Przychodzi baba do lekarza i mówi

Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, mam wypieki.
Lekarz na to:
- To życzę smacznego.

Po gruntownym badaniu lekarz okulista siedzi na przeciwko pacjenta, długo wpatruje się w wyniki i mówi:
- Zastanawiam się, jak pan tu trafił.

Przychodzi baba do doktora i pyta:
- Do której pan przyjmuje?
Lekarz pokazuje wewnętrzną kieszeń marynarki i mówi:
- Do tej.

Przychodzi żaba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, coś mnie łupie w stawie!

Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, strasznie boli mnie brzuch!
- A co pani jadła?
- Śledzie.
- Może były nieświeże?
- Nie wiem, bo nie otwierałam.

Przychodzi kobieta do lekarza i mówi:
- Panie doktorze mój mąż zachorował, udaje konia to znaczy rży i karze sobie zakładać siodło.
- To ciężki przypadek droga pani i leczenie będzie bardzo kosztowne.
- Och, o pieniądze niech się pan nie martwi, w zeszłym tygodniu wygrał Wielką Pardubicką.

U lekarza:
- Na co sie pan uskarża?
- W nocy tak okropnie chrapię, że budzi mnie własne chrapanie i potem nie moge usnąć. Co mi Pan radzi, Panie doktorze?
- Proszę spać w drugim pokoju.

Przychodzi kościotrup do lekarza i siada nieproszony w fotelu.
Na to lekarz:
- Co się pan tu tak rozkładasz!

Przychodzi baba do lekarza, a lekarz pyta:
- Ile ma Pani lat?
Ona na to:
- 62.
Lekarz się zamyślił i mówi:
- No, więcej nie będzie!

Chirurg przed rozpoczęciem operacji pociesza pacjenta:
- Niech pan się nie martwi, to już moja setna operacja w końcu musi się udać.