Dowcipy o podróżach
Anglik, dystyngowany staruszek, postanowił część swoich oszczędności wydać na pierwszą w swoim życiu wycieczkę do Australii. Po wylądowaniu siada naprzeciw oficera imigracyjnego, który prosi go o paszport, pyta o dane, cel wizyty... W końcu zadaje pytanie:
- Czy był pan kiedyś karany?
Staruszek, po chwili namysłu:
- Nie wiedziałem, że to wciąż jest wymóg...
- Czy był pan kiedyś karany?
Staruszek, po chwili namysłu:
- Nie wiedziałem, że to wciąż jest wymóg...
711
Dowcip #33392. Anglik, dystyngowany staruszek w kategorii: „Śmieszny humor o podróżach”.
Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, ja tak strasznie zestresowana chodzę... Może mi pan doktor coś poradzić?
- Proszę pani... Na stres najlepszy jest relaks. Proszę kupić sobie najwygodniejszy dres, jaki pani znajdzie i wybrać się tak na dwa tygodnie nad morze...
Mija miesiąc, baba wraca do lekarza:
- I co? Pomogła moja kuracja?
- I to jak! Ani stresu, ani dresu, ani okresu, ani adresu...
- Panie doktorze, ja tak strasznie zestresowana chodzę... Może mi pan doktor coś poradzić?
- Proszę pani... Na stres najlepszy jest relaks. Proszę kupić sobie najwygodniejszy dres, jaki pani znajdzie i wybrać się tak na dwa tygodnie nad morze...
Mija miesiąc, baba wraca do lekarza:
- I co? Pomogła moja kuracja?
- I to jak! Ani stresu, ani dresu, ani okresu, ani adresu...
210
Dowcip #33261. Przychodzi baba do lekarza i mówi w kategorii: „Żarty o podróżach”.
Dwóch Anglików wybrało się na wyprawę wędkarską. Wypożyczyli cały sprzęt. Wędki, kołowrotki, ubrania wędkarskie, łódź, samochód, a nawet wynajęli chatę nad brzegiem jeziora. Wydali kupę kasy... Pierwszego dnia nie złapali ani jednej ryby, podobnie przez następne dwa dni... W końcu ostatniego dnia swojej wyprawy jeden z nich złapał jakąś rybkę... W drodze do domu obaj byli bardzo przygnębieni. W pewnym momencie jeden mówi do drugiego:
- Czy zdajesz sobie sprawę, z tego, że ta mała rybka kosztowała nas tysiąc pięćset dolarów?
- Wow! - wykrzyknął drugi - To całe szczęście, że nie złapaliśmy więcej...
- Czy zdajesz sobie sprawę, z tego, że ta mała rybka kosztowała nas tysiąc pięćset dolarów?
- Wow! - wykrzyknął drugi - To całe szczęście, że nie złapaliśmy więcej...
68
Dowcip #33130. Dwóch Anglików wybrało się na wyprawę wędkarską. w kategorii: „Śmieszny humor o podróżach”.
Jedna z amerykańskich linii lotniczych wprowadziła specjalną, pięćdziesięcioprocentową zniżkę na bilety dla żon udających się w podróż służbową razem ze swoim mężem. Po pierwszym miesiącu promocji, podczas którego sprzedano bardzo dużo promocyjnych biletów, dział marketingu, licząc na dalszy wzrost sprzedaży, wysłał listy do żon biznesmenów, którzy skorzystali z oferty. W listach dziękowano za skorzystanie z oferty i pytano jak minęła podróż... Na 90% wysłanych listów linie otrzymały odpowiedź:
- Jaka podróż?
- Jaka podróż?
13
Dowcip #32314. Jedna z amerykańskich linii lotniczych wprowadziła specjalną w kategorii: „Śmieszne kawały o podróżowaniu”.
- Kochanie, a może weźmiesz mnie ze sobą do Paryża - zapytała żona Kowalskiego pakującego się właśnie w delegację do stolicy Francji.
- No Ty jak coś palniesz to nigdy nie wiadomo czy się śmiać czy płakać. Gdyby to był wyjazd do Bawarii pewnie kazałabyś mi wziąć ze sobą skrzynkę piwa.
- No Ty jak coś palniesz to nigdy nie wiadomo czy się śmiać czy płakać. Gdyby to był wyjazd do Bawarii pewnie kazałabyś mi wziąć ze sobą skrzynkę piwa.
04
Dowcip #32302. - Kochanie w kategorii: „Dowcipy o podróżach”.
Baca chciał nielegalnie przekroczyć granicę, więc schował się w krzakach przy przejściu. Celnicy jednak go zauważyli, podeszli do niego i zapytali:
- Po co Baca tu przyszedł?
A on im odpowiada:
- Teraz to już kurwa po gówno.
- Po co Baca tu przyszedł?
A on im odpowiada:
- Teraz to już kurwa po gówno.
312
Dowcip #918. Baca chciał nielegalnie przekroczyć granicę w kategorii: „Kawały o podróżach”.
Siedzą dwie blondynki w pociągu i jedna z nich pyta konduktora:
- Dojadę do Warszawy?
- Nie.
A druga pyta się:
- A ja?
- Dojadę do Warszawy?
- Nie.
A druga pyta się:
- A ja?
214
Dowcip #4019. Siedzą dwie blondynki w pociągu i jedna z nich pyta konduktora w kategorii: „Śmieszne kawały o podróżowaniu”.
Stoją dwie blondynki na przystanku tramwajowym, jedna czeka na ”jedynkę”, a druga na ”trójkę”.
Podjechała ”trzynastka” wsiadły obie.
Podjechała ”trzynastka” wsiadły obie.
412
Dowcip #7957. Stoją dwie blondynki na przystanku tramwajowym w kategorii: „Śmieszne dowcipy o podróżach”.
Jedzie Jasiu i Małgosia pociągiem. Małgosia była senna więc kazała Jasiowi obudzić ją gdy mijać będą coś ciekawego... Jasiu zauważa miejscowość Dupka i pogrzeb, który tam szedł. Budzi Małgosie:
- Małgośka pogrzeb w Dupce!!!
- Sam sobie pogrzeb!
- Małgośka pogrzeb w Dupce!!!
- Sam sobie pogrzeb!
611
Dowcip #32198. Jedzie Jasiu i Małgosia pociągiem. w kategorii: „Śmieszny humor o podróżowaniu”.
Pojechał dresiarz do Paryża, wraca i opowiada swemu kumplowi, jak tam było:
- Mówię Ci Zenek, idę, patrzę, a tu wielki plac! Patrzę na lewo... och*jeć można! Patrzę na prawo, o ja Cię pie*dolę! Patrze przed siebie, o żesz ku*wa mać!
Zenek na to:
- Wiesz, Rysiu, ja to Cię podziwiam za wybitną pamięć do detali!
- Mówię Ci Zenek, idę, patrzę, a tu wielki plac! Patrzę na lewo... och*jeć można! Patrzę na prawo, o ja Cię pie*dolę! Patrze przed siebie, o żesz ku*wa mać!
Zenek na to:
- Wiesz, Rysiu, ja to Cię podziwiam za wybitną pamięć do detali!
16