LogowanieRejestracja
Dowcip.NET
KategorieLosujDodaj

Dowcipy o rolnikach


Sekretarz komitetu powiatowego obdzwania okoliczne kołchozy:
- No jak tam idą żniwa?
- Chu*owo!
- Nie upiększajcie! Mówcie jak jest!
523

Dowcip #15515. Sekretarz komitetu powiatowego obdzwania okoliczne kołchozy w kategorii: „Śmieszne żarty o rolnikach”.

Chłop z babą zwożą siano. Nagle rozpętała się straszna burza. Chłop mówi do baby:
- Wiesz co stara, taka burza, może my już do domu nie dojedziemy, bo nas piorun zabije po drodze. Wyznajmy sobie ile razy kto kogo zdradził.
Baba się zgodziła. Zaczęła opowiadać, jak to zdradziła chłopa dwa razy, raz z Józkiem i raz z Mietkiem. Opowiedziała o szczegółach, dziadek wysłuchał. Na koniec baba mówi:
- No stary, teraz twoja kolej.
- Wiesz co stara, chyba się przejaśnia.
227

Dowcip #26168. Chłop z babą zwożą siano. Nagle rozpętała się straszna burza. w kategorii: „Dowcipy o rolnikach”.

Po rocznym pobycie syn rolnika wraca z Anglii do domu na wieś. Rankiem ojciec mówi do niego:
- Synu, idź rozrzuć gnój na pole.
A syn z angielskim akcentem i ze wzrokiem politowania:
- What?
Na to ojciec:
- No łot krów i łot świń.
214

Dowcip #31769. Po rocznym pobycie syn rolnika wraca z Anglii do domu na wieś. w kategorii: „Żarty o rolnikach”.

Pewien przejezdny turysta na totalnym zadupiu nie wyrobił zakrętu i wpadł do rowu. Na jego szczęście akurat obok przejeżdżał furmanką miejscowy zamożny rolnik Bolesław Berdyś, właściciel trzech dorodnych koni. Furmankę ciągnął Roki, młode i silne konisko, aczkolwiek trochę na bakier ze wzrokiem mające. Berdyś postanowił pomóc zamiejscowemu. Podprzągł Rokiego do auta w rowie i cmoka:
- Ciągnij Baśka, ciągnij!
Roki nawet nie drgnie. Stoi bez ruchu. Więc Berdyś rozkazuje:
- Ciągnij Siwy, ciągnij!
Koń podniósł ogon i się odlał. Wtedy Berdyś rzuca nonszalancko:
- Ciągnij Roki, ciągnij ...
Dziesięć sekund i Roki wyciąga samochód z rowu. Turysta jest uszczęśliwiony ale kompletnie nie rozumie sytuacji. Więc Berdyś mu tłumaczy po swojemu:
- Roki jest prawie ślepy i jak myśli, że jest tylko sam do roboty, to za cholerę nie pociągnie.
415

Dowcip #23100. Pewien przejezdny turysta na totalnym zadupiu nie wyrobił zakrętu i w kategorii: „Kawały o rolnikach”.

Gospodarz jechał wozem i uderzył konia batem. Koń się odwraca i mówi:
- Jak mnie jeszcze raz uderzysz, to tak Cię kopnę, że długo popamiętasz!
Chłop zdziwiony:
- Pierwszy raz w życiu słyszę mowę konia!
- Ja też. - przytaknął siedzący obok pies.
1522

Dowcip #24962. Gospodarz jechał wozem i uderzył konia batem. w kategorii: „Śmieszny humor o rolnikach”.

- Sąsiedzie! Dokupiłem sobie hektar pola!
- Wiem. Pański koń powiesił się za stodołą jak się dowiedział.
2028

Dowcip #15251. - Sąsiedzie! Dokupiłem sobie hektar pola! w kategorii: „Śmieszny humor o rolnikach”.

Rolnicy dostarczaliby więcej płodów rolnych, ale brakuje im żon.
39

Dowcip #22117. Rolnicy dostarczaliby więcej płodów rolnych, ale brakuje im żon. w kategorii: „Dowcipy o rolnikach”.

Rolnik kupił do gospodarstwa zebrę i zaprowadził ją do obory. Zebra zaczęła się zastanawiać, co też ona będzie tu robić i postanowiła spytać współlokatorów. Zaczęła od krowy:
- Krowa, co tu robisz?
- Rano wyprowadzają mnie na pastwisko, pasę się tam cały dzień, potem wieczorem mnie doją i odprowadzają do obory.
”Nie jest źle” - pomyślała zebra, ale zapytała jeszcze konia, na co ten:
- Czasem pociągnę jakiś wóz, czasem zaoram jakieś pole, ale najczęściej pasę się spokojnie na pastwisku.
Zebra postanowiła jeszcze spytać byka:
- A co Ty tu robisz?
- Te, mała, ściągnij piżamkę to zobaczysz!
923

Dowcip #32400. Rolnik kupił do gospodarstwa zebrę i zaprowadził ją do obory. w kategorii: „Żarty o rolnikach”.

Stary farmer miał duży staw na tyłach swojego ogrodu. A i ogród niczego sobie. Stoliki wokół dużego grilla, trawniczek ładnie przystrzyżony, drzewka owocowe itp. Pewnego wieczora farmer postanowił pójść nad staw i rzucić gospodarskim okiem. Przy okazji wziął wiadro, coby w drodze powrotnej przynieść trochę owoców. W miarę jak zbliżał się do stawu słyszał coraz głośniejsze hałasy i krzyki. W końcu dotarł nad staw i oczom jego ukazał się niespodziewany widok: kilka ładnych młodych dziewczyn kąpało się nago w jego stawie. Natychmiast go zobaczyły i podpłynęły na głębszą wodę.
- Nie wyjdziemy dopóki pan nie odejdzie! - krzyczały.
Stary farmer zmarszczył tylko brwi i mówi:
- Nie przyszedłem tu po to żeby oglądać was pływające nago, ani po to żeby zmuszać was do wyjścia z wody nago,- tu stary farmer popatrzył na trzymane w ręku wiadro - tylko po to żeby nakarmić aligatora.
522

Dowcip #22486. Stary farmer miał duży staw na tyłach swojego ogrodu. w kategorii: „Śmieszne kawały o rolnikach”.

Idzie przez lubelski deptak dwóch mężczyzn w eleganckich, długich płaszczach. Jak poznać, który z nich to rolnik?
- Rolnik ma płaszcz wpuszczony w spodnie.
06

Dowcip #23098. Idzie przez lubelski deptak dwóch mężczyzn w eleganckich w kategorii: „Śmieszny humor o rolnikach”.

Dowcipy o rolnikachŚmieszne dowcipy o rolnikachŚmieszne żarty o rolnikachŚmieszne kawały o rolnikachŻarty o rolnikachKawały o rolnikachŚmieszny humor o rolnikachHumor o rolnikach

Pomoc

» Regulamin

» Kontakt

Przydatne zasoby

» Tłumacz alfabetu Morse'a

» Anonse motoryzacyjne

» Słownik antonimów

» Definicje

» Odpowiedzi na pytania

» Odmiana wyrazów

» Nianie do dzieci

» Słownik rymów przymiotniki

» Stopniowanie przysłówków i przymiotników

» Słownik synonimów

» Wyliczanki do klaskania

» Zagadki z odpowiedziami dla dzieci

» Zmiana czasu na czas letni

 

najlepsze dowcipynajlepsze kawałynajlepsze żartynajlepszy humor Dowcip.NET © LocaHost