
Dowcipy o policjantach
Spotyka się dwóch kolegów:
- Wiesz, ukradli mi samochód ...
- Dzwoniłeś na policję?
- Dzwoniłem, ale to nie oni.
- Wiesz, ukradli mi samochód ...
- Dzwoniłeś na policję?
- Dzwoniłem, ale to nie oni.
49
Dowcip #9598. Spotyka się dwóch kolegów w kategorii: „Dowcipy o policjantach”.
Do komisariatu wpada sklepikarz:
- Panie władzo, okradli mój sklep!
- A był poświęcony?
- Nie.
- To nie ma przestępstwa.
- A co jest?
- Kara boska.
- Panie władzo, okradli mój sklep!
- A był poświęcony?
- Nie.
- To nie ma przestępstwa.
- A co jest?
- Kara boska.
27
Dowcip #9814. Do komisariatu wpada sklepikarz w kategorii: „Śmieszny humor o policjantach”.

Przychodzi syn policjanta ze szkoły i mówi:
- Wiesz tato, nie gorsz się na mnie, jo żech dzisiej dostoł bombe z geografii.
Na to tata odpowiada:
- Ty żeś dostoł bombe z geografii! A dlaczego?
- Bo żech nie wiedzioł, kaj Afryka leży.
- Ty żeś nie wiedzioł, kaj Aryka leży? Pokoż no globus.
Ojciec szuka i szuka po czym mówi:
- Wiesz co synu, ona nie może leżeć daleko, bo u mnie na posterunku robi murzyn i on do doma na kole jeździ!
- Wiesz tato, nie gorsz się na mnie, jo żech dzisiej dostoł bombe z geografii.
Na to tata odpowiada:
- Ty żeś dostoł bombe z geografii! A dlaczego?
- Bo żech nie wiedzioł, kaj Afryka leży.
- Ty żeś nie wiedzioł, kaj Aryka leży? Pokoż no globus.
Ojciec szuka i szuka po czym mówi:
- Wiesz co synu, ona nie może leżeć daleko, bo u mnie na posterunku robi murzyn i on do doma na kole jeździ!
827
Dowcip #9835. Przychodzi syn policjanta ze szkoły i mówi w kategorii: „Śmieszne kawały o policjantach”.
Policjant na koniu zobaczył dziecko na rowerku i woła:
- Ej mały podjedz no tu!
Dziecko podjeżdża a policjant na to:
- Skąd masz rowerek, pewnie dostałeś od mikołaja?
- Tak od mikołaja, a co?
- No to powiedz mu następnym razem, że się montuje jeszcze światełka do rowerka. A teraz masz tu mandat!
Dziecko tak patrzy i mówi:
- Panie policjancie, tego konia to od mikołaja pan dostał?
- Tak, a co?
- No to niech mu pan powie, że ch*ja to się montuje miedzy nogami, a nie na grzbiecie!
- Ej mały podjedz no tu!
Dziecko podjeżdża a policjant na to:
- Skąd masz rowerek, pewnie dostałeś od mikołaja?
- Tak od mikołaja, a co?
- No to powiedz mu następnym razem, że się montuje jeszcze światełka do rowerka. A teraz masz tu mandat!
Dziecko tak patrzy i mówi:
- Panie policjancie, tego konia to od mikołaja pan dostał?
- Tak, a co?
- No to niech mu pan powie, że ch*ja to się montuje miedzy nogami, a nie na grzbiecie!
012
Dowcip #9962. Policjant na koniu zobaczył dziecko na rowerku i woła w kategorii: „Kawały o policjantach”.

Dwóch gliniarzy łączy się przez radio z wydziałem zabójstw:
- Przyślijcie ekipę.
- Jaka sytuacja?
- Zabójstwo, ofiara to mężczyzna, lat trzydzieści osiem, matka uderzyła go nożem kilkanaście razy za to, że wszedł na mokrą, dopiero co umytą podłogę.
- Aresztowaliście matkę?
- Nie, podłoga jeszcze mokra.
- Przyślijcie ekipę.
- Jaka sytuacja?
- Zabójstwo, ofiara to mężczyzna, lat trzydzieści osiem, matka uderzyła go nożem kilkanaście razy za to, że wszedł na mokrą, dopiero co umytą podłogę.
- Aresztowaliście matkę?
- Nie, podłoga jeszcze mokra.
215
Dowcip #10335. Dwóch gliniarzy łączy się przez radio z wydziałem zabójstw w kategorii: „Dowcipy o policjantach”.
Jedzie nawalony Baca wozem i zatrzymuje go policjant:
- Nooo Baco - przegieliście! Karte woźnicy!
- Ni mom...
- No to dowód osobisty.
- Ni mom...
- No to paszport, legitymację - cokolwiek!
- Ni mom...
- Echhh Baco...adres podajcie.
- www.baca.pl.
- Nooo Baco - przegieliście! Karte woźnicy!
- Ni mom...
- No to dowód osobisty.
- Ni mom...
- No to paszport, legitymację - cokolwiek!
- Ni mom...
- Echhh Baco...adres podajcie.
- www.baca.pl.
26
Dowcip #10456. Jedzie nawalony Baca wozem i zatrzymuje go policjant w kategorii: „Śmieszne dowcipy o policjantach”.

Blondynkę jadącą w kapeluszu zatrzymuje policjant i mówi:
- Przekroczyła Pani 60- tkę.
- A mówiłam mężowi, że staro wyglądam w tym kapeluszu.
- Przekroczyła Pani 60- tkę.
- A mówiłam mężowi, że staro wyglądam w tym kapeluszu.
39
Dowcip #10635. Blondynkę jadącą w kapeluszu zatrzymuje policjant i mówi w kategorii: „Śmieszne dowcipy o policjantach”.
Blondynka jedzie samochodem, nagle zatrzymuje ją policjant, również blondyn i mówi:
- Dzień dobry. Poproszę dokumenty.
Blondynka przez pomyłkę wyciągnęła lusterko z torebki.
- O przepraszam, nie wiedziałem, że pani jest policjantką.
- Dzień dobry. Poproszę dokumenty.
Blondynka przez pomyłkę wyciągnęła lusterko z torebki.
- O przepraszam, nie wiedziałem, że pani jest policjantką.
63
Dowcip #10828. Blondynka jedzie samochodem, nagle zatrzymuje ją policjant w kategorii: „Śmieszne żarty o policjantach”.

Jadą dwie blondynki samochodem. Nagle zatrzymuje ich policja:
- Dowody proszę!
Nagle odzywa się jedna z nich:
- Nie umiem pływać.
- Dowody proszę!
Nagle odzywa się jedna z nich:
- Nie umiem pływać.
26
Dowcip #10832. Jadą dwie blondynki samochodem. w kategorii: „Śmieszny humor o policjantach”.
Blondynka pyta się policjanta:
- Gdzie jest druga strona ulicy?
- Po drugiej stronie ulicy.
- Po drugiej stronie ulicy mówili mi, że tu jest druga strona ulicy!
- Gdzie jest druga strona ulicy?
- Po drugiej stronie ulicy.
- Po drugiej stronie ulicy mówili mi, że tu jest druga strona ulicy!
47
Dowcip #10880. Blondynka pyta się policjanta w kategorii: „Śmieszne dowcipy o policjantach”.
