Dowcipy o snach
Najbardziej ponury sen pijaka?
- Wylanie pół litra wódki na pieluszkę Pampers.
- Wylanie pół litra wódki na pieluszkę Pampers.
24
Dowcip #13694. Najbardziej ponury sen pijaka? w kategorii: „Śmieszny humor o snach”.
Jaki jest męski koszmar?
- Dom na kredyt,
- Drzewo w doniczce jako prezent,
- Syn od sąsiada.
- Dom na kredyt,
- Drzewo w doniczce jako prezent,
- Syn od sąsiada.
36
Dowcip #13799. Jaki jest męski koszmar? w kategorii: „Śmieszne dowcipy o snach”.
- Tej nocy śniło mi sie, że moja teściowa umarła.
- Ale przecież, ty nie jesteś żonaty!
- Wiem, ale mimo wszystko i tak miałem przyjemność.
- Ale przecież, ty nie jesteś żonaty!
- Wiem, ale mimo wszystko i tak miałem przyjemność.
36
Dowcip #12183. - Tej nocy śniło mi sie, że moja teściowa umarła. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o snach”.
Przychodzi facet do psychologa.
- Panie doktorze... - mówi. - Miałem dziwny sen. Śniła mi się moja matka, która stała odwrócona do mnie tyłem. Kiedy się obróciła, okazało się, że ma pana twarz. Obudziłem się zlany zimnym potem. Nie mogłem zasnąć, więc wypiłem puszkę coli i pobiegłem do pracy. Panie doktorze, mógłby mi pan wytłumaczyć znaczenie mojego dziwnego snu?
Psycholog myśli przez chwilę, notuje coś w swoim notesie, po czym mówi:
- Puszka coca - coli? I to ma być śniadanie, młody człowieku?
- Panie doktorze... - mówi. - Miałem dziwny sen. Śniła mi się moja matka, która stała odwrócona do mnie tyłem. Kiedy się obróciła, okazało się, że ma pana twarz. Obudziłem się zlany zimnym potem. Nie mogłem zasnąć, więc wypiłem puszkę coli i pobiegłem do pracy. Panie doktorze, mógłby mi pan wytłumaczyć znaczenie mojego dziwnego snu?
Psycholog myśli przez chwilę, notuje coś w swoim notesie, po czym mówi:
- Puszka coca - coli? I to ma być śniadanie, młody człowieku?
610
Dowcip #8247. Przychodzi facet do psychologa. w kategorii: „Dowcipy o snach”.
Spotyka się dwóch przyjaciół.
- Miałem dzisiaj fantastyczny sen. - mówi pierwszy.- Śniło mi się, że mój ojciec był dyrektorem w wesołym miasteczku. Całą noc jeździłem na karuzelach i wiesz, jeszcze mi się w głowie kręci.
Na to drugi:
- Eee, ja to miałem dopiero sen. Mnie się śniło, że wygrałem jakiś konkurs w audiotele i w nagrodę spędziłem upojną noc w hotelu z Claudią Schifer i Jennifer Lopez. No wiesz, pół nocy z jedną, a pół z drugą.
Na to pierwszy z wyrzutem:
- I ty jesteś przyjaciel? Nie mogłeś po mnie zadzwonić?
- Dzwoniłem całą noc ... - mówi drugi. - ale mi powiedzieli, że jesteś w wesołym miasteczku.
- Miałem dzisiaj fantastyczny sen. - mówi pierwszy.- Śniło mi się, że mój ojciec był dyrektorem w wesołym miasteczku. Całą noc jeździłem na karuzelach i wiesz, jeszcze mi się w głowie kręci.
Na to drugi:
- Eee, ja to miałem dopiero sen. Mnie się śniło, że wygrałem jakiś konkurs w audiotele i w nagrodę spędziłem upojną noc w hotelu z Claudią Schifer i Jennifer Lopez. No wiesz, pół nocy z jedną, a pół z drugą.
Na to pierwszy z wyrzutem:
- I ty jesteś przyjaciel? Nie mogłeś po mnie zadzwonić?
- Dzwoniłem całą noc ... - mówi drugi. - ale mi powiedzieli, że jesteś w wesołym miasteczku.
67
Dowcip #9734. Spotyka się dwóch przyjaciół. w kategorii: „Humor o snach”.
- Dlaczego płaczesz Jasiu?
- Bo śniło mi się, że nasza szkoła się spaliła.
- Nie płacz, ale to tylko sen.
- Właśnie dlatego płaczę!
- Bo śniło mi się, że nasza szkoła się spaliła.
- Nie płacz, ale to tylko sen.
- Właśnie dlatego płaczę!
16
Dowcip #6203. - Dlaczego płaczesz Jasiu? w kategorii: „Śmieszny humor o snach”.
Pacjent opowiada psychiatrze o swoich snach.
- Co noc prześladuje mnie ten sam koszmarny sen. Śni mi się, że po mieszkaniu goni mnie teściowa z krokodylem na smyczy.
Widzę te wielkie żółte oczy, chropowate czoło, ostre zęby...
- To rzeczywiście straszne... - przyznaje psychiatra.
- Tak, a krokodyl wygląda jeszcze gorzej.
- Co noc prześladuje mnie ten sam koszmarny sen. Śni mi się, że po mieszkaniu goni mnie teściowa z krokodylem na smyczy.
Widzę te wielkie żółte oczy, chropowate czoło, ostre zęby...
- To rzeczywiście straszne... - przyznaje psychiatra.
- Tak, a krokodyl wygląda jeszcze gorzej.
17
Dowcip #6242. Pacjent opowiada psychiatrze o swoich snach. w kategorii: „Humor o snach”.
- Panie doktorze, co nocy śni mi się koszmar.
- Niech pan opowie.
- Moja teściowa ucieka przed krokodylem. Niech pan sobie wyobrazi: te wyłupiaste ślepia; zakrzywione, wystające zęby; zieloną skórę; wszędzie brodawki...
- Brrr, faktycznie, straszny obraz...
- ...a krokodyl wygląda jeszcze gorzej!
- Niech pan opowie.
- Moja teściowa ucieka przed krokodylem. Niech pan sobie wyobrazi: te wyłupiaste ślepia; zakrzywione, wystające zęby; zieloną skórę; wszędzie brodawki...
- Brrr, faktycznie, straszny obraz...
- ...a krokodyl wygląda jeszcze gorzej!
07
Dowcip #3944. - Panie doktorze, co nocy śni mi się koszmar. w kategorii: „Śmieszne kawały o snach”.
Breżniew obudził się z krzykiem.
- Co się stało Leonidzie Iliczu? - pyta go Podgorny.
- Śnił mi się koszmar. Wydawało mi się, że zostałem swoim zastępcą.
- Co się stało Leonidzie Iliczu? - pyta go Podgorny.
- Śnił mi się koszmar. Wydawało mi się, że zostałem swoim zastępcą.
210
Dowcip #4415. Breżniew obudził się z krzykiem. w kategorii: „Żarty o snach”.
Mówi jedna feministka do drugiej.
- Ty, co ty tak krzyczałaś w nocy.
- A nic, po prostu śniło mi się, że chłopak całuje dziewczynę.
- Ty, co ty tak krzyczałaś w nocy.
- A nic, po prostu śniło mi się, że chłopak całuje dziewczynę.
56