
Dowcipy o pierdzeniu
Leci samolotem Polak, Rusek i Niemiec. Niemiec jadł banana i wyrzucił skórkę przez okno samolotu. Rusek pił piwo i wyrzucił pustą butelkę przez okno samolotu. Polak bawił się granatem otworzył zawleczkę i wypadł mu granat przez okno samolotu. Samolot wylądował. Idzie Niemiec i spotyka płaczącą dziewczynkę i pyta:
- Dlaczego płaczesz?
- Mój tata szedł i poślizgną się na skórce od banana i rozwalił głowę.
Idzie Rusek i napotkał smutną dziewczynkę:
- Czemu jesteś smutna?
- Mój brat wyszedł z domu i dostał butelką w łeb.
Idzie Polak i na swojej drodze napotkał śmiejącą się dziewczynkę i zapytał:
- Co Cię tak śmieszy?
- Bo założyłam się z dziadkiem, że jak pierdnie to stodoła wybuchnie.
- Dlaczego płaczesz?
- Mój tata szedł i poślizgną się na skórce od banana i rozwalił głowę.
Idzie Rusek i napotkał smutną dziewczynkę:
- Czemu jesteś smutna?
- Mój brat wyszedł z domu i dostał butelką w łeb.
Idzie Polak i na swojej drodze napotkał śmiejącą się dziewczynkę i zapytał:
- Co Cię tak śmieszy?
- Bo założyłam się z dziadkiem, że jak pierdnie to stodoła wybuchnie.
113
Dowcip #25996. Leci samolotem Polak, Rusek i Niemiec. w kategorii: „Śmieszne kawały o pierdzeniu”.
Jest Polak, Rusek i Niemiec. Spotykają diabła. Diabeł im każe siedzieć trzy dni na mrowisku i nie uciec z krzykiem. Polak wytrzymał jeden dzień i uciekł z krzykiem. Rus wytrzymał dwa dni i uciekł z krzykiem. Niemiec wytrzymał trzy dni i nie uciekł z krzykiem. Diabeł go pyta:
- Jak to zrobiłeś?
Niemiec na to:
- Ja być mądry, ja pierdnąć, mrówki zdechnąć.
- Jak to zrobiłeś?
Niemiec na to:
- Ja być mądry, ja pierdnąć, mrówki zdechnąć.
410
Dowcip #26129. Jest Polak, Rusek i Niemiec. Spotykają diabła. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o pierdzeniu”.

Mąż z żoną leżą w łóżku. Mąż leżąc na plecach plunął w sufit, ale plwocina nie doleciała i wylądowała żonie na czole.
- Mógłbyś chociaż następny raz uprzedzić! - obruszyła się żona.
Za pięć minut mąż:
- Uprzedzam!
Żona trwożnie schowała się pod kołdrę. Mąż pierdnął.
- Mógłbyś chociaż następny raz uprzedzić! - obruszyła się żona.
Za pięć minut mąż:
- Uprzedzam!
Żona trwożnie schowała się pod kołdrę. Mąż pierdnął.
37
Dowcip #27629. Mąż z żoną leżą w łóżku. w kategorii: „Humor o pierdzeniu”.
Niemiec, Rusek i Polak lecą samolotem. Nagle otrzymują wiadomość, że samolot jest przeciążony. Stewardessy proszą pasażerów o wyrzucenie ciężkich rzeczy z pokładu. Niemiec wyrzuca młot, Rusek siekierę a Polak granat. Niemiec przychodzi do domu i zastaje tam płaczącą matkę:
- Matko czemu płaczesz?
- Bo ojca młot zabił!
Rusek przychodzi do domu zastaje tam płaczącą matkę:
- Matko czemu płaczesz?
- Bo ojca siekiera zabiła!
Polak przychodzi do domu i zastaje tam śmiejącą się matkę:
- Matko czemu się śmiejesz?
- Bo ojciec tak pierdną, że stodołę rozwaliło!
- Matko czemu płaczesz?
- Bo ojca młot zabił!
Rusek przychodzi do domu zastaje tam płaczącą matkę:
- Matko czemu płaczesz?
- Bo ojca siekiera zabiła!
Polak przychodzi do domu i zastaje tam śmiejącą się matkę:
- Matko czemu się śmiejesz?
- Bo ojciec tak pierdną, że stodołę rozwaliło!
1062
Dowcip #29318. Niemiec, Rusek i Polak lecą samolotem. w kategorii: „Humor o pierdzeniu”.

Hrabia z hrabiną siedzą naprzeciw siebie i rozmawiają o pogodzie. Nagle hrabina puściła bąka. Zarumieniła się lekko:
- Mam nadzieje, że zostanie to pomiędzy nami?
- Wolałbym, żeby się to rozeszło ...
- Mam nadzieje, że zostanie to pomiędzy nami?
- Wolałbym, żeby się to rozeszło ...
14
Dowcip #23665. Hrabia z hrabiną siedzą naprzeciw siebie i rozmawiają o pogodzie. w kategorii: „Śmieszny humor o pierdzeniu”.
Blondynka w salonie samochodowym zauważyła elegancki samochód. Stwierdziła, że warto go obejrzeć, otwiera drzwi, dotyka skórzanego fotela po czym puszcza bąka ...
Wszystko to zaobserwował sprzedawca. Blondynka woła sprzedawcę i pyta:
- Czy może pan powiedzieć ile kosztuje te auto?
sprzedawca na to:
- Nie, bo skoro pani po dotknięciu skóry puściła bąka, to jak powiem pani cenę to się pani zesra.
Wszystko to zaobserwował sprzedawca. Blondynka woła sprzedawcę i pyta:
- Czy może pan powiedzieć ile kosztuje te auto?
sprzedawca na to:
- Nie, bo skoro pani po dotknięciu skóry puściła bąka, to jak powiem pani cenę to się pani zesra.
27
Dowcip #23804. Blondynka w salonie samochodowym zauważyła elegancki samochód. w kategorii: „Śmieszne kawały o pierdzeniu”.

