
Dowcipy o nauczycielce
Pani mówi dzieciom żeby ułożyli kilka zdań o ptakach. Jasiu się zgłasza i mówi:
- Tato przyszedł nawalony jak szpak, wyrżnął orła, po czym puścił pawia, aż mu dwa gile z nosa wyszły i poszedł dalej pić na sępa.
- Tato przyszedł nawalony jak szpak, wyrżnął orła, po czym puścił pawia, aż mu dwa gile z nosa wyszły i poszedł dalej pić na sępa.
18
Dowcip #21393. Pani mówi dzieciom żeby ułożyli kilka zdań o ptakach. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o nauczycielce”.
Na lekcji pani pyta dzieci:
- Jak robi krowa?
- Krowa robi muuuu. - odpowiada Agatka.
- A jak robi kotek?
- Kotek robi miaaaał. - mówi Pawełek.
- A kto wie jak robi piesek?
Zgłasza się Jasiu:
- Ja wiem!
- No słuchamy Jasiu!
- Piesek robi: Na ziemię cholera i ręce szeroko!
- Jak robi krowa?
- Krowa robi muuuu. - odpowiada Agatka.
- A jak robi kotek?
- Kotek robi miaaaał. - mówi Pawełek.
- A kto wie jak robi piesek?
Zgłasza się Jasiu:
- Ja wiem!
- No słuchamy Jasiu!
- Piesek robi: Na ziemię cholera i ręce szeroko!
07
Dowcip #21124. Na lekcji pani pyta dzieci w kategorii: „Śmieszne kawały o nauczycielce”.

Nauczycielka pyta się dzieci o ich zwierzątka. Pyta się Jasia:
- Jasiu, a Ty masz może pieska?
Jasiu na to:
- Mieliśmy kiedyś pieska proszę pani, ale go zabiliśmy,bo ja mięsa nie jadłem, Ojciec nie jadł i matka też nie, a dla jednego psa nie będziemy mięsa kupować. Jasiu to straszne! A kotka nie masz?
- Mieliśmy kiedyś kotka proszę pani, ale go zabiliśmy bo ja mleka nie piłem, ojciec i matka też nie, a dla jednego kota nie będziemy mleka kupować. Jasiu co Ty mówisz? Przyjdź jutro z mamą.
- Miałem kiedyś mamę proszę pani, ale się jej z tatą pozbyliśmy, bo ja jeszcze nie bzykam, a tata już nie może dla sąsiada nie będziemy trzymać ...
- Jasiu, a Ty masz może pieska?
Jasiu na to:
- Mieliśmy kiedyś pieska proszę pani, ale go zabiliśmy,bo ja mięsa nie jadłem, Ojciec nie jadł i matka też nie, a dla jednego psa nie będziemy mięsa kupować. Jasiu to straszne! A kotka nie masz?
- Mieliśmy kiedyś kotka proszę pani, ale go zabiliśmy bo ja mleka nie piłem, ojciec i matka też nie, a dla jednego kota nie będziemy mleka kupować. Jasiu co Ty mówisz? Przyjdź jutro z mamą.
- Miałem kiedyś mamę proszę pani, ale się jej z tatą pozbyliśmy, bo ja jeszcze nie bzykam, a tata już nie może dla sąsiada nie będziemy trzymać ...
1011
Dowcip #21049. Nauczycielka pyta się dzieci o ich zwierzątka. w kategorii: „Kawały o nauczycielce”.
Na lekcji biologi Jaś mówi do nauczycielki:
- Proszę pani, co to jest za zwierzę: ma wyłupiaste oczy i bardzo długie czułki?
- Nie wiem Jasiu, nigdy czegoś takiego nie widziałam.
- Teraz ma pani okazję. To coś chodzi pani po ramieniu.
- Proszę pani, co to jest za zwierzę: ma wyłupiaste oczy i bardzo długie czułki?
- Nie wiem Jasiu, nigdy czegoś takiego nie widziałam.
- Teraz ma pani okazję. To coś chodzi pani po ramieniu.
29
Dowcip #20901. Na lekcji biologi Jaś mówi do nauczycielki w kategorii: „Kawały o nauczycielce”.

W liceum nauczycielka historii pyta:
- Ty pod oknem, powiedz mi, kiedy był pierwszy rozbiór Polski?
- Nie wiem. - pada odpowiedź.
- A w którym roku była bitwa pod Grunwaldem?
- Nie pamiętam.
- To co ty właściwie wiesz? Jak chcesz zdać maturę?
- Ale ja jestem hydraulikiem, ja tylko kaloryfer naprawiam.
- Ty pod oknem, powiedz mi, kiedy był pierwszy rozbiór Polski?
- Nie wiem. - pada odpowiedź.
- A w którym roku była bitwa pod Grunwaldem?
- Nie pamiętam.
- To co ty właściwie wiesz? Jak chcesz zdać maturę?
- Ale ja jestem hydraulikiem, ja tylko kaloryfer naprawiam.
841
Dowcip #20902. W liceum nauczycielka historii pyta w kategorii: „Kawały o nauczycielce”.
Pani pyta w szkole Jasia:
- Jasiu, jeżeli powiem, że jestem piękna to jaki to będzie czas?
Jaś:
- Czas przeszły proszę pani.
- Jasiu, jeżeli powiem, że jestem piękna to jaki to będzie czas?
Jaś:
- Czas przeszły proszę pani.
27
Dowcip #18750. Pani pyta w szkole Jasia w kategorii: „Śmieszne żarty o nauczycielce”.

