Dowcipy o pijakach
Kutno. Przy flaszce ”Lodowej” rozmawia ze sobą dwóch gości w średnim wieku:
- Powiedz mi Mietek, za którym podejściem zdałeś egzamin na prawo jazdy?
- No, Zenonie... - dumnym głosem odpowiada Mietek - Zawsze ku*wa zdaję za pierwszym!
- Powiedz mi Mietek, za którym podejściem zdałeś egzamin na prawo jazdy?
- No, Zenonie... - dumnym głosem odpowiada Mietek - Zawsze ku*wa zdaję za pierwszym!
73
Dowcip #32905. Kutno. w kategorii: „Śmieszne żarty o pijakach”.
Po zaliczeniu wielu barów w miasteczku dwaj przyjaciele bez grosza postanawiają udać się do mieszkania jednego z nich celem wypicia po piwku.
Przed drzwiami mieszkania jeden mówi:
- Musimy zachowywać się cicho... Jest już po dwudziestej drugiej i żona z pewnością już śpi!
Wchodzą do przedpokoju. Jeden poszedł do kuchni, a drugi zagląda do sypialni. Po chwili wpada do kuchni i szepcze...
- Ktoś jest w łóżku z Twoją żoną!
- Ciszej! Mamy tylko po piwie dla siebie!
Przed drzwiami mieszkania jeden mówi:
- Musimy zachowywać się cicho... Jest już po dwudziestej drugiej i żona z pewnością już śpi!
Wchodzą do przedpokoju. Jeden poszedł do kuchni, a drugi zagląda do sypialni. Po chwili wpada do kuchni i szepcze...
- Ktoś jest w łóżku z Twoją żoną!
- Ciszej! Mamy tylko po piwie dla siebie!
16
Dowcip #32857. Po zaliczeniu wielu barów w miasteczku dwaj przyjaciele bez grosza w kategorii: „Śmieszne dowcipy o pijakach”.
Pijany policjant zatrzymuje samochód. Zagląda przez szybę.
- Co? We dwóch za kierownicą?
- To jeszcze nie powód, żebyście otaczali samochód...
- Co? We dwóch za kierownicą?
- To jeszcze nie powód, żebyście otaczali samochód...
27
Dowcip #32813. Pijany policjant zatrzymuje samochód. Zagląda przez szybę. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o pijakach”.
- Dlaczego tak leżysz człowieku? - pyta policjant.
- Bo leże sobie! Nie mogę?
- Nie! - mówi policjant.
- A części od roweru mogą leżeć na chodniku?
- No mogą.
- To ja dętka jestem!
- Bo leże sobie! Nie mogę?
- Nie! - mówi policjant.
- A części od roweru mogą leżeć na chodniku?
- No mogą.
- To ja dętka jestem!
24
Dowcip #32734. - Dlaczego tak leżysz człowieku? - pyta policjant. w kategorii: „Humor o pijakach”.
Rosyjski milicjant zatrzymuje jadącego wężykiem Zaporożca. Otwierają się drzwi i wysiada jeden pijaniutki, drugi, trzeci, czwarty, piąty ... i tak do siedemnastu. Milicjant z niedowierzaniem patrzyła, ale spostrzegł, że wszyscy są pijani, więc postanowił zatrzymać ich do wytrzeźwienia.
Na drugi dzień milicjant zaprasza ich do siebie i mówi:
- Panowie, powiedzmy, że przymknę tym razem oko, ale pokażcie mi jak wleźliście w tylu do auta?
Na parkingu zaczęli się wszyscy pakować do środka, ale jak by nie próbowali - właziło szesnastu, a jeden zostawał. Ci co wleźli pomyśleli z trudem i mówią:
- A może Ty wczoraj z nami nie jechałeś?
- Co? Jak to nie jechałem? A kto na harmoszce przygrywał?
Na drugi dzień milicjant zaprasza ich do siebie i mówi:
- Panowie, powiedzmy, że przymknę tym razem oko, ale pokażcie mi jak wleźliście w tylu do auta?
Na parkingu zaczęli się wszyscy pakować do środka, ale jak by nie próbowali - właziło szesnastu, a jeden zostawał. Ci co wleźli pomyśleli z trudem i mówią:
- A może Ty wczoraj z nami nie jechałeś?
- Co? Jak to nie jechałem? A kto na harmoszce przygrywał?
