Szef mówi do blondynki
Szef mówi do blondynki:
- Kasiu umyj windę.
- A na którym piętrze?
- Kasiu umyj windę.
- A na którym piętrze?
714
Dowcip #8742. Szef mówi do blondynki w kategorii: Kawały o blondynkach, Dowcipy o szefie, Humor o windzie.
Sekretarka z dyrektorem kochają się w biurze, i nagle warkocz sekretarki zaczyna wkręcać się w niszczarkę.
- Warkocz, warkocz! - krzyczy sekretarka.
A dyrektor: Wrrrrrrr, wrrrrrrr!
- Warkocz, warkocz! - krzyczy sekretarka.
A dyrektor: Wrrrrrrr, wrrrrrrr!
512
Dowcip #8743. Sekretarka z dyrektorem kochają się w biurze w kategorii: Żarty erotyczne, Dowcipy o sekretarkach, Humor o szefie, Śmieszne żarty o włosach.
Dyrektor prosi sekretarkę, by napisała ogłoszenie, że zabranie odbędzie się we wtorek. Po jakimś czasie sekretarka pyta:
- Panie dyrektorze, jak się pisze wtorek? Czy na końcu jest ”K” czy ”G”?
Dyrektor idzie do biblioteczki.
- Przeszukałem w słowniku hasła na ”F” i nie znalazłem słowa wtorek! Niech pani napisze, że zebranie odbędzie się w środę.
- Panie dyrektorze, jak się pisze wtorek? Czy na końcu jest ”K” czy ”G”?
Dyrektor idzie do biblioteczki.
- Przeszukałem w słowniku hasła na ”F” i nie znalazłem słowa wtorek! Niech pani napisze, że zebranie odbędzie się w środę.
218
Dowcip #8744. Dyrektor prosi sekretarkę, by napisała ogłoszenie w kategorii: Dowcipy o sekretarkach, Humor o szefie.
- Kowalski, czy lubi pan spocone dziewczyny?
- No, nie bardzo.
- A ciepłą wódkę?
- Też nie.
- To po jaką cholerą chce pan urlop w lipcu?
- No, nie bardzo.
- A ciepłą wódkę?
- Też nie.
- To po jaką cholerą chce pan urlop w lipcu?
613
Dowcip #8745. - Kowalski, czy lubi pan spocone dziewczyny? w kategorii: Dowcipy o Kowalskim, Humor o szefie.
- Szefie - powiada pracownik - pracuję u pana już pięć lat, a jeszcze ani razu nie upomniałem się o podwyżkę..
- I właśnie dlatego pan dalej pracuje.
- I właśnie dlatego pan dalej pracuje.
36
Dowcip #8746. - Szefie - powiada pracownik - pracuję u pana już pięć lat w kategorii: Humor o pieniądzach, Śmieszne kawały o szefie, Humor o pracownikach.
Praktykant zatrudniony u montera niskich napięć wrócił do domu wyraźnie czymś poddenerwowany.
- Majster cię obrugał? - pyta ze współczuciem matka.
- Tak i wyobraź sobie za co! Zapytałem go jedynie skąd się biorą słupy telegraficzne: z nasion czy sadzonek?
- Majster cię obrugał? - pyta ze współczuciem matka.
- Tak i wyobraź sobie za co! Zapytałem go jedynie skąd się biorą słupy telegraficzne: z nasion czy sadzonek?
27
Dowcip #8747. Praktykant zatrudniony u montera niskich napięć wrócił do domu w kategorii: Humor o szefie, Śmieszne żarty o pracownikach.
- Panie dyrektorze, proszę mnie przenieść do innego działu - prosi pracownik Urzędu Patentowego.
- A dlaczego?
- Bo kolega, z którym dziele pokój, bez przerwy wykrzykuje ”O, Boże dlaczego ja na to nie wpadłem?!”
- A dlaczego?
- Bo kolega, z którym dziele pokój, bez przerwy wykrzykuje ”O, Boże dlaczego ja na to nie wpadłem?!”
25
Dowcip #8748. - Panie dyrektorze w kategorii: Śmieszne kawały o szefie, Humor o urzędnikach, Śmieszny humor o pracownikach.
Dyrektor przyjmuje do pracy sekretarkę:
- Ile pani zarabiała w poprzednim zakładzie?
- Tysiąc złotych.
- To ja z przyjemnością dam pani tysiąc dwieście.
- Z przyjemnością, panie dyrektorze, to ja miałam dwa tysiące!
- Ile pani zarabiała w poprzednim zakładzie?
- Tysiąc złotych.
- To ja z przyjemnością dam pani tysiąc dwieście.
- Z przyjemnością, panie dyrektorze, to ja miałam dwa tysiące!
012
Dowcip #8749. Dyrektor przyjmuje do pracy sekretarkę w kategorii: Dowcipy z podtekstem erotycznym, Dowcipy o pieniądzach, Humor o sekretarkach, Śmieszne dowcipy o szefie.
Nowo przyjęta do pracy zostaje pouczona, aby przypadkiem nie przekręciła nazwiska dyrektora, który nazywa się Kotas.
- Pamiętaj! - poucza ją koleżanka - nie ”U”, lecz ”O”.
Jeszcze tego samego dnia do dyrektora jest ważny telefon z ministerstwa, a dyrektor przebywa gdzieś na hali fabrycznej. Wysłano po niego nowo przyjętą pracownice. Ta wbiega przejęta do hali i krzyczy na cały głos:
- Czy jest tutaj dyrektor Choj?
- Pamiętaj! - poucza ją koleżanka - nie ”U”, lecz ”O”.
Jeszcze tego samego dnia do dyrektora jest ważny telefon z ministerstwa, a dyrektor przebywa gdzieś na hali fabrycznej. Wysłano po niego nowo przyjętą pracownice. Ta wbiega przejęta do hali i krzyczy na cały głos:
- Czy jest tutaj dyrektor Choj?
08
Dowcip #8750. Nowo przyjęta do pracy zostaje pouczona w kategorii: Humor o szefie, Śmieszny humor o pracownikach.
Dlaczego mieszkańcy Wąchocka pomalowali wszystkie domy na biało?
- Bo usłyszeli wystąpienie prezydenta Busha - na biały dom nigdy nie spadnie żadna bomba.
- Bo usłyszeli wystąpienie prezydenta Busha - na biały dom nigdy nie spadnie żadna bomba.
27