Na lekcji historii nauczyciel pyta dzieci, czy ich dziadkowie walczyli na wojnie. Pyta Małgosię:
- Małgosiu. Czy Twój dziadek walczył na wojnie?
- Tak. Zginął w bitwie pod Lenino.
- To bardzo smutne.
A więc nauczyciel pyta Piotrka:
- Piotrku, a Twój dziadek?
- Mój dziadek walczył w AK i jeszcze żyje.
- To wspaniale. A Twój Jasiu?
- Mój zginął w Auschwitz.
Nauczyciel zdziwiony pyta Jasia:
- A jak? Zastrzelili go?
- Nie, spadł z wieżyczki.
- Małgosiu. Czy Twój dziadek walczył na wojnie?
- Tak. Zginął w bitwie pod Lenino.
- To bardzo smutne.
A więc nauczyciel pyta Piotrka:
- Piotrku, a Twój dziadek?
- Mój dziadek walczył w AK i jeszcze żyje.
- To wspaniale. A Twój Jasiu?
- Mój zginął w Auschwitz.
Nauczyciel zdziwiony pyta Jasia:
- A jak? Zastrzelili go?
- Nie, spadł z wieżyczki.
614
Dowcip #25724. Na lekcji historii nauczyciel pyta dzieci w kategorii: „Żarty o nauczycielce”.
Na lekcji historii nauczycielka pyta się dzieci, czy straciły kogoś podczas wojny. Pierwszy zgłasza się Kaziu:
- Mój dziadek zginął podczas obrony Westerplatte.
Pani mówi Kaziowi, że może być dumny z dziadka i pyta Mariolkę:
- Moją babcię zabiło Gestapo.
Historyczka powtarza więc jej to co Kaziowi i pyta Jasia:
- Mój dziadek zginął w obozie koncentracyjnym.
- To straszne Jasiu!
- Eee tam, schlał się i spadł z wieży ...
- Mój dziadek zginął podczas obrony Westerplatte.
Pani mówi Kaziowi, że może być dumny z dziadka i pyta Mariolkę:
- Moją babcię zabiło Gestapo.
Historyczka powtarza więc jej to co Kaziowi i pyta Jasia:
- Mój dziadek zginął w obozie koncentracyjnym.
- To straszne Jasiu!
- Eee tam, schlał się i spadł z wieży ...
012
Dowcip #24041. Na lekcji historii nauczycielka pyta się dzieci w kategorii: „Śmieszny humor o nauczycielce”.

Pani na lekcji biologi obrazuje dzieciom krwiobieg człowieka. Po dłuższym wykładzie demonstruje wizualnie:
- Patrzcie dzieci. Stanę teraz na głowie. Widzicie? Moja twarz jest cała czerwona, napłynęła do niej krew?
- Tak! - krzyczy klasa.
- A teraz powiedzcie mi, dlaczego kiedy stoję normalnie, krew nie napływa do moich stóp?
Podnosi się jakiś uczeń:
- Bo pani stopy nie są puste?
- Patrzcie dzieci. Stanę teraz na głowie. Widzicie? Moja twarz jest cała czerwona, napłynęła do niej krew?
- Tak! - krzyczy klasa.
- A teraz powiedzcie mi, dlaczego kiedy stoję normalnie, krew nie napływa do moich stóp?
Podnosi się jakiś uczeń:
- Bo pani stopy nie są puste?
17
Dowcip #28806. Pani na lekcji biologi obrazuje dzieciom krwiobieg człowieka. w kategorii: „Dowcipy o nauczycielce”.
W pewnej szkole uczył się Jasiu, który bardzo często przeklinał. Pewnego dnia do szkoły przyjechała komisja i postanowiła przeprowadzić lekcje z klasą Jasia. Kobieta z komisji pyta się:
- Dzieci powiedzcie jakieś słowo na ”k”.
Nikt nie zgłasza się poza Jasiem. Gdy babka z komisji wybrała go do odpowiedzi, wychowawczyni klasy zaczęła się denerwować. Jasiu odpowiada:
- Kamień.
Wychowawczyni ulżyło. Wtem Jasiu dodał:
- Ale taki cholera wielki!
- Dzieci powiedzcie jakieś słowo na ”k”.
Nikt nie zgłasza się poza Jasiem. Gdy babka z komisji wybrała go do odpowiedzi, wychowawczyni klasy zaczęła się denerwować. Jasiu odpowiada:
- Kamień.
Wychowawczyni ulżyło. Wtem Jasiu dodał:
- Ale taki cholera wielki!
14
Dowcip #28113. W pewnej szkole uczył się Jasiu, który bardzo często przeklinał. w kategorii: „Śmieszny humor o nauczycielce”.
