Dowcipy o policjantach
Policjant na koniu zobaczył dziecko na rowerku i woła:
- Ej mały podjedz no tu!
Dziecko podjeżdża a policjant na to:
- Skąd masz rowerek, pewnie dostałeś od mikołaja?
- Tak od mikołaja, a co?
- No to powiedz mu następnym razem, że się montuje jeszcze światełka do rowerka. A teraz masz tu mandat!
Dziecko tak patrzy i mówi:
- Panie policjancie, tego konia to od mikołaja pan dostał?
- Tak, a co?
- No to niech mu pan powie, że ch*ja to się montuje miedzy nogami, a nie na grzbiecie!
- Ej mały podjedz no tu!
Dziecko podjeżdża a policjant na to:
- Skąd masz rowerek, pewnie dostałeś od mikołaja?
- Tak od mikołaja, a co?
- No to powiedz mu następnym razem, że się montuje jeszcze światełka do rowerka. A teraz masz tu mandat!
Dziecko tak patrzy i mówi:
- Panie policjancie, tego konia to od mikołaja pan dostał?
- Tak, a co?
- No to niech mu pan powie, że ch*ja to się montuje miedzy nogami, a nie na grzbiecie!
08
Dowcip #9962. Policjant na koniu zobaczył dziecko na rowerku i woła w kategorii: „Kawały o policjantach”.
Dwóch gliniarzy łączy się przez radio z wydziałem zabójstw:
- Przyślijcie ekipę.
- Jaka sytuacja?
- Zabójstwo, ofiara to mężczyzna, lat trzydzieści osiem, matka uderzyła go nożem kilkanaście razy za to, że wszedł na mokrą, dopiero co umytą podłogę.
- Aresztowaliście matkę?
- Nie, podłoga jeszcze mokra.
- Przyślijcie ekipę.
- Jaka sytuacja?
- Zabójstwo, ofiara to mężczyzna, lat trzydzieści osiem, matka uderzyła go nożem kilkanaście razy za to, że wszedł na mokrą, dopiero co umytą podłogę.
- Aresztowaliście matkę?
- Nie, podłoga jeszcze mokra.
213
Dowcip #10335. Dwóch gliniarzy łączy się przez radio z wydziałem zabójstw w kategorii: „Dowcipy o policjantach”.
Jedzie nawalony Baca wozem i zatrzymuje go policjant:
- Nooo Baco - przegieliście! Karte woźnicy!
- Ni mom...
- No to dowód osobisty.
- Ni mom...
- No to paszport, legitymację - cokolwiek!
- Ni mom...
- Echhh Baco...adres podajcie.
- www.baca.pl.
- Nooo Baco - przegieliście! Karte woźnicy!
- Ni mom...
- No to dowód osobisty.
- Ni mom...
- No to paszport, legitymację - cokolwiek!
- Ni mom...
- Echhh Baco...adres podajcie.
- www.baca.pl.
25
Dowcip #10456. Jedzie nawalony Baca wozem i zatrzymuje go policjant w kategorii: „Śmieszne dowcipy o policjantach”.
Blondynkę jadącą w kapeluszu zatrzymuje policjant i mówi:
- Przekroczyła Pani 60- tkę.
- A mówiłam mężowi, że staro wyglądam w tym kapeluszu.
- Przekroczyła Pani 60- tkę.
- A mówiłam mężowi, że staro wyglądam w tym kapeluszu.
38
Dowcip #10635. Blondynkę jadącą w kapeluszu zatrzymuje policjant i mówi w kategorii: „Śmieszne dowcipy o policjantach”.
Blondynka jedzie samochodem, nagle zatrzymuje ją policjant, również blondyn i mówi:
- Dzień dobry. Poproszę dokumenty.
Blondynka przez pomyłkę wyciągnęła lusterko z torebki.
- O przepraszam, nie wiedziałem, że pani jest policjantką.
- Dzień dobry. Poproszę dokumenty.