19
Dowcip #32729. Rosyjski milicjant zatrzymuje jadącego wężykiem Zaporożca. w kategorii: „Dowcipy o pijakach”.
Na egzamin przychodzi nieco wstawiony student:
- Panie profesorze, przepyta Pan pijanego studenta?
- Nie ma mowy, to wbrew regulaminowi!
- Ale Panie profesorze, wie Pan jak to w życiu bywa...
- Nic z tego, oprócz regulaminu mam swoje zasady!
- Ale Panie Profesorze, tyle czasu poświęconego nauce się zmarnuje...
- Dobrze, ten jedyny raz zrobię wyjątek.
- Dziękuję. Chłopaki, wnieście Staszka...
- Panie profesorze, przepyta Pan pijanego studenta?
- Nie ma mowy, to wbrew regulaminowi!
- Ale Panie profesorze, wie Pan jak to w życiu bywa...
- Nic z tego, oprócz regulaminu mam swoje zasady!
- Ale Panie Profesorze, tyle czasu poświęconego nauce się zmarnuje...
- Dobrze, ten jedyny raz zrobię wyjątek.
- Dziękuję. Chłopaki, wnieście Staszka...
19
Dowcip #32652. Na egzamin przychodzi nieco wstawiony student w kategorii: „Humor o pijakach”.
Autorowi książki ”Siła pozytywnego myślenia”, zadano w rozmowie jeden dotkliwy cios. Jakiś pijany młodzieniec zaczepił go kiedyś i z trudem wycedził:
- Chciałbym wiedzieć, jaka jest różnica między pozytywnym ,a negatywnym myśleniem.
Autor zachował się bardzo uprzejmie:
- Chętnie odpowiem panu na to pytanie kiedy będzie pan trzeźwy.
- W tym cały problem. - wymamrotał młodzieniec - Jak jestem trzeźwy, to mam to w dupie...
- Chciałbym wiedzieć, jaka jest różnica między pozytywnym ,a negatywnym myśleniem.
Autor zachował się bardzo uprzejmie:
- Chętnie odpowiem panu na to pytanie kiedy będzie pan trzeźwy.
- W tym cały problem. - wymamrotał młodzieniec - Jak jestem trzeźwy, to mam to w dupie...
14
Dowcip #32661. Autorowi książki ”Siła pozytywnego myślenia” w kategorii: „Śmieszne dowcipy o pijakach”.
Spotyka się dwóch meneli, jeden narzeka:
- Kurczę, nawet w czasie urlopu myślę o robocie.
- A jak to się objawia?
- Wczoraj byłem na grzybach, a uzbierałem dwa kosze puszek.
- Kurczę, nawet w czasie urlopu myślę o robocie.
- A jak to się objawia?
- Wczoraj byłem na grzybach, a uzbierałem dwa kosze puszek.
07
Dowcip #32594. Spotyka się dwóch meneli, jeden narzeka w kategorii: „Śmieszny humor o pijakach”.
Żona do pijanego Kowalskiego:
- Codziennie pijany przychodzisz, idź na cmentarz, zobacz ilu młodych ludzi od wódki umarło.
Na drugi dzień Kowalski tradycyjnie wtacza się do domu i mówi:
- Byłem na cmentarzu, przeczytałem wszystkie szarfy. Od żony, od sąsiadów, od rodziny. Ale nikt od wódki.
- Codziennie pijany przychodzisz, idź na cmentarz, zobacz ilu młodych ludzi od wódki umarło.
Na drugi dzień Kowalski tradycyjnie wtacza się do domu i mówi:
- Byłem na cmentarzu, przeczytałem wszystkie szarfy. Od żony, od sąsiadów, od rodziny. Ale nikt od wódki.
031
Dowcip #32476. Żona do pijanego Kowalskiego w kategorii: „Śmieszne kawały o pijakach”.
W bramie jednego z zaułków budzi się skacowany gość:
- Kowalski! Jest jeszcze Warka?
- Nieee.
- A Perła Lubelska?
- Nieee.
- A Żywiec?
- Nieee.
- A w tej butelce koło schodów to co jest?
- Tam szczałeś...
- To nalej pół szklaneczki Tamszczałeś.
- Kowalski! Jest jeszcze Warka?
- Nieee.
- A Perła Lubelska?
- Nieee.
- A Żywiec?
- Nieee.
- A w tej butelce koło schodów to co jest?
- Tam szczałeś...
- To nalej pół szklaneczki Tamszczałeś.
29