
Dowcipy o uczniach
Uczeń do ucznia:
- Przeczytałeś trylogię Sienkiewicza?
- To trzeba było przeczytać? - mówi drugi.
- Tak, na dziś.
- O kurcze, a ja przepisałem.
- Przeczytałeś trylogię Sienkiewicza?
- To trzeba było przeczytać? - mówi drugi.
- Tak, na dziś.
- O kurcze, a ja przepisałem.
311
Dowcip #22208. Uczeń do ucznia w kategorii: „Śmieszne kawały o uczniach”.
Na lekcji matmy:
- Nowak, podaj liczbę dwucyfrowa.
- 34.
- A jeśli przestawisz cyfry?
- Nie wiem.
- Siadaj. Kowalski, podaj liczbę dwucyfrowa.
- 18.
- A jeśli przestawisz cyfry?
- Nie wiem.
- Jasiu, podaj ...
- 33.
- Nowak, podaj liczbę dwucyfrowa.
- 34.
- A jeśli przestawisz cyfry?
- Nie wiem.
- Siadaj. Kowalski, podaj liczbę dwucyfrowa.
- 18.
- A jeśli przestawisz cyfry?
- Nie wiem.
- Jasiu, podaj ...
- 33.
05
Dowcip #12660. Na lekcji matmy w kategorii: „Śmieszny humor o uczniach”.

Uwagi szkolne:
- ”Wyrzucił koledze przez okno teczkę i powiedział, że jak kocha to wróci.”
- ”Podpalił koledze teczkę na lekcji i spytał się, czy może wyjść po gaśnicę.”
- ”W czasie wyścigu międzyszkolnego umyślnie biegł wolno, aby jak twierdzi, zyskać na czasie.”
- ”Po napisaniu kartkówki nie oddał jej twierdząc, że zostawił ją w domu.”
-”Na lekcji techniki umyślnie piecze ciasto bez mąki.”
- ”Rozbiera cząsteczki na atomy i kładzie sobie na oczach.”
- ”Wyrwany do odpowiedzi twierdzi, że nie będzie zeznawał bez adwokata.”
- ”Zjada ściągi po klasówce.”
- ”Przywiązał koleżankę do krzesła i żąda okupu.”
- ”Zabrał z ubikacji przetykacz do WC i robił stemple na ścianie”
- ”Bawi się na lekcji wszystkim, nawet chorym palcem”
- ”Wkładał kapiszony do kontaktu, czym doprowadził nauczycielkę na pogotowie.”
- ”Uczeń przeszkadzał pani w lekcji, m.in. leżał na podłodze, robił zamieszanie.”
- ”Syn lata z gołym brzuchem po błocie.”
- ”Wyrzucił koledze przez okno teczkę i powiedział, że jak kocha to wróci.”
- ”Podpalił koledze teczkę na lekcji i spytał się, czy może wyjść po gaśnicę.”
- ”W czasie wyścigu międzyszkolnego umyślnie biegł wolno, aby jak twierdzi, zyskać na czasie.”
- ”Po napisaniu kartkówki nie oddał jej twierdząc, że zostawił ją w domu.”
-”Na lekcji techniki umyślnie piecze ciasto bez mąki.”
- ”Rozbiera cząsteczki na atomy i kładzie sobie na oczach.”
- ”Wyrwany do odpowiedzi twierdzi, że nie będzie zeznawał bez adwokata.”
- ”Zjada ściągi po klasówce.”
- ”Przywiązał koleżankę do krzesła i żąda okupu.”
- ”Zabrał z ubikacji przetykacz do WC i robił stemple na ścianie”
- ”Bawi się na lekcji wszystkim, nawet chorym palcem”
- ”Wkładał kapiszony do kontaktu, czym doprowadził nauczycielkę na pogotowie.”
- ”Uczeń przeszkadzał pani w lekcji, m.in. leżał na podłodze, robił zamieszanie.”
- ”Syn lata z gołym brzuchem po błocie.”
05
Dowcip #16098. Uwagi szkolne w kategorii: „Dowcipy o uczniach”.
- Panie rechtór, mamulka dali pięknie podziękować za nauka i posyłają wom tę kurę - powiedzioł synek w szkole.
- Powiedz matce, że pięknie dziękuję. To bardzo pięknie, że nie żałowali tak tłustej kury.
- Naprzód to i żałowali, ale jak widzieli, że Azor ją tak blank na śmierć zadusił, to się radowali, że aby wom mają co podarować.
- Powiedz matce, że pięknie dziękuję. To bardzo pięknie, że nie żałowali tak tłustej kury.
- Naprzód to i żałowali, ale jak widzieli, że Azor ją tak blank na śmierć zadusił, to się radowali, że aby wom mają co podarować.
58
Dowcip #7025. - Panie rechtór w kategorii: „Żarty o uczniach”.