Blondynka przez pomyłkę wyciągnęła lusterko z torebki.
- O przepraszam, nie wiedziałem, że pani jest policjantką.
63
Dowcip #10828. Blondynka jedzie samochodem, nagle zatrzymuje ją policjant w kategorii: „Śmieszne żarty o policjantach”.
Jadą dwie blondynki samochodem. Nagle zatrzymuje ich policja:
- Dowody proszę!
Nagle odzywa się jedna z nich:
- Nie umiem pływać.
- Dowody proszę!
Nagle odzywa się jedna z nich:
- Nie umiem pływać.
25
Dowcip #10832. Jadą dwie blondynki samochodem. w kategorii: „Śmieszny humor o policjantach”.
Blondynka pyta się policjanta:
- Gdzie jest druga strona ulicy?
- Po drugiej stronie ulicy.
- Po drugiej stronie ulicy mówili mi, że tu jest druga strona ulicy!
- Gdzie jest druga strona ulicy?
- Po drugiej stronie ulicy.
- Po drugiej stronie ulicy mówili mi, że tu jest druga strona ulicy!
47
Dowcip #10880. Blondynka pyta się policjanta w kategorii: „Śmieszne dowcipy o policjantach”.
Jasio przychodzi do domu po szkole i skarży się mamie:
- Pan policjant, co stoi na rogu, powiedział, że mi nogi z dupy powyrywa!
- To jest niemożliwe - mówi mama. Policjanci są po to by cię chronić. Pokaż mi go to wyjaśnimy sprawę.
Idą na róg, policjant stoi.
Mama pokazuje na Jasia:
- Czy to prawda, że groził pan mojemu synowi, że mu Pan powyrywa nogi z dupy?!
- Pani! Zabierz pani stąd tego gnoja, bo mu nogi z dupy powyrywam! Już czwarty dzień z rzędu przyprowadza mi swoją suczkę jamniczkę i chce, żebym ją pokrył, bo marzy o tym, by mieć psa policyjnego!
- Pan policjant, co stoi na rogu, powiedział, że mi nogi z dupy powyrywa!
- To jest niemożliwe - mówi mama. Policjanci są po to by cię chronić. Pokaż mi go to wyjaśnimy sprawę.
Idą na róg, policjant stoi.
Mama pokazuje na Jasia:
- Czy to prawda, że groził pan mojemu synowi, że mu Pan powyrywa nogi z dupy?!
- Pani! Zabierz pani stąd tego gnoja, bo mu nogi z dupy powyrywam! Już czwarty dzień z rzędu przyprowadza mi swoją suczkę jamniczkę i chce, żebym ją pokrył, bo marzy o tym, by mieć psa policyjnego!
49
Dowcip #11239. Jasio przychodzi do domu po szkole i skarży się mamie w kategorii: „Kawały o policjantach”.
Policjant zatrzymuje dresiarza jadącego samochodem i pyta:
- Nazwisko.
- Malinowski - odpowiada dresiarz.
- Adresik.
- Oryginalny! Adidasa!
- Nazwisko.
- Malinowski - odpowiada dresiarz.
- Adresik.
- Oryginalny! Adidasa!
35
Dowcip #4615. Policjant zatrzymuje dresiarza jadącego samochodem i pyta w kategorii: „Śmieszne żarty o policjantach”.
Dwóch policjantów zatrzymuje blondynkę i pyta:
- Jak pani ma na imię?
- Ewa.
- Ile ma pani lat?
- 30.
- Kim jest pani z zawodu?
- Eeee...
- Czym sie pani zajmuje?
- No...można powiedzieć, że chodzę od latarni do latarni.
- Stasiu, pisz elektromonter.
- Jak pani ma na imię?
- Ewa.
- Ile ma pani lat?
- 30.
- Kim jest pani z zawodu?
- Eeee...
- Czym sie pani zajmuje?
- No...można powiedzieć, że chodzę od latarni do latarni.
- Stasiu, pisz elektromonter.
29