LogowanieRejestracja
Dowcip.NET
KategorieLosujDodaj

Dowcipy o taksówkarzach


Taksówkarz cofając uderzył w stojący na chodniku wózek z owocami. Już po chwili pojawił się policjant i spisuje taksiarza...
- Nazwisko?
- Jan Kowalski.
- O, to takie jak moje... Skąd Pan pochodzi?
- Warszawa.
- To tak jak ja...
Policjant zatrzymał długopis w powietrzu i mówi:
- Poczekaj chwilę, zaraz wrócę i pogadamy o rodzinnych okolicach, ale muszę najpierw spisać tego gościa, który wjechał Ci w tyłek swoim wózkiem...
28

Dowcip #33008. Taksówkarz cofając uderzył w stojący na chodniku wózek z owocami. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o taksówkarzach”.

Po ulicach miasta z wielką prędkością jedzie taksówka. Pasażer, pobielały ze strachu, siedzi na fotelu obok kierowcy i wpina palce w tapicerkę
- Bracie, nie stresuj się, ja też nie chce trafić znowu do szpitala. - zagaja kierowca, całkiem wyluzowany.
- A bardzo ucierpiałeś w poprzednim wypadku?
- Wypadku? Człowieku, ja z psychiatryka wieję...
218

Dowcip #32869. Po ulicach miasta z wielką prędkością jedzie taksówka. w kategorii: „Dowcipy o taksówkarzach”.

W zapyziałym amerykańskim miasteczku o drugiej w nocy dobija się ktoś do drzwi miejscowego lekarza. Ten zaspany otwiera. Na progu stoi nieznajomy i pyta:
- Ile trzeba zapłacić za odwiedziny chorego około siedmiu mil stąd?
- Piętnaście dolarów.
- Świetnie, zatem jedziemy.
Lekarz ubiera się, bierze torbę, bierze samochód, jadą. Gdy dotarli na miejsce nieznajomy wyciąga piętnaście baksów.
- Proszę.
- A gdzie pacjent?
- E tam, pacjent. W tej dziurze w środku nocy po prostu nie da się znaleźć żadnej taksówki.
315

Dowcip #32140. W zapyziałym amerykańskim miasteczku o drugiej w nocy dobija się ktoś w kategorii: „Śmieszne dowcipy o taksówkarzach”.

Do taksówki, w której siedzi trochę znudzony i zaspany kierowca, wpada dresiarz:
- Napie*dalaj na Mickiewicza ... - wrzeszczy.
Wyrwany z zadumy taksówkarz po chwili odpowiada:
- Jeb*ny Mickiewicz, takie chu*owe wiersze pisał. A Pana Tadeusza to już całkiem.
48

Dowcip #15502. Do taksówki, w której siedzi trochę znudzony i zaspany kierowca w kategorii: „Dowcipy o taksówkarzach”.

Wsiada trzech pijanych mężczyzn do taksówki i mówią:
- Ile kosztuje przejazd?
A taksówkarz na to:
- Od pięciu do dziesięciu złotych.
Jeden z mężczyzn na to:
- A może być trzy-cztery?
- Nie może. Pięć- dziesięć.
- No stary, zgódź się na trzy-cztery!
- Dobra niech stracę.
Dojechali na miejsce, a mężczyzna:
- No panowie trzy-cztery: Dziękujemy!
104

Dowcip #31636. Wsiada trzech pijanych mężczyzn do taksówki i mówią w kategorii: „Śmieszne kawały o taksówkarzach”.

Jedzie pasażer taksówką i chwyta taksówkarza za ramię żeby powiedzieć mu gdzie ma się zatrzymać. Nagle ten wpada w poślizg, ledwo wyhamował, a pasażer go pyta:
- Panie, co pan taki nerwowy?
- Bo ja robię jako taksówkarz dopiero pierwszy dzień... Wcześniej pracowałem w zakładzie pogrzebowym jako kierowca karawanu.
39

Dowcip #31952. Jedzie pasażer taksówką i chwyta taksówkarza za ramię żeby powiedzieć w kategorii: „Kawały o taksówkarzach”.

Pasażer taksówki klepnął kierowcę żeby się o coś zapytać. Tamten jak oparzony podskakuje pod sufit i traci panowanie nad samochodem.
- Panie, co pan taki nerwowy? - pyta pasażer.
- Przez 25 lat byłem kierowcą karawanu...
19

Dowcip #31379. Pasażer taksówki klepnął kierowcę żeby się o coś zapytać. w kategorii: „Dowcipy o taksówkarzach”.

Przylatuje z delegacji mer Moskwy Łużkow, a na lotnisku nikt na niego nie czeka! Wkurzył się, idzie na postój, łapie taryfę i dysponuje:
- Do merostwa. A jak dojedziesz w dziesięć minut to dostajesz potrójną stawkę.
Po siedmiu minutach zajeżdżają na miejsce, zaskoczony Łużkow płaci i pyta:
- Którędy Ty mnie wiozłeś?! Nie znam tej trasy.
- Nie powiem Ci, bo i tę rozkopiesz ...
06

Dowcip #16909. Przylatuje z delegacji mer Moskwy Łużkow w kategorii: „Śmieszne dowcipy o taksówkarzach”.

Pijany facet wsiada do taksówki i zaraz, ułożywszy się wygodnie zasypia.
- Panie, nie śpij pan! - denerwuje się taksówkarz, próbując go obudzić. - Nie jesteś pan w domu, tylko w samochodzie .
Facet budzi się gwałtownie:
- Trzeba mi to było powiedzieć, zanim zostawiłem buty przed drzwiami ...
214

Dowcip #4295. Pijany facet wsiada do taksówki i zaraz w kategorii: „Humor o taksówkarzach”.

Podchodzi pijany facet do taksówki, patrzy na bagażnik i pyta się taksówkarza:
- Panie, zmieszczą się tam dwie flaszki żytniej?
- Zmieszczą się.
- A talerz bigosu?
- Pewnie.
- Pięć piw?
- No jasne.
- A torcik czekoladowy?
- Torcik się zmieści.
- Słoik śledzi?
- Wejdzie.
- A butelka szampana?
- Zmieści się.
- Piętnaście kanapek?
- Też się zmieści.
- Otwieraj pan!
Taksówkarz otworzył bagażnik, a facet:
- Bue.
48

Dowcip #6293. Podchodzi pijany facet do taksówki w kategorii: „Dowcipy o taksówkarzach”.

Śmieszne żarty o taksówkarzachHumor o taksówkarzachKawały o taksówkarzachŚmieszne dowcipy o taksówkarzachŚmieszny humor o taksówkarzachDowcipy o taksówkarzachŻarty o taksówkarzachŚmieszne kawały o taksówkarzach

Pomoc

» Regulamin

» Kontakt

Przydatne zasoby

» Kod alfabetu Morse'a

» Samochody osobowe

» Wyrazy przeciwstawne

» Słownik definicji

» Słownik do krzyżówek

» Odmiana przez przypadki rzeczowników

» Opiekun do osób starszych

» Internetowy słownik rymów online

» Stopniowanie przymiotników

» Wyrazy bliskoznaczne

» Wyliczanki rymowanki

» Zagadki edukacyjne dla dzieci

» Zmiana czasu na czas zimowy

 

najlepsze dowcipynajlepsze kawałynajlepsze żartynajlepszy humor Dowcip.NET © LocaHost