Przed klasówką:
- Mam nadzieję, że dzisiaj nikogo nie przyłapię na ściąganiu!
- My również, proszę pani!
- Mam nadzieję, że dzisiaj nikogo nie przyłapię na ściąganiu!
- My również, proszę pani!
38
Dowcip #9533. Przed klasówką w kategorii: „Śmieszny humor o uczniach”.
Lekcja biologi:
- Jak się nazywa największy zwierz mieszkający w naszych lasach? - pyta się pani Jasia.
- Dźwiedź.
- Niedźwiedź - poprawia nauczycielka.
- Jeśli nie dźwiedź, to ja nie wiem.
- Jak się nazywa największy zwierz mieszkający w naszych lasach? - pyta się pani Jasia.
- Dźwiedź.
- Niedźwiedź - poprawia nauczycielka.
- Jeśli nie dźwiedź, to ja nie wiem.
28
Dowcip #9657. Lekcja biologi w kategorii: „Śmieszne żarty o uczniach”.

Pani do dzieci:
- Przedstawiam Wam: Oto Suzuki Mejd in Dżapan”
Lekcję historii teraz zrobimy,
pamięć z cytatów dziś poćwiczymy.
- ”Wolność mi dajcie, albo zabijcie”
Kto to powiedział? - proszę zgadnijcie.
- To w Filadelfii powiedział Patrick
Mówi Suzuki, Jaś na to: ”Matrix”.
Dobrze Suzuki - będzie pochwała.
Pani kolejny cytat podała.
Jasiu nie wiedział, wiedział Suzuki.
- Oj Jasiu, weź ty się do nauki.
Jasiu wkurzony siedzi na końcu
- Pocałuj w dupę mnie ty japońcu!
- Kto to powiedział? - pani wzburzona,
- McArtur oraz Lee Iaccoa
Pani z uśmieszkiem klepie nowego,
- Dobry z historii jesteś kolego.
- Chyba się zrzygam. - ktoś z końca sali.
- To był Bush senior. - Suzuki prawi
- Obciągnij druta! - Jasio wyskoczył.
Pani zdumiona przeciera oczy.
- Kto to powiedział?! - pani już szlocha,
na to Suzuki bez drgnienia oka:
- Bill Clinton w domu do asystentki,
co potem miała koszulę w cętki
- Suzuki - gówno - to głos Małgosi,
Suzuki na to: -Valento Rossi.
Klasa w histerii, pani zemdlała,
Jasio powiada: -Niezła kabała.
- Burdel tu straszny, o większy trudno.
Suzuki wdzianko poprawił równo:
- Tak mówił Miller przy całej sali,
gdy budżet z kumplem obgadywali.
- Przedstawiam Wam: Oto Suzuki Mejd in Dżapan”
Lekcję historii teraz zrobimy,
pamięć z cytatów dziś poćwiczymy.
- ”Wolność mi dajcie, albo zabijcie”
Kto to powiedział? - proszę zgadnijcie.
- To w Filadelfii powiedział Patrick
Mówi Suzuki, Jaś na to: ”Matrix”.
Dobrze Suzuki - będzie pochwała.
Pani kolejny cytat podała.
Jasiu nie wiedział, wiedział Suzuki.
- Oj Jasiu, weź ty się do nauki.
Jasiu wkurzony siedzi na końcu
- Pocałuj w dupę mnie ty japońcu!
- Kto to powiedział? - pani wzburzona,
- McArtur oraz Lee Iaccoa
Pani z uśmieszkiem klepie nowego,
- Dobry z historii jesteś kolego.
- Chyba się zrzygam. - ktoś z końca sali.
- To był Bush senior. - Suzuki prawi
- Obciągnij druta! - Jasio wyskoczył.
Pani zdumiona przeciera oczy.
- Kto to powiedział?! - pani już szlocha,
na to Suzuki bez drgnienia oka:
- Bill Clinton w domu do asystentki,
co potem miała koszulę w cętki
- Suzuki - gówno - to głos Małgosi,
Suzuki na to: -Valento Rossi.
Klasa w histerii, pani zemdlała,
Jasio powiada: -Niezła kabała.
- Burdel tu straszny, o większy trudno.
Suzuki wdzianko poprawił równo:
- Tak mówił Miller przy całej sali,
gdy budżet z kumplem obgadywali.
927
Dowcip #4688. Pani do dzieci w kategorii: „Kawały o uczniach”.
Pani pyta Jasia:
- Gdzie jest Kowalski?
- Zachorował na niestrawność, zaraz po tym kiedy pani zadała pracę domową.
- Gdzie jest Kowalski?
- Zachorował na niestrawność, zaraz po tym kiedy pani zadała pracę domową.
26
Dowcip #5373. Pani pyta Jasia w kategorii: „Humor o uczniach”.

Pani pyta Jasia:
- Jasiu przez jakie ”u” piszemy ”samochód”
a Jasiu na to:
- ó zamknięte
Pani:
- Bo?
A Jasiu:
- Bo mi Krzyś podpowiedział.
- Jasiu przez jakie ”u” piszemy ”samochód”
a Jasiu na to:
- ó zamknięte
Pani:
- Bo?
A Jasiu:
- Bo mi Krzyś podpowiedział.
18
Dowcip #5378. Pani pyta Jasia w kategorii: „Śmieszne żarty o uczniach”.
Prawdziwa uwaga:
Uczeń bawi sie na lekcji komórką telefoniczną.
Uczeń bawi sie na lekcji komórką telefoniczną.
1131
Dowcip #409. Prawdziwa uwaga w kategorii: „Śmieszne kawały o uczniach”.
