
Dowcipy o Polakach
Naukowcy z Politechniki Poznańskiej zbudowali genialny pojazd, mogący poruszać się w każdym terenie. Hit. Z kwatery głównej NATO przyjechała delegacja ekspertów, żeby dokonać oceny i przygotować grunt pod ewentualne negocjacje dotyczące wprowadzenia pojazdu do uzbrojenia wojsk Sojuszu. Oglądają, mlaskają, cmokają, w końcu przedstawiciel Niemiec mówi do Francuza:
- Czego też Ci Polacy nie wymyślą, żeby nie dokończyć budowy autostrady A-2...
- Czego też Ci Polacy nie wymyślą, żeby nie dokończyć budowy autostrady A-2...
210
Dowcip #33319. Naukowcy z Politechniki Poznańskiej zbudowali genialny pojazd w kategorii: „Śmieszne żarty o Polakach”.
Kiedy Andrzej Grubba odnosił sukcesy w tenisie stołowym, wszyscy Polacy grali w ping - ponga - nawet zeszytami na szkolnej ławce, kulką papieru. Kiedy Adam Małysz zaliczał kolejne konkursy i zdobywał kolejne puchary świata w skokach, każdy polak ”lądował telemarkiem”, szkółki narciarskie przeżywały najazd i budowano nowe skocznie na terenie całego kraju. Teraz medale zgarnia Otylia Jędrzejczak. Przestawiam wszystko na wyższe półki i spodziewam się powodzi...
35
Dowcip #33332. Kiedy Andrzej Grubba odnosił sukcesy w tenisie stołowym w kategorii: „Humor o Polakach”.

Niedaleka przyszłość, z Iraku prasa donosi o coraz lepszych relacjach między wojskami polskimi, a ludnością cywilną. Niestety, pewnego dnia do MON dociera depesza o niestosownym zachowaniu Polaków stacjonujących w Iraku. Niezwłocznie zostaje wysłana delegacja w celu zbadania sytuacji na miejscu. Delegat przyjeżdża, spotyka się ze skarżącym, ten zabiera go na wycieczkę nad Tygrys. Tam obserwują następującą scenkę: kilku roześmianych polskich żołnierzy płynie motorówką holując Irakijczyka na nartach wodnych. Irakijczyk drze się wniebogłosy, żołnierze pokrzykują do niego wesoło i machają.
- Nie rozumiem pana zarzutów, to chyba miło, że nasi chłopcy tak fraternizują się z miejscowymi? - pyta delegat
Na to tubylec:
- No niby tak, ale oni właśnie łowią krokodyle na żywca...
- Nie rozumiem pana zarzutów, to chyba miło, że nasi chłopcy tak fraternizują się z miejscowymi? - pyta delegat
Na to tubylec:
- No niby tak, ale oni właśnie łowią krokodyle na żywca...
428
Dowcip #33237. Niedaleka przyszłość w kategorii: „Kawały o Polakach”.
Przyjeżdża Benedykt XVI do Polski. Postanawiają go przyjąć pod Grunwaldem. W tradycyjnym miejscu spotkań niemieckiego duchowieństwa i Polaków.
618
Dowcip #33025. Przyjeżdża Benedykt XVI do Polski. w kategorii: „Dowcipy o Polakach”.

W całej Europie przeprowadzono prosty test. Było tylko jedno pytanie:
Ile to jest 10 x 100 gramów?
Prawie we wszystkich krajach dziewięćdziesiąt dziewięć procent ankietowanych odpowiedziało, że jest to jeden kilogram.
Jedynie w Polsce i w Rosji ponad dziewięćdziesiąt pięć procent odpowiedzi brzmiało - jeden litr.
Ile to jest 10 x 100 gramów?
Prawie we wszystkich krajach dziewięćdziesiąt dziewięć procent ankietowanych odpowiedziało, że jest to jeden kilogram.
Jedynie w Polsce i w Rosji ponad dziewięćdziesiąt pięć procent odpowiedzi brzmiało - jeden litr.
523
Dowcip #32827. W całej Europie przeprowadzono prosty test. w kategorii: „Śmieszne kawały o Polakach”.
Pewien Polak poszukujący pracy w Anglii wyczytał w gazecie, że Lord Smith potrzebuje lokaja.
- Co mi tam. - pomyślał i poszedł.
Po paru dniach spotyka kolegę i na pytanie jak mu poszło odpowiada:
- Przychodzę. Pałac zaje*isty. Przyjęła mnie sama żona Lorda. Zaprosiła do salonu, wypytała o rodzinę, o to jak mi się podoba w Anglii i takie tam. Potem kazała mi pokazać ręce i stwierdziła, że będą na nich ładnie leżały białe rękawiczki. Następnie musiałem podwinąć nogawki, a pani orzekła, że mam muskularne łydki i że będą ładnie odznaczać się w białych pończochach od liberii. Na koniec mówi ” A teraz proszę pokazać mi swoje referencje”.
- No i...? - pyta zaciekawiony kolega
- No i okazało się, że tutaj popełniłem błąd.
- Co mi tam. - pomyślał i poszedł.
Po paru dniach spotyka kolegę i na pytanie jak mu poszło odpowiada:
- Przychodzę. Pałac zaje*isty. Przyjęła mnie sama żona Lorda. Zaprosiła do salonu, wypytała o rodzinę, o to jak mi się podoba w Anglii i takie tam. Potem kazała mi pokazać ręce i stwierdziła, że będą na nich ładnie leżały białe rękawiczki. Następnie musiałem podwinąć nogawki, a pani orzekła, że mam muskularne łydki i że będą ładnie odznaczać się w białych pończochach od liberii. Na koniec mówi ” A teraz proszę pokazać mi swoje referencje”.
- No i...? - pyta zaciekawiony kolega
- No i okazało się, że tutaj popełniłem błąd.
320
Dowcip #32786. Pewien Polak poszukujący pracy w Anglii wyczytał w gazecie w kategorii: „Kawały o Polakach”.

