Dowcipy o Polakach
Przyjeżdża Benedykt XVI do Polski. Postanawiają go przyjąć pod Grunwaldem. W tradycyjnym miejscu spotkań niemieckiego duchowieństwa i Polaków.
618
Dowcip #33025. Przyjeżdża Benedykt XVI do Polski. w kategorii: „Dowcipy o Polakach”.
W całej Europie przeprowadzono prosty test. Było tylko jedno pytanie:
Ile to jest 10 x 100 gramów?
Prawie we wszystkich krajach dziewięćdziesiąt dziewięć procent ankietowanych odpowiedziało, że jest to jeden kilogram.
Jedynie w Polsce i w Rosji ponad dziewięćdziesiąt pięć procent odpowiedzi brzmiało - jeden litr.
Ile to jest 10 x 100 gramów?
Prawie we wszystkich krajach dziewięćdziesiąt dziewięć procent ankietowanych odpowiedziało, że jest to jeden kilogram.
Jedynie w Polsce i w Rosji ponad dziewięćdziesiąt pięć procent odpowiedzi brzmiało - jeden litr.
522
Dowcip #32827. W całej Europie przeprowadzono prosty test. w kategorii: „Śmieszne kawały o Polakach”.
Pewien Polak poszukujący pracy w Anglii wyczytał w gazecie, że Lord Smith potrzebuje lokaja.
- Co mi tam. - pomyślał i poszedł.
Po paru dniach spotyka kolegę i na pytanie jak mu poszło odpowiada:
- Przychodzę. Pałac zaje*isty. Przyjęła mnie sama żona Lorda. Zaprosiła do salonu, wypytała o rodzinę, o to jak mi się podoba w Anglii i takie tam. Potem kazała mi pokazać ręce i stwierdziła, że będą na nich ładnie leżały białe rękawiczki. Następnie musiałem podwinąć nogawki, a pani orzekła, że mam muskularne łydki i że będą ładnie odznaczać się w białych pończochach od liberii. Na koniec mówi ” A teraz proszę pokazać mi swoje referencje”.
- No i...? - pyta zaciekawiony kolega
- No i okazało się, że tutaj popełniłem błąd.
- Co mi tam. - pomyślał i poszedł.
Po paru dniach spotyka kolegę i na pytanie jak mu poszło odpowiada:
- Przychodzę. Pałac zaje*isty. Przyjęła mnie sama żona Lorda. Zaprosiła do salonu, wypytała o rodzinę, o to jak mi się podoba w Anglii i takie tam. Potem kazała mi pokazać ręce i stwierdziła, że będą na nich ładnie leżały białe rękawiczki. Następnie musiałem podwinąć nogawki, a pani orzekła, że mam muskularne łydki i że będą ładnie odznaczać się w białych pończochach od liberii. Na koniec mówi ” A teraz proszę pokazać mi swoje referencje”.
- No i...? - pyta zaciekawiony kolega
- No i okazało się, że tutaj popełniłem błąd.
320
Dowcip #32786. Pewien Polak poszukujący pracy w Anglii wyczytał w gazecie w kategorii: „Kawały o Polakach”.
Pewien Polak napisał list do właściciela małego hoteliku, w którym chciał spędzić urlop:
”Chciałbym zabrać ze sobą psa. Jest dobrze wychowany, na pewno nie sprawi kłopotu. Czy nie będzie miał Pan nic przeciwko temu, że będzie razem ze mną spał w pokoju? ”
Otrzymał odpowiedź następującej treści:
”Jestem właścicielem tego hotelu od wielu lat i w tym czasie nigdy żaden pies nie ukradł mi ręczników, pościeli czy też obrazu ze ściany. Nigdy nie musiałem wzywać policji z powodu tego, że jakiś pies się upił i zaczął się awanturować w środku nocy. Nigdy też nie zdarzyło się żeby pies zniszczył wyposażenie hotelu lub nie zapłacił rachunku. Dlatego też bardzo chętnie powitam Pańskiego psa w moim hotelu. A jeśli Pański pies poręczy za Pana - Pan też może przyjechać.”
”Chciałbym zabrać ze sobą psa. Jest dobrze wychowany, na pewno nie sprawi kłopotu. Czy nie będzie miał Pan nic przeciwko temu, że będzie razem ze mną spał w pokoju? ”
Otrzymał odpowiedź następującej treści:
”Jestem właścicielem tego hotelu od wielu lat i w tym czasie nigdy żaden pies nie ukradł mi ręczników, pościeli czy też obrazu ze ściany. Nigdy nie musiałem wzywać policji z powodu tego, że jakiś pies się upił i zaczął się awanturować w środku nocy. Nigdy też nie zdarzyło się żeby pies zniszczył wyposażenie hotelu lub nie zapłacił rachunku. Dlatego też bardzo chętnie powitam Pańskiego psa w moim hotelu. A jeśli Pański pies poręczy za Pana - Pan też może przyjechać.”
