.
223
Dowcip #33124. Szef składu opałowego robi awanturę swojemu nowemu pracownikowi w kategorii: „Kawały o pracownikach”.
Pracownik pewnej firmy, cechujący się nielichą nadwagą, bardzo poważnie zabrał się za odchudzanie. Rozpoczął rygorystyczną dietę, zaczął intensywnie ćwiczyć, a nawet zmienił trasę jazdy do pracy tak, aby omijać ulubioną cukiernię. Jednakże pewnego dnia wszedł do biura z wielkim tortem pod pachą i uśmiechem od ucha do ucha. Napadnięty natychmiast przez współpracowników - odparł:
- Nie, nie, nic z tych rzeczy. To jest bardzo wyjątkowy tort. Ze względu na zamkniętą ulicę musiałem przejechać obok mojej starej cukierni. Gdy spojrzałem na wystawę, zobaczyłem to cudo, w pełnej krasie. Pomyślałem więc sobie ”Boże, jeśli Twoją wolą jest, bym skosztował tego rarytasu, spraw, bym znalazł miejsce do zaparkowania tuż przed cukiernią”. Nie uwierzycie - znalazłem to miejsce już za ósmym okrążeniem!
- Nie, nie, nic z tych rzeczy. To jest bardzo wyjątkowy tort. Ze względu na zamkniętą ulicę musiałem przejechać obok mojej starej cukierni. Gdy spojrzałem na wystawę, zobaczyłem to cudo, w pełnej krasie. Pomyślałem więc sobie ”Boże, jeśli Twoją wolą jest, bym skosztował tego rarytasu, spraw, bym znalazł miejsce do zaparkowania tuż przed cukiernią”. Nie uwierzycie - znalazłem to miejsce już za ósmym okrążeniem!
28
Dowcip #32567. Pracownik pewnej firmy, cechujący się nielichą nadwagą w kategorii: „Humor o pracownikach”.

Ogłoszenie w gablotce pracowniczej:
”Prosimy tych pracowników, którzy chcą wziąć udział w pogrzebach swoich krewnych, by informowali o tym przełożonych najpóźniej dwa dni przed meczem”.
”Prosimy tych pracowników, którzy chcą wziąć udział w pogrzebach swoich krewnych, by informowali o tym przełożonych najpóźniej dwa dni przed meczem”.
212
Dowcip #32557. Ogłoszenie w gablotce pracowniczej w kategorii: „Śmieszne żarty o pracownikach”.
Podczas jednego z wykładów na jednym z wydziałów Politechniki odbywał się remont rur doprowadzających wodę do kranu przy katedrze, a wewnątrz tego wielkiego stołu siedziało właśnie dwóch robotników, przeprowadzających remont. Jednocześnie jeden z wykładowców prowadził właśnie wykład. Wykładowca wyprowadzał skomplikowany wzór, kiedy nagle usłyszał:
- Co Ty, do cholery, robisz?
Powiedział to jeden robotnik do drugiego. Wykładowca speszony odszedł od katedry na znaczną odległość, spojrzał na tablicę i stwierdził:
- Nie, wszystko jest w porządku.
- Co Ty, do cholery, robisz?
Powiedział to jeden robotnik do drugiego. Wykładowca speszony odszedł od katedry na znaczną odległość, spojrzał na tablicę i stwierdził:
- Nie, wszystko jest w porządku.
06
Dowcip #32216. Podczas jednego z wykładów na jednym z wydziałów Politechniki odbywał w kategorii: „Dowcipy o pracownikach”.