Pewien Polak napisał list do właściciela małego hoteliku, w którym chciał spędzić urlop:
”Chciałbym zabrać ze sobą psa. Jest dobrze wychowany, na pewno nie sprawi kłopotu. Czy nie będzie miał Pan nic przeciwko temu, że będzie razem ze mną spał w pokoju? ”
Otrzymał odpowiedź następującej treści:
”Jestem właścicielem tego hotelu od wielu lat i w tym czasie nigdy żaden pies nie ukradł mi ręczników, pościeli czy też obrazu ze ściany. Nigdy nie musiałem wzywać policji z powodu tego, że jakiś pies się upił i zaczął się awanturować w środku nocy. Nigdy też nie zdarzyło się żeby pies zniszczył wyposażenie hotelu lub nie zapłacił rachunku. Dlatego też bardzo chętnie powitam Pańskiego psa w moim hotelu. A jeśli Pański pies poręczy za Pana - Pan też może przyjechać.”
”Chciałbym zabrać ze sobą psa. Jest dobrze wychowany, na pewno nie sprawi kłopotu. Czy nie będzie miał Pan nic przeciwko temu, że będzie razem ze mną spał w pokoju? ”
Otrzymał odpowiedź następującej treści:
”Jestem właścicielem tego hotelu od wielu lat i w tym czasie nigdy żaden pies nie ukradł mi ręczników, pościeli czy też obrazu ze ściany. Nigdy nie musiałem wzywać policji z powodu tego, że jakiś pies się upił i zaczął się awanturować w środku nocy. Nigdy też nie zdarzyło się żeby pies zniszczył wyposażenie hotelu lub nie zapłacił rachunku. Dlatego też bardzo chętnie powitam Pańskiego psa w moim hotelu. A jeśli Pański pies poręczy za Pana - Pan też może przyjechać.”
115
Dowcip #32705. Pewien Polak napisał list do właściciela małego hoteliku w kategorii: „Śmieszne dowcipy o Polakach”.
Co robi polski kibic kiedy reprezentacja polski wygrywa mistrzostwa świata?
- Wyłącza komputer i kładzie się spać.
- Wyłącza komputer i kładzie się spać.
213
Dowcip #32055. Co robi polski kibic kiedy reprezentacja polski wygrywa mistrzostwa w kategorii: „Kawały o Polakach”.

Jedzie rajd samochodowy przez Europę. Co sześćset kilometrów rajd zatrzymuje się aby zatankować paliwo. Po ośmiu tysiącach kilometrów tylko jeden samochód nie tankował paliwa. Ten, w którym jechali studenci z Polski. Kierownik rajdu podchodzi i pyta:
- Słuchajcie, przejechaliśmy osiem tysięcy kilometrów, a ani razu nie tankowaliście! Dlaczego?
- A bo my kasy nie mamy.
- Słuchajcie, przejechaliśmy osiem tysięcy kilometrów, a ani razu nie tankowaliście! Dlaczego?
- A bo my kasy nie mamy.
216
Dowcip #31906. Jedzie rajd samochodowy przez Europę. w kategorii: „Kawały o Polakach”.
Waldemar Fornalik Pierwszy Polak, który przyjechał do Anglii stracić pracę.
45
Dowcip #25124. Waldemar Fornalik Pierwszy Polak w kategorii: „Śmieszne dowcipy o Polakach”.