Elegancko ubrana kobieta poszła do salonu samochodowego. Przechadzając się miedzy nimi dotknęła jednego z nich i o zgrozo! W tym samym momencie głośno pierdnęła. Obejrzała się szybko za siebie mając nadzieje, że nie ma świadka tego niefortunnego zdarzenia lecz miała pecha, bo za nią stał sprzedawca.
- W czym mogę pani służyć? - pyta.
Kobieta by zamaskować zmieszania pyta szybko.
- Ile kosztuje ten model?
- Wie pani, .skoro pierdnęła pani tylko go dotykając to jeśli powiem pani cenę to się pani zesra.
- W czym mogę pani służyć? - pyta.
Kobieta by zamaskować zmieszania pyta szybko.
- Ile kosztuje ten model?
- Wie pani, .skoro pierdnęła pani tylko go dotykając to jeśli powiem pani cenę to się pani zesra.
23
Dowcip #24953. Elegancko ubrana kobieta poszła do salonu samochodowego. w kategorii: „Śmieszne żarty o pierdzeniu”.
Była sobie dupa i ciągle siedziała. Przyleciał do niej wróbelek. Dupa spytała się czy pożyczył by jej skrzydła. Wróbelek się zgodził. Dupa latała sobie uradowana, aż tu nagle zaatakował ją jastrząb. Dupa szybko zrobiła unik i usiadła na krzaku, a jastrząb naprzeciwko niej. Tak patrzą na siebie i jastrząb pyta:
- Kto Ty jesteś?
- Wróbelek.
- To zaśpiewaj!
- Puuuuurrrr!
- Kto Ty jesteś?
- Wróbelek.
- To zaśpiewaj!
- Puuuuurrrr!
48
Dowcip #25337. Była sobie dupa i ciągle siedziała. Przyleciał do niej wróbelek. w kategorii: „Śmieszne kawały o pierdzeniu”.

Jedzie baba autobusem i głośno puściła bąka. Zawstydzona odwraca się i mówi do pasażerów z tyłu:
- A który to?
Pasażerowie do niej:
- A co pani ma dwie dupy?
- A który to?
Pasażerowie do niej:
- A co pani ma dwie dupy?
115
Dowcip #16313. Jedzie baba autobusem i głośno puściła bąka. w kategorii: „Żarty o pierdzeniu”.
Starsze małżeństwo położyło się wieczorem do łóżka. Po kilku minutach facetowi wyrwał się głośny pierd.
- Siedem punktów. - mówi.
Żona się odwraca i pyta:
- Co to miało znaczyć?
- To pierdowy football! Prowadzę siedem do zera!
Po kilku minutach żona puszcza głośnego bąka.
- Przyłożenie! Mamy remis!
Po kolejnych kilku minutach koleś znowu głośno wydalił gazy.
- Ha! Przyłożenie! czternaście do siedmiu!
Żona od razu prrrrrrrryk!
- I znowu remis!
Po pięciu sekundach kobieta puściła cichacza.
- Strzał z pola! prowadzę siedemnaście do czternastu!
Gościu pod dużym napięciem, nie chce przegrać z żoną! Skupia się, ale rezultatów brak ... Czas upływa, porażka coraz bliżej, ostatnie spięcie, pot na twarzy i nagle puściły mu zwieracze i do łóżka zamiast bąka wyskoczyło małe, rzadkie gówno.
Żona patrzy na niego i pyta:
- Co to było?
A dziadek na to:
- Koniec pierwszej połowy! Zmiana stron!
- Siedem punktów. - mówi.
Żona się odwraca i pyta:
- Co to miało znaczyć?
- To pierdowy football! Prowadzę siedem do zera!
Po kilku minutach żona puszcza głośnego bąka.
- Przyłożenie! Mamy remis!
Po kolejnych kilku minutach koleś znowu głośno wydalił gazy.
- Ha! Przyłożenie! czternaście do siedmiu!
Żona od razu prrrrrrrryk!
- I znowu remis!
Po pięciu sekundach kobieta puściła cichacza.
- Strzał z pola! prowadzę siedemnaście do czternastu!
Gościu pod dużym napięciem, nie chce przegrać z żoną! Skupia się, ale rezultatów brak ... Czas upływa, porażka coraz bliżej, ostatnie spięcie, pot na twarzy i nagle puściły mu zwieracze i do łóżka zamiast bąka wyskoczyło małe, rzadkie gówno.
Żona patrzy na niego i pyta:
- Co to było?
A dziadek na to:
- Koniec pierwszej połowy! Zmiana stron!
39
Dowcip #11914. Starsze małżeństwo położyło się wieczorem do łóżka. w kategorii: „Śmieszne kawały o pierdzeniu”.