Na konferencję jadą samochodem pracownicy Microsoftu: gość od marketingu, grafik i programista. Nagle łapią gumę.
- Mamy na pewno jakieś ubezpieczenie, dzwonimy po pomoc drogową. - mówi gość od marketingu.
Grafik na to:
- Po co? Tu się jakąś łatkę przyklei, trochę pomaluje i będzie dobrze.
Po chwili programista:
- Zostawmy, może nikt nie zauważy.
- Mamy na pewno jakieś ubezpieczenie, dzwonimy po pomoc drogową. - mówi gość od marketingu.
Grafik na to:
- Po co? Tu się jakąś łatkę przyklei, trochę pomaluje i będzie dobrze.
Po chwili programista:
- Zostawmy, może nikt nie zauważy.
210
Dowcip #32167. Na konferencję jadą samochodem pracownicy Microsoftu w kategorii: „Humor o pracownikach”.
Kontrola Legalności Pracy wypytuje w Holandii Polaka:
- Mówi pan po holendersku?
- Tak, trochę.
- A ma pan pozwolenie na pracę?
- Oczywiście, mam.
- A pana kolega tam w pomidorach też ma?
- Naturalnie też ma.
- Mógłby pan go zawołać?
- Oczywiście. Józek!! Uciekaj!
- Mówi pan po holendersku?
- Tak, trochę.
- A ma pan pozwolenie na pracę?
- Oczywiście, mam.
- A pana kolega tam w pomidorach też ma?
- Naturalnie też ma.
- Mógłby pan go zawołać?
- Oczywiście. Józek!! Uciekaj!
012
Dowcip #31957. Kontrola Legalności Pracy wypytuje w Holandii Polaka w kategorii: „Śmieszne żarty o pracownikach”.

Rozmowa o pracę:
- A ile będę zarabiać?
- Tysiąc złotych, a później więcej.
- To ja przyjdę później.
- A ile będę zarabiać?
- Tysiąc złotych, a później więcej.
- To ja przyjdę później.
24
Dowcip #31702. Rozmowa o pracę w kategorii: „Śmieszne dowcipy o pracownikach”.
Prezydent Wałęsa pojechał odwiedzić dawnych kolegów ze Stoczni Gdańskiej.
- Jak się czujecie chłopaki? - zażartował Wałęsa.
- Znakomicie. - zażartowali stoczniowcy.
- Jak się czujecie chłopaki? - zażartował Wałęsa.
- Znakomicie. - zażartowali stoczniowcy.
425
Dowcip #27826. Prezydent Wałęsa pojechał odwiedzić dawnych kolegów ze Stoczni w kategorii: „Śmieszne żarty o pracownikach”.

Prezes wielkiej międzynarodowej korporacji wezwał do siebie jednego ze swoich ludzi:
- Słuchaj. - mówi. - Pół roku temu zaczynałeś u mnie jako kurier, po miesiącu zostałeś kierownikiem działu, następnie kierownikiem regionu, a potem głównym koordynatorem na terenie Polski. Po czterech miesiącach pracy awansowałeś na wiceprezesa. Postanowiłem odejść na emeryturę i chcę żebyś to Ty został prezesem. Co Ty na to?
- Dziękuję.
- Tylko dziękuje?
- Dziękuje tato.
- Słuchaj. - mówi. - Pół roku temu zaczynałeś u mnie jako kurier, po miesiącu zostałeś kierownikiem działu, następnie kierownikiem regionu, a potem głównym koordynatorem na terenie Polski. Po czterech miesiącach pracy awansowałeś na wiceprezesa. Postanowiłem odejść na emeryturę i chcę żebyś to Ty został prezesem. Co Ty na to?
- Dziękuję.
- Tylko dziękuje?
- Dziękuje tato.
26
Dowcip #25059. Prezes wielkiej międzynarodowej korporacji wezwał do siebie jednego w kategorii: „Śmieszne kawały o pracownikach”.
- Proszę wybaczyć panie kierowniku, ale w tym miesiącu nie dostałem premii.
- Wybaczam panu.
- Wybaczam panu.
15
Dowcip #18566. - Proszę wybaczyć panie kierowniku w kategorii: „Śmieszne dowcipy o pracownikach”.
