Najnowsze dowcipy

Jasio przychodzi ze szkoły i mówi:
- Mamo, mam dwie wiadomości. Jedną dobrą, drugą złą. Zacznę od tej dobrej. Dostałem piątkę. - mówi Jasio.
- To świetnie. A ta zła wiadomość? - mówi mama.
- Tylko żartowałem! - odpowiada Jasio.

Na lekcji informatyki uczeń do nauczyciela:
- Panie profesorze, czy może pan odłączyć myszkę od komputera?
- A po co? - pyta zdziwiony profesor.
- Ponieważ chciałbym popracować teraz na klawiaturze.

Nauczycielskie teksty:
- Wy, jak psy Pawłowa reagujecie tylko na dzwonki.

W hotelu wybuchł groźny pożar. Wszyscy biegają po korytarzach. Krzyczą:
- Wody! Wody!
W pewnej chwili uchylają się jedne drzwi. Wysuwa się z nich rozczochrana głowa. Słychać zaspany głos:
- A do mojego pokoju poproszę duże piwko.

O pociągu animatorów:
- Jedzie pociąg, a ni ma torów.

Nauczycielskie teksty:
- Czy ja wyglądam na supermankę?

Blondynka wchodzi do sklepu i pyta:
- Czy są żelazka do prasowania?
- Nie, są tylko deski do prasowania!
- Ale też na prąd?

Podchodzi Jasiu do baby w ciąży i pyta:
- Co pani tam ma?
- Dzidziusia. - odpowiedziała baba.
- A czy pani kocha tego dzidziusia?
- Tak, bardzo.
- To dlaczego go pani zjadła? - spytał Jasiu drapiąc się po głowie.

Dwóch posłów rozmawia przy kawie w kawiarni parlamentarnej:
- Coś ci zdradzę. Nic nie rozumiem z obecnej sytuacji ekonomicznej kraju.
- Spokojnie, zaraz ci ją wyjaśnię.
- Wyjaśniać to ja też umiem, ale nic z niej rozumiem.

Telefony - biuro obsługi klienta:
- Mój Ericsson ustawicznie się wyłaczał. Dwukrotne serwisowanie nic nie pomogło, dopiero kiedy go zgubiłem problem jakby zniknął.