
Dowcipy o sądzie
Pewien mężczyzna oskarżony jest o ciężkie przestępstwo. Sędzia skazuje go na dziesięć lat. Nagle pyta:
- Zaraz, zaraz. Czy myśmy się gdzieś nie spotkali?
- Byłem pana psychoterapeutą, Wysoki Sądzie.
- Aha, pamiętam! Dwadzieścia lat!
- Zaraz, zaraz. Czy myśmy się gdzieś nie spotkali?
- Byłem pana psychoterapeutą, Wysoki Sądzie.
- Aha, pamiętam! Dwadzieścia lat!
212
Dowcip #7689. Pewien mężczyzna oskarżony jest o ciężkie przestępstwo. w kategorii: „Dowcipy o sądzie”.
Dlaczego zamordował Pan żonę - zadaje pytanie Sędzia. Baca milczy. Sędzia chcąc ustalić motyw zbrodni dalej pyta:
- Może była złą gospodynią?
Baca:
- Każdy by sobie życzył takiej gospodyni, w domu cysto, obiad na cas.
- To może o dzieci nie dbała, biła je?
- A broń Boże, wzorowo matka.
- To może w łóżku nie sprawdzała się?
- Wysoki Sądzie, niejedną młódkę mogłaby dużo naucyć.
- To dlaczego zamordowaliście żonę?
- A bo prosę Wysokiego Sądu tak łogólnie była męcoco.
- Może była złą gospodynią?
Baca:
- Każdy by sobie życzył takiej gospodyni, w domu cysto, obiad na cas.
- To może o dzieci nie dbała, biła je?
- A broń Boże, wzorowo matka.
- To może w łóżku nie sprawdzała się?
- Wysoki Sądzie, niejedną młódkę mogłaby dużo naucyć.
- To dlaczego zamordowaliście żonę?
- A bo prosę Wysokiego Sądu tak łogólnie była męcoco.
211
Dowcip #8410. Dlaczego zamordował Pan żonę - zadaje pytanie Sędzia. Baca milczy. w kategorii: „Humor o sądzie”.

W sądzie angielskim toczył się proces poszlakowy. Przysięgli uznali, że oskarżony jest niewinny.
- Jest pan wolny. - zwrócił się sędzia do podsądnego. - Niech pan idzie do domu i nigdy więcej tego nie robi.
- Jest pan wolny. - zwrócił się sędzia do podsądnego. - Niech pan idzie do domu i nigdy więcej tego nie robi.
27
Dowcip #10103. W sądzie angielskim toczył się proces poszlakowy. w kategorii: „Dowcipy o sądzie”.
Roz w sądzie skarżyli takiego, jak to padają, recydywistę. Sędzia tak patrzy na niego i rzekł:
- Jak widać, to musicie być zepsutym człowiekiem. W jakim to towarzystwie się wychowali i obracali?
- No wiedzą, od młodości mom ino z sędziami i adwokatami doczynienio!
- Jak widać, to musicie być zepsutym człowiekiem. W jakim to towarzystwie się wychowali i obracali?
- No wiedzą, od młodości mom ino z sędziami i adwokatami doczynienio!
39
Dowcip #4374. Roz w sądzie skarżyli takiego, jak to padają, recydywistę. w kategorii: „Kawały o sądzie”.

- Dlaczego na polowaniu pan strzelał do swojego kolegi? - pyta sędzia.
- Wziąłem go za sarnę.
- A kiedy pan zauważył swoją pomyłkę?
- Gdy sarna odpowiedziała ogniem.
- Wziąłem go za sarnę.
- A kiedy pan zauważył swoją pomyłkę?
- Gdy sarna odpowiedziała ogniem.
314
Dowcip #15807. - Dlaczego na polowaniu pan strzelał do swojego kolegi? - pyta sędzia. w kategorii: „Śmieszny humor o sądzie”.
- Co oskarżony ma na swoja obronę? - pyta się sędzia.
- Wysoki sądzie. Z domu rodzinnego wyniosłem dużo ... Nie powiem. Ze szkoły też sporo ... A z pracy to tylko te głupie pięć ton cementu ...
- Wysoki sądzie. Z domu rodzinnego wyniosłem dużo ... Nie powiem. Ze szkoły też sporo ... A z pracy to tylko te głupie pięć ton cementu ...
27
Dowcip #7720. - Co oskarżony ma na swoja obronę? - pyta się sędzia. w kategorii: „Śmieszne żarty o sądzie”.

- Więc, dlaczego chce Pan się rozwieść z żoną?
- Wysoki sądzie, ta kobieta mi żyć nie daje. Kwiecień ciepły, chłopaki wpadli na piwo, a ona ciągle: ”Wyrzuć choinkę, wyrzuć choinkę!”
- Wysoki sądzie, ta kobieta mi żyć nie daje. Kwiecień ciepły, chłopaki wpadli na piwo, a ona ciągle: ”Wyrzuć choinkę, wyrzuć choinkę!”
111
Dowcip #23781. - Więc, dlaczego chce Pan się rozwieść z żoną? w kategorii: „Kawały o sądzie”.
Rozprawa w sądzie.
- I niczego pani nie podejrzewała, kiedy oskarżony wprowadził panią do ciemnego parku? - dziwi się sędzia.
- Podejrzewałam. Ale nie przypuszczałam, że gdy będzie już po wszystkim, to on wyrwie mi torebkę i ucieknie.
- I niczego pani nie podejrzewała, kiedy oskarżony wprowadził panią do ciemnego parku? - dziwi się sędzia.
- Podejrzewałam. Ale nie przypuszczałam, że gdy będzie już po wszystkim, to on wyrwie mi torebkę i ucieknie.
40
Dowcip #23271. Rozprawa w sądzie. w kategorii: „Kawały o sądzie”.

Baca staje przed sądem oskarżony o zamordowanie sąsiada.
- Czym go zabiliście? - dopytuje się prokurator.
- Gazetą.
- A co w niej byto?
- Nie wiem, nie czytałem.
- Czym go zabiliście? - dopytuje się prokurator.
- Gazetą.
- A co w niej byto?
- Nie wiem, nie czytałem.
03
Dowcip #13279. Baca staje przed sądem oskarżony o zamordowanie sąsiada. w kategorii: „Śmieszny humor o sądzie”.
Na rozprawie sądowej.
- Czy oskarżony chce jeszcze coś powiedziec?
- Właściwie to już wszystko powiedziałem, ale nie mogę pogodzić się z tym, że Wysoki Sąd bardziej wierzy w kłamstwa świadka niż moje.
- Czy oskarżony chce jeszcze coś powiedziec?
- Właściwie to już wszystko powiedziałem, ale nie mogę pogodzić się z tym, że Wysoki Sąd bardziej wierzy w kłamstwa świadka niż moje.
05
Dowcip #15329. Na rozprawie sądowej. w kategorii: „Śmieszne kawały o sądzie”.
