
Dowcipy o uczniach
- Telewizor to złodziej czasu- powiedziała nauczycielka
- A ja tego złodzieja lubię.- odpowiedział Jaś.
- A ja tego złodzieja lubię.- odpowiedział Jaś.
49
Dowcip #8042. - Telewizor to złodziej czasu- powiedziała w kategorii: „Śmieszne kawały o uczniach”.
Pani nauczycielka powiedziała dzieciom żeby na jutro
przyniosły swoje zwierzątka i żeby pokazały co one potrafią. Pewien chłopiec przyniósł rybki, które potrafią opłynąć całe akwarium. Dziewczyna
przyniosła psa, który potrafił wykonać wszystkie polecenia. Doszło do Jasia. Jasiu przyniósł żabę. Raz klepnął ją w tyłek, a żaba kła. Drugi raz klepnął żabę w tyłek, a żaba kła.
- Jasiu ale ta żaba zbyt wiele nie potrafi. mówi nauczycielka.
- Ale niech pani zaczeka.
Jasiu trzeci raz klepnął żabę w tyłek, a żaba kłantanamera.
przyniosły swoje zwierzątka i żeby pokazały co one potrafią. Pewien chłopiec przyniósł rybki, które potrafią opłynąć całe akwarium. Dziewczyna
przyniosła psa, który potrafił wykonać wszystkie polecenia. Doszło do Jasia. Jasiu przyniósł żabę. Raz klepnął ją w tyłek, a żaba kła. Drugi raz klepnął żabę w tyłek, a żaba kła.
- Jasiu ale ta żaba zbyt wiele nie potrafi. mówi nauczycielka.
- Ale niech pani zaczeka.
Jasiu trzeci raz klepnął żabę w tyłek, a żaba kłantanamera.
412
Dowcip #2531. Pani nauczycielka powiedziała dzieciom żeby na w kategorii: „Śmieszny humor o uczniach”.

Na lekcji Jasio podnosi rękę do góry. Pani pyta:
- Jasiu, co chcesz powiedzieć?
- Bo proszę Pani, ten chłopak, co siedzi obok w ławce spieprzył się i strasznie śmierdzi.
Pani załamała ręce i mówi:
- Jasiu, tak brzydko się nie mówi. Można powiedzieć, że kolega spieprzył. Zapamiętaj to sobie.
- Dobrze ...
Po kilku minutach Jasio podnosi rękę.
- Jasiu, co znowu chciałeś?
- Proszę pani, ten kolega co przedtem puścił bąka, znowu się spieprzył.
- Jasiu, co chcesz powiedzieć?
- Bo proszę Pani, ten chłopak, co siedzi obok w ławce spieprzył się i strasznie śmierdzi.
Pani załamała ręce i mówi:
- Jasiu, tak brzydko się nie mówi. Można powiedzieć, że kolega spieprzył. Zapamiętaj to sobie.
- Dobrze ...
Po kilku minutach Jasio podnosi rękę.
- Jasiu, co znowu chciałeś?
- Proszę pani, ten kolega co przedtem puścił bąka, znowu się spieprzył.
38
Dowcip #27655. Na lekcji Jasio podnosi rękę do góry. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o uczniach”.
Nauczycielka przedstawia nowego ucznia w Amerykańskiej klasie:
- To jest Sakiro Suzuki z Japonii.
Lekcja się zaczyna. Nauczycielka mówi:
- Dobrze, zobaczymy jak sobie radzicie z historia. Kto mi powie czyje to słowa: ”Dajcie mi wolność albo śmierć”?
W klasie cisza jak makiem zasiał, tylko Suzuki podnosi rękę i mówi:
- Patrick Henry, 1775 w Filadelfii.
- Bardzo dobrze Suzuki. A kto powiedział: ”Państwo to ludzie, ludzie nie powinni ginąć”?
Znowu Suzuki:
- Abraham Lincoln, 1863 w Waszyngtonie.
Nauczycielka patrzy na uczniów z wyrzutem:
- Wstydźcie się. Suzuki jest Japończykiem zna amerykańską historię lepiej niż wy!
Nagle słychać czyjś głośny szept:
- Pocałuj mnie w dupę, pieprzony Japończyku.
- Kto to powiedział!? - Krzyknęła nauczycielka.
Na to Suzuki podnosi rękę i recytuje:
- Generał mac Artur, 1942 w Guadalcanal, oraz Li Lacocca, 1982 na walnym zgromadzeniu w Chryslerze.
- Suzuki to kupa gówna! - słychać głośny krzyk sali.
Na co Suzuki:
- Valenino Rossi w Riona Grand Prix Brazili, 2002 roku.
Klasa szaleje, nauczycielka mdleje. Nagle otwierają się drzwi i wchodzi dyrektor:
- Cholera, takiego burdelu to ja jeszcze nie widziałem.
Suzuki:
- Leszek Miller do wicepremiera Hausnera na posiedzeniu komisji budżetowej w Warszawie w 2003 roku.
- To jest Sakiro Suzuki z Japonii.
Lekcja się zaczyna. Nauczycielka mówi:
- Dobrze, zobaczymy jak sobie radzicie z historia. Kto mi powie czyje to słowa: ”Dajcie mi wolność albo śmierć”?
W klasie cisza jak makiem zasiał, tylko Suzuki podnosi rękę i mówi:
- Patrick Henry, 1775 w Filadelfii.
- Bardzo dobrze Suzuki. A kto powiedział: ”Państwo to ludzie, ludzie nie powinni ginąć”?
Znowu Suzuki:
- Abraham Lincoln, 1863 w Waszyngtonie.
Nauczycielka patrzy na uczniów z wyrzutem:
- Wstydźcie się. Suzuki jest Japończykiem zna amerykańską historię lepiej niż wy!
Nagle słychać czyjś głośny szept:
- Pocałuj mnie w dupę, pieprzony Japończyku.
- Kto to powiedział!? - Krzyknęła nauczycielka.
Na to Suzuki podnosi rękę i recytuje:
- Generał mac Artur, 1942 w Guadalcanal, oraz Li Lacocca, 1982 na walnym zgromadzeniu w Chryslerze.
- Suzuki to kupa gówna! - słychać głośny krzyk sali.
Na co Suzuki:
- Valenino Rossi w Riona Grand Prix Brazili, 2002 roku.
Klasa szaleje, nauczycielka mdleje. Nagle otwierają się drzwi i wchodzi dyrektor:
- Cholera, takiego burdelu to ja jeszcze nie widziałem.
Suzuki:
- Leszek Miller do wicepremiera Hausnera na posiedzeniu komisji budżetowej w Warszawie w 2003 roku.
443
Dowcip #27676. Nauczycielka przedstawia nowego ucznia w Amerykańskiej klasie w kategorii: „Żarty o uczniach”.

