
Dowcipy o rowerze
Na wycieczkę rowerową wyruszyło dwóch wariatów. Jadą, jadą... Nagle jeden zatrzymuje się i spuszcza powietrze z kół.
- Co ty robisz? - pyta drugi.
- A siodełko było za wysoko.
- Co ty robisz? - pyta drugi.
- A siodełko było za wysoko.
812
Dowcip #24045. Na wycieczkę rowerową wyruszyło dwóch wariatów. Jadą, jadą... w kategorii: „Kawały o rowerze”.
Skradziono księdzu rower. Zatroskany zwraca się do kolegi z pobliskiej parafii o pomoc.
- W niedzielę na mszy zrób kazanie o dziesięciu przykazaniach, a gdy dojdziesz do siódmego zwracaj uwagę kto z wiernych się zmiesza - na pewno to będzie On.
Po tygodniu dzwoni z zapytaniem o efekt kazania.
- Wiesz co? - kazanie się udało, ale gdy doszedłem do szóstego przykazania przypomniałem sobie gdzie go zostawiłem.- odpowiada ksiądz.
- W niedzielę na mszy zrób kazanie o dziesięciu przykazaniach, a gdy dojdziesz do siódmego zwracaj uwagę kto z wiernych się zmiesza - na pewno to będzie On.
Po tygodniu dzwoni z zapytaniem o efekt kazania.
- Wiesz co? - kazanie się udało, ale gdy doszedłem do szóstego przykazania przypomniałem sobie gdzie go zostawiłem.- odpowiada ksiądz.
920
Dowcip #19324. Skradziono księdzu rower. w kategorii: „Humor o rowerze”.

Późnym wieczorem policjant zatrzymuje rowerzystkę - blondynkę.
- Jeśli nie świeci pani lampka przy rowerze to powinna pani zejść i poprowadzić rower.
- Już próbowałam, wtedy też nie świeci.
- Jeśli nie świeci pani lampka przy rowerze to powinna pani zejść i poprowadzić rower.
- Już próbowałam, wtedy też nie świeci.
233
Dowcip #26141. Późnym wieczorem policjant zatrzymuje rowerzystkę - blondynkę. w kategorii: „Kawały o rowerze”.
Dzieci przechwalają się w szkole:
- A my w domu wszyscy mamy rowery ...
- A my mamy cztery telewizory ...
- A nas w domu jest ośmioro i każde z nas ma swojego tatusia ...
- A my w domu wszyscy mamy rowery ...
- A my mamy cztery telewizory ...
- A nas w domu jest ośmioro i każde z nas ma swojego tatusia ...
627
Dowcip #15771. Dzieci przechwalają się w szkole w kategorii: „Humor o rowerze”.

Zajączek wchodzi do baru i mówi:
- Kto mi pomalował rower na zielono?!
Cisza. Wstaje niedźwiedź i mówi:
- Ja, bo co?!
A zajączek mówi:
- Chciałem się zapytać, jak długo schnie farba!
- Kto mi pomalował rower na zielono?!
Cisza. Wstaje niedźwiedź i mówi:
- Ja, bo co?!
A zajączek mówi:
- Chciałem się zapytać, jak długo schnie farba!
532
Dowcip #16000. Zajączek wchodzi do baru i mówi w kategorii: „Humor o rowerze”.
Jedzie teściowa na rowerze. Zięć pyta:
- Gdzie mama jedzie?
- Na cmentarz.
- Ojej, a kto później rower przyprowadzi?
- Gdzie mama jedzie?
- Na cmentarz.
- Ojej, a kto później rower przyprowadzi?
725
Dowcip #396. Jedzie teściowa na rowerze. w kategorii: „Śmieszny humor o rowerze”.

Policjant zatrzymuje blondynkę, która jedzie na rowerze.
- Nie ma Pani powietrza w tylnym kole.
- Tak, ale tylko na dole...
- Nie ma Pani powietrza w tylnym kole.
- Tak, ale tylko na dole...
717
Dowcip #10844. Policjant zatrzymuje blondynkę, która jedzie na rowerze. w kategorii: „Śmieszne kawały o rowerze”.
Dwie blondynki wybrały się na wycieczkę rowerową. Nagle jedna z nich zatrzymuje się i wypuszcza powietrze z kół.
- Co robisz? - pyta zdziwiona koleżanka.
- A nic, miałam za wysoko siodełko.
Wtedy ta druga też zsiada z roweru i odwraca kierownicę oraz siodełko.
- A ty, co robisz?
- Wracam do domu. Nigdzie nie jadę z takim głupolem jak ty ...
- Co robisz? - pyta zdziwiona koleżanka.
- A nic, miałam za wysoko siodełko.
Wtedy ta druga też zsiada z roweru i odwraca kierownicę oraz siodełko.
- A ty, co robisz?
- Wracam do domu. Nigdzie nie jadę z takim głupolem jak ty ...
127
Dowcip #26055. Dwie blondynki wybrały się na wycieczkę rowerową. w kategorii: „Śmieszne żarty o rowerze”.

Gazda codziennie chodził na Słowację do pracy. Wracając po południu, wiózł na rowerze wielki worek. Celnicy wielokrotnie przeszukiwali ten worek, ale nigdy nic oprócz trawy nie udało się im znaleźć. Po pewnym czasie byli święcie przekonani, że gazda coś przemyca, lecz nie mogąc tego odkryć, zaproponowali gaździe, że będzie mógł dalej uprawiać swój proceder, pod warunkiem, że powie, co przemyca, bo ich zżera ciekawość. Na to gazda:
- A dyć rowery!
- A dyć rowery!
320
Dowcip #22484. Gazda codziennie chodził na Słowację do pracy. w kategorii: „Śmieszne żarty o rowerze”.
Jedzie sobie Jasiu przez wieś i krzyczy:
- Jedź lowelku, jedź!
Podchodzi do niego starsza pani i mówi:
- Taki duży chłopiec, a nie umie wypowiadać R.
Jasiu odpowiada:
- Wypier*alaj Ty stara ku*wo!!
- A Ty lowelku jedź!
- Jedź lowelku, jedź!
Podchodzi do niego starsza pani i mówi:
- Taki duży chłopiec, a nie umie wypowiadać R.
Jasiu odpowiada:
- Wypier*alaj Ty stara ku*wo!!
- A Ty lowelku jedź!
621
Dowcip #27520. Jedzie sobie Jasiu przez wieś i krzyczy w kategorii: „Kawały o rowerze”.