115
Dowcip #32705. Pewien Polak napisał list do właściciela małego hoteliku w kategorii: „Śmieszne dowcipy o Polakach”.
Co robi polski kibic kiedy reprezentacja polski wygrywa mistrzostwa świata?
- Wyłącza komputer i kładzie się spać.
- Wyłącza komputer i kładzie się spać.
213
Dowcip #32055. Co robi polski kibic kiedy reprezentacja polski wygrywa mistrzostwa w kategorii: „Kawały o Polakach”.
Jedzie rajd samochodowy przez Europę. Co sześćset kilometrów rajd zatrzymuje się aby zatankować paliwo. Po ośmiu tysiącach kilometrów tylko jeden samochód nie tankował paliwa. Ten, w którym jechali studenci z Polski. Kierownik rajdu podchodzi i pyta:
- Słuchajcie, przejechaliśmy osiem tysięcy kilometrów, a ani razu nie tankowaliście! Dlaczego?
- A bo my kasy nie mamy.
- Słuchajcie, przejechaliśmy osiem tysięcy kilometrów, a ani razu nie tankowaliście! Dlaczego?
- A bo my kasy nie mamy.
216
Dowcip #31906. Jedzie rajd samochodowy przez Europę. w kategorii: „Kawały o Polakach”.
Waldemar Fornalik Pierwszy Polak, który przyjechał do Anglii stracić pracę.
45
Dowcip #25124. Waldemar Fornalik Pierwszy Polak w kategorii: „Śmieszne dowcipy o Polakach”.
Komentator sportowy nadaje relację z zawodów w piciu napoju narodowego.
- Proszę państwa na scenę wychodzi zawodnik francuski, będzie pił wino szklankami. I pierwsza, druga, piąta i złamał się, złamał się zawodnik francuski.
Ale teraz na scenę wchodzi zawodnik polski, będzie pił ”Żytnią” butelkami, no i pierwsza, druga, dziesiąta i złamał się, złamał się zawodnik polski. Ale już na scenę wychodzi główny faworyt zawodnik rosyjski, będzie pił bimber czerpakiem z wiadra. No i pierwszy czerpak, drugi, piętnasty i złamał się, złamał się czerpak. Zawodnik rosyjski będzie pił bimber prosto z wiadra.
- Proszę państwa na scenę wychodzi zawodnik francuski, będzie pił wino szklankami. I pierwsza, druga, piąta i złamał się, złamał się zawodnik francuski.
Ale teraz na scenę wchodzi zawodnik polski, będzie pił ”Żytnią” butelkami, no i pierwsza, druga, dziesiąta i złamał się, złamał się zawodnik polski. Ale już na scenę wychodzi główny faworyt zawodnik rosyjski, będzie pił bimber czerpakiem z wiadra. No i pierwszy czerpak, drugi, piętnasty i złamał się, złamał się czerpak. Zawodnik rosyjski będzie pił bimber prosto z wiadra.
425
Dowcip #27551. Komentator sportowy nadaje relację z zawodów w piciu napoju w kategorii: „Humor o Polakach”.
Wchodzi Polak do sklepu w Wielkiej Brytanii. Oczywiście nie zna angielskiego. Zwraca się do sprzedawcy, żeby być lepiej zrozumianym, sylabizuje.
- Pił-ka.
- Yyy.
- Pił-ka!
Widząc, że sprzedawca nie rozumie, zaczyna pokazywać odbijanie piłki od podłogi, kopanie itp. W końcu sprzedawca się domyślił.
- Aaa, ball !!
- No widzisz, jaki Ty zdolny jesteś. To uważaj, teraz będzie trudniej.
- Do-me-ta-lu.
- Pił-ka.
- Yyy.
- Pił-ka!
Widząc, że sprzedawca nie rozumie, zaczyna pokazywać odbijanie piłki od podłogi, kopanie itp. W końcu sprzedawca się domyślił.
- Aaa, ball !!
- No widzisz, jaki Ty zdolny jesteś. To uważaj, teraz będzie trudniej.
- Do-me-ta-lu.
119
Dowcip #28152. Wchodzi Polak do sklepu w Wielkiej Brytanii. w kategorii: „Śmieszne kawały o Polakach”.
Starski powiedział, że wolałby się ożenić z Chinką lub Japonką niż z gołą Polką.
147