LogowanieRejestracja
Dowcip.NET
KategorieLosujDodaj

Dowcipy o psach


Do baru wchodzi klient z żółwiem pod pachą. Zwierzątko jest w opłakanym stanie: popękana skorupa sklejona taśmą, jedna z nóżek owinięta bandażem, opuszczona smutno główka. Barman patrzy na zwierzę z litością:
- Co mu jest?
- Wszystko w porządku. Wygląda może nie najlepiej, ale jest w świetnej formie. Czy pan wie, że on jest szybszy od psa?
Barman patrzy na właściciela żółwia ze zdziwieniem.
- To niemożliwe!
- No, to możemy się założyć. Zanim pański pies ruszy swój tłusty tyłek, mój żółw będzie już przy drzwiach. Barman ustawia psa, odliczanie, rusza. W tym momencie mężczyzna chwyta swojego żółwia, bierze potężny zamach i rzuca nim w stronę drzwi. Pies jest w połowie drogi, kiedy jego konkurent z hukiem ląduje na framudze.
- A nie mówiłem, że będzie pierwszy?
5215

Dowcip #15934. Do baru wchodzi klient z żółwiem pod pachą. w kategorii: „Żarty o psie”.

Pani na lekcji biologii pyta:
- Jasiu, powiedz mi ile pies ma zębów?
- Pies ... - odpowiada Jaś. - ... ma cały pysk zębów.
613

Dowcip #29171. Pani na lekcji biologii pyta w kategorii: „Humor o psie”.

W pewnym barze zadziwia klientów pies, który gra w pokera. Z właścicielem pasa, barmanem, przeprowadza wywiad dziennikarz.
- Nie ma się znowu czym tak bardzo zachwycać - wyjaśnia barman - on jest bardzo słabym graczem. Gdy tylko dostanie dobrą kartę, zaraz z radości merda ogonem.
1116

Dowcip #15450. W pewnym barze zadziwia klientów pies, który gra w pokera. w kategorii: „Dowcipy o psach”.

Kowalski chce kupić psa więc idzie do sklepu zoologicznego. Sprzedawca pokazał mu wszystkie psy, a Kowalski się pyta:
- Ile on kosztuję?
- Tysiąc złotych.
- Tysiąc?
- Tak. Ale to nie jest zwykły pies ten pies ma czarny pas w karate.
- Biorę go!
- Jak pan chce to panu pokażę. Azor stół pęka!
Azor robi zamach i stół pękł.
- Azor drzwi pękają!
To samo.
- Biorę go! - krzyczy po raz drugi.
Po paru dniach ...
Azor bardzo szczekał więc Kowalski powiedział:
- Azor, przestań szczekać głowa pęka!
Zamach i głowa pękła.
127

Dowcip #25677. Kowalski chce kupić psa więc idzie do sklepu zoologicznego. w kategorii: „Śmieszne kawały o psach”.

Dzwoni telefon. Pies odbiera i mówi:
- Hau!
- Halo?
- Hau!
- Nic nie rozumiem.
- Hau!
- Proszę mówić wyraźniej!
- H jak Henryk, A jak Agnieszka, U jak Urszula: Hau!
420

Dowcip #18583. Dzwoni telefon. w kategorii: „Śmieszne kawały o psach”.

Podczas męskiej imprezki jeden z gości wznosi toast:
- Panowie, wznieśmy toast za to, żebyśmy przez nasze kobiety traktowani byli jak psy, czyli powinny nas dobrze odżywiać, nie drażnić i w nocy spuszczać z łańcucha, żebyśmy mogli sobie polatać.
816

Dowcip #14317. Podczas męskiej imprezki jeden z gości wznosi toast w kategorii: „Śmieszne dowcipy o psie”.

Siedzi sobie dziewczynka w parku na ławce i płacze. Podchodzi facet i pyta:
- Dlaczego tak płaczesz?
- Bo pogryzły mnie dwa psy.
- Jezu, a chociaż były szczepione?
- Tak, dupami do siebie.
168

Dowcip #6648. Siedzi sobie dziewczynka w parku na ławce i płacze. w kategorii: „Kawały o psach”.

Biegnie owczarek niemiecki, a za nim pinczerek miniaturka. Wpadł owczarek w ślepą uliczkę, a tam kundel i się pyta owczarka:
- Dlaczego tak uciekasz?
- Boję się go.
- Dlaczego?
- Bo ma zimny nosek.
128

Dowcip #6632. Biegnie owczarek niemiecki, a za nim pinczerek miniaturka. w kategorii: „Śmieszny humor o psach”.

Mówi Jaś do kolegi:
Nasz pies ma trzy lata, długi ogon i niebieskie oczy zupełnie jak tatuś.
712

Dowcip #11038. Mówi Jaś do kolegi w kategorii: „Śmieszne żarty o psie”.

Wychodzę lekko zawiany z imprezy u kolegi. To stara kamienica, na klatce panuje półmrok. Schodzę po schodach i widzę sąsiada kolegi, facet koło sześćdziesięciu lat, jak wchodzi na górę niosąc małego psa na rękach. Mówię do psa ”Cześć mały koleżko” i wyciągam rękę, aby go pogłaskać. Gdy tylko go dotknąłem zorientowałem się, że to nie pies, tylko chleb w reklamówce. Facet popatrzył na mnie jak na niebezpiecznego wariata. Przykleił się do ściany i wyminął mnie szybkim krokiem, parę razy oglądając się za siebie. Ja stałem dalej z tą wyciągniętą ręką jak zamurowany, chciałem się wytłumaczyć, ale nie wiedziałem nawet od czego zacząć.
125

Dowcip #28178. Wychodzę lekko zawiany z imprezy u kolegi. w kategorii: „Dowcipy o psach”.

Śmieszne kawały o psachŚmieszny humor o psachHumor o psieŚmieszne żarty o psieŚmieszne żarty o psachKawały o psachŚmieszne dowcipy o psieDowcipy o psachŚmieszne kawały o psieŻarty o psieDowcipy o psieHumor o psachŚmieszne dowcipy o psachŚmieszny humor o psieKawały o psieŻarty o psach

Pomoc

» Regulamin

» Kontakt

Przydatne zasoby

» Translator alfabetu Morse'a OnLine

» Anonse motoryzacyjne

» Słownik antonimów i wyrazów przeciwstawnych

» Słownik definicji

» Wyszukiwarka haseł

» Odmiana wyrazów online

» Praca na cały etat dla opiekunki do dzieci

» Słownik rymów czasowniki

» Stopniowanie przysłówków online

» Słownik synonimów i wyrazów bliskoznacznych

» Wyliczanki do klaskania

» Zagadki edukacyjne dla dzieci

» Zmiana czasu na czas zimowy

 

najlepsze dowcipynajlepsze kawałynajlepsze żartynajlepszy humor Dowcip.NET © LocaHost