Pani pyta na lekcji uczniów:
- Gdybym umarła... To co byście napisali na moim nagrobku?
Małgosia:
- Panie świeć nad jej duszą.
Kazik.
- Pokój jej duszy.
Krysia:
- Spoczywaj w spokoju.
Podczas gdy dzieci odpowiadały to Jasio bawił się długopisem - rozkręcał go.. Nagle wypadła mu na podłogę sprężynka... Jasio wlazł pod ławkę i szuka...
Pani mówi:
- Wspaniale, bardzo dobrze... Czy może ktoś jeszcze chciałby powiedzieć co napisałby na moim nagrobku jakbym umarła?
I stało się ... W tym momencie Jasio znalazł sprężynkę i krzyknął:
- Ooooo tu ku.wo leżysz.
- Gdybym umarła... To co byście napisali na moim nagrobku?
Małgosia:
- Panie świeć nad jej duszą.
Kazik.
- Pokój jej duszy.
Krysia:
- Spoczywaj w spokoju.
Podczas gdy dzieci odpowiadały to Jasio bawił się długopisem - rozkręcał go.. Nagle wypadła mu na podłogę sprężynka... Jasio wlazł pod ławkę i szuka...
Pani mówi:
- Wspaniale, bardzo dobrze... Czy może ktoś jeszcze chciałby powiedzieć co napisałby na moim nagrobku jakbym umarła?
I stało się ... W tym momencie Jasio znalazł sprężynkę i krzyknął:
- Ooooo tu ku.wo leżysz.
52
Dowcip #29173. Pani pyta na lekcji uczniów w kategorii: „Dowcipy o uczniach”.
Nauczyciel krzyczy na Jasia:
- Znowu ściągasz! Ile razy już ci mówiłem, że nie wolno ściągać?!
- Czterdzieści dwa, proszę pana.
- Znowu ściągasz! Ile razy już ci mówiłem, że nie wolno ściągać?!
- Czterdzieści dwa, proszę pana.
4367
Dowcip #30185. Nauczyciel krzyczy na Jasia w kategorii: „Humor o uczniach”.

Pani na lekcji matematyki mówi do Gabrysi:
- Gabrysiu, przecież mówiłam wiele razy, że nie rysujemy mazakami.
- Ale to jest flamaster.
- Gabrysiu, przecież mówiłam wiele razy, że nie rysujemy mazakami.
- Ale to jest flamaster.
925
Dowcip #25321. Pani na lekcji matematyki mówi do Gabrysi w kategorii: „Śmieszne żarty o uczniach”.
Hubert pyta Alojzego:
- I jak ten wasz nowy nauczyciel?
- Powiem ci, że nie wiele wie. Cały czas o coś nas pyta.
- I jak ten wasz nowy nauczyciel?
- Powiem ci, że nie wiele wie. Cały czas o coś nas pyta.
13
Dowcip #25730. Hubert pyta Alojzego w kategorii: „Śmieszny humor o uczniach”.

Bin Laden na lekcji:
- Cisza bo was porozsadzam!
- Cisza bo was porozsadzam!
010
Dowcip #26333. Bin Laden na lekcji w kategorii: „Śmieszne kawały o uczniach”.
Jasiu po wakacjach przychodzi do szkoły. Pani się pyta:
- No, Jasiu ...
- Nie Jasiu, tylko John!
- Więc dobrze, John, gdzie spędziłeś wakacje?
- W Ameryce.
- O, ładnie, a co ty tam robiłeś?
- Ano, leżałem na werandzie, szedłem na śniadanie, znowu leżałem na werandzie, szedłem na obiad ...
- Ale to chyba było nudno?
- Ależ skąd?
- No dobrze ... A może ty, Weroniko, powiesz nam gdzie ...
- No, no. Ja nie jestem Weronika, tylko weranda.
- No, Jasiu ...
- Nie Jasiu, tylko John!
- Więc dobrze, John, gdzie spędziłeś wakacje?
- W Ameryce.
- O, ładnie, a co ty tam robiłeś?
- Ano, leżałem na werandzie, szedłem na śniadanie, znowu leżałem na werandzie, szedłem na obiad ...
- Ale to chyba było nudno?
- Ależ skąd?
- No dobrze ... A może ty, Weroniko, powiesz nam gdzie ...
- No, no. Ja nie jestem Weronika, tylko weranda.
416
Dowcip #21447. Jasiu po wakacjach przychodzi do szkoły. w kategorii: „Śmieszne kawały o uczniach